FA: KAWA i Migotka u sssy :) :) :)!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2006 22:03

sssy pisze:Kawa chora :(
Byliśmy u weta- przestał działać steryd. Kawula ma gorączkę, infekcję oka, dziąsła wracają do stanu sprzed leczenia. Dostała lek przeciwgorączkowy, znowu antybiotyk i krople do oczka. :cry:
Oczko dosłownie spuchło w przeciągu paru godzin. Za tydzień będzie miała usuwane zęby- niestety nie udało się leczenie, a przeciez kot nie może być cały czas na sterydach. A miałam cichą nadzieję, ze będzie dobrze... Pocieszające jest to, że po usunieciu zębów nie będzie miała szytych dziąseł, tylko klejone- lecznica własnie sprowadziła jakiś super klej tkankowy.

Biedna mała kicia :placz:
Jestem załamana...


Sssy trzymaj się dzielnie! Jesteście tacy kochani - daliście Kawuni miłość i opiekę! Wyobraź sobie jak ona cierpiała w przytulisku :( - myślę, że długo już by tam nie przeżyła, a teraz ma Was i jej świat w końcu ma sens! Bądźcie dzielnii w chwilach zwątpienia pomyślcie o tym!
Tulę Was mocno i przesyłam ciepłe myśli - T.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lut 09, 2006 22:17

Dziękujemy Wszystkim za słowa otuchy.
Chyba osiwieję ze zmatwienia... Moja córcia mnie pociesza i mówi - mamo, ja tez choruje i ty się wtedy martwisz, ale zawsze wszystko się dobrze kończy. Mądre dziecko mi się trafiło :)
Kawula śpi sobie na fotelu. Nawet Migotka czuje, że coś jest nie tak jak powinno, bo przestała zaczepiać Kawulę, ale za to Kawula wyczuła przewagę i pierze Migotkę. A Migotka nawet chciała Kawie uszko wylizać...
Tak sobie myślę, że jak Kawa ma siły na ataki, to nie może być bardzo źle.
Ale z drugiej strony dlaczego Kawa budzi się co jakiś czas i płacze???
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 09, 2006 22:26

Boli ją :(
Może stąd też te ataki na Migotkę???
Koty często na ból reagują agresją.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lut 09, 2006 22:35

Biedna Kawula.....taka dobra kocina.....może możemy jakoś pomóc.....

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 10, 2006 1:23

agueska pisze:Biedna Kawula.....taka dobra kocina.....może możemy jakoś pomóc.....


Możecie- trzymajcie :ok: za zdrówko Kawusi
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 10, 2006 7:35

sssy pisze:
agueska pisze:Biedna Kawula.....taka dobra kocina.....może możemy jakoś pomóc.....


Możecie- trzymajcie :ok: za zdrówko Kawusi


Kciuki zaciśnięte nieustająco :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lut 10, 2006 8:22

sssy pisze:
agueska pisze:Biedna Kawula.....taka dobra kocina.....może możemy jakoś pomóc.....


Możecie- trzymajcie :ok: za zdrówko Kawusi


No to z całych sił :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kawula walcz z chorobą teraz już musi być tylko dobrze.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 10, 2006 8:55

safiori pisze:
sssy pisze:
agueska pisze:Biedna Kawula.....taka dobra kocina.....może możemy jakoś pomóc.....


Możecie- trzymajcie :ok: za zdrówko Kawusi


No to z całych sił :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kawula walcz z chorobą teraz już musi być tylko dobrze.

Kawulka walcz nie daj sie
z całej mocy :ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Pt lut 10, 2006 12:07

Biedna Kawusia :(
Mam nadzieję, że po usunięciu ząbków zniknie źródło infekcji i kotka szybko wróci do pełni zdrowia. Trzymam kciuki :ok:

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 10, 2006 12:45

Kawula noc przespała prawie całą :) Tzn ja położyłam się o 2 jak Kawula w sen spokojny zapadła :) Spała przy mnie i jak tylko zaczynała płakać głaskałam ją i znowu zasypiała :) Po 2 dawkach antybiotyku i po lekach przeciwgorączkowych już widać poprawę. Nawet rano (po bitwie z Migotką) bawiła się tajemniczym kółeczkiem. Super, bo Kawa raczej się niczym nie bawi, woli obserwować Migotkę- wariatkę.
Kawa postanowiła walczyć- o zdrowie i o pozycję w " stadzie". Migotce teraz się nieźle obrywa... Kawa przecież musi pomścić wszystkie wcześniejsze zaczepki :)
Wczoraj byłam złamana stanem Kawuli, ale dzisiaj już jestem pełna optymizmu. Będzie dobrze :) Dziękuję jeszcze raz za miłe słowa, za to że kogoś interesuje los Kawuli :)
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 10, 2006 12:58

podczytuje i trzymam kciuki ze bedzie dobrze
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pt lut 10, 2006 13:06

sssy pisze:Wczoraj byłam złamana stanem Kawuli, ale dzisiaj już jestem pełna optymizmu. Będzie dobrze :) Dziękuję jeszcze raz za miłe słowa, za to że kogoś interesuje los Kawuli :)

Sylwia przecież wiesz że ciotki z Poznania to bardzo się Kawą intersesują i kibicuję jej i jej nowym opiekunom :D . będzie dobrze :ok:
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Pt lut 10, 2006 13:40

Powiem więcej musi być dobrze i dalej :ok: :ok: :ok: :ok: dla Kawuli :1luvu:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 10, 2006 13:56

Dzięki :crying: się wzruszyłam 8)
Przy takiej ilości kciuków będzie dobrze :)
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 10, 2006 14:45

Ja tez sledze watek i caly czas trzymam za Kawulka kciuki :ok: :ok: :ok:
Musze Ci powiedziec, ze jak nasza Kawusia do nas trafila, to przez miesiac z nia jezdzilismy po wetach, miala bardzo powazna infekcje, zastrzyki, sterydy, 3 razy zmiana antybiotyku, chwilami myslalam, ze nie da jej sie uratowac, kilka razy jechalismy z nia do lecznicy w nocy, bo wydawalo nam sie, ze sie dusi - tak ciezko oddychala. Byla z tego powody chudziutka jak szkielecik, a teraz juz zapomnielismy o chorobie, Kawa zadomowiona, nareszcie wierzy, ze to jej prawdziwy domek i czuje sie swietnie - jest miesiac po sterylce i robi sie jeszcze bardziej przytulasta :D
U Was tez tak bedzie, ze po przejsciowych problemach, wszystko sie ulozy i Kawusia bedzie szczesliwa, zdrowa panienka :) Jestem tego pewna.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 151 gości