Rudy zdradzil sie z posiadaniem sladowej ilosci rozumku
Bronil sie dlugo, zeby uchodzic za skrajnego kretynka, ale wyjatkowa sytuacja zmusila go do zdradzenia sie
Od piatku mam w domu suke kolezanki, bardzo mila psice, ktora na codzien mieszka z norwegami i jest przez nie skrajnie spacyfikowana, robi wszystko zeby przypadkiem nie zirytowac zadnego kota ,jak Dziki sie raz zebral na odwage i chcial ja powachac w lapke to odwrocila glowe, wpatrzyla sie w sciane i ani drgnela, dopoki od niej nie odszedl
Suka jest naprawde ekstremalnie pod pantoflem, ale na jedna rzecz sie nie zgadza, mianowicie jak je, to nie mozna jej odgonic od miseczki, nie wolno i kropka.
Rudy natomiast przyzwyczajony jest do tego ze jesli czegos chce to sobie to bierze
No i dzis suka dostala puszke a koty tylko chrupki, rudy natychmiast zweszyl ze "ona ma lepsze" i zaczal sie do niej zblizac z wyraznym zamiarem ukradzenia czego sie da.
Suka zareagowala normalnie w takiej sytuacji, obwarczala go.
I wiecie co on zrobil
Odszedl
Jestem z niego taka dumna, jednak ma troszeczke rozumku
Ps. Co prawda po chwili sprobowal drugi raz ale znow zostal obwarczany i wiecej nie probowal








