Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 08, 2017 14:14 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

No wtula się i śpi. Miłość miłością, ale pozostałam sobą. Dwa razy wyleciał z łóżka i pojął, że tu się śpi :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2859
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Czw cze 08, 2017 19:38 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Gutek pisze:No wtula się i śpi. Miłość miłością, ale pozostałam sobą. Dwa razy wyleciał z łóżka i pojął, że tu się śpi :twisted:
Niedobra jesteś, wiesz? :wink:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 08, 2017 20:03 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Tak czeba. Niestety na Niespodzianka to nie działa bo wraca jak bumerang. Się tylko nauczył żeby do mnie nie startować bo ja potrafie go przez sen szurnąć po podłodze albi kopa sprzedać jak mi stopy gryzie. Ja nieobliczalna jestem jak śpię.
Dziecko-Niespodzianka: viewtopic.php?f=1&t=180110

Trivia

 
Posty: 110
Od: Pt maja 12, 2017 9:05

Post » Czw cze 08, 2017 20:13 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Punkt widzenia jak zawsze zależy od punkty siedzenia. A dokładnie od tego co człowiek już widział. Zazwyczaj widać różnice między kotem dzikim i domowym. To raz. Dwa , karmiciele znajdą swoje koty. Trzy, owszem są sytuacje kiedy w pełni świadomie kastruje czyjeś koty. Kiedy kotka chodzi gruba raz za razem a małych nie ma. One nie znikają. Lądują w śmieciach, rowie, gnoju. Albo tak jak niedawno było głośno pod pomidorami. Kotki umierają rodząc albo od chorób. Widziałam kotkę z tak wielka.od płynu macica że nie była w stanie chodzić. Zawieszono ją w reklamówce na klamce w weta. I suczkę która właściciele przynieśli do lekarza bo od tygodnia rodziła. Nie było czego.ratować. Notabene Paskud jest cały poraniony od walk.Ma ropnia w uchu, mnóstwo ran, drugi ropień się goi na łapię, na brzuchu ślad po niedawnej paskudnej ranie. Dostał antybiotyk i inne leki. Super życie jajeczne go...

ps nie kastruje kotów zadbanych i czyichś staram się rozmawiac, szukać opiekuna. Niestety wiele razu okazywało się że nowy kot w miejscu karmienia to wywalony kot. Ostatnio kotka z maluchami. Domowy młody kocurek. Albo kicia w wybitnie wysokiej ciąży przerzucona przez dwumetrowy. płyt działek.
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 08, 2017 20:23 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Czitka ty wiesz, że ja i Ł. byśmy przyjechali ale niestety na sobotę zapowiedzieli się goście a i mam nadzieję, że któreś dziś da się złapać.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 08, 2017 20:40 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Dyktaturo, wiem, wiem. NIe martwcie się, od jutra mam stałą pomoc do łapania, mam nadzieję, że damy radę.
Ulv, mi słów podziękowań brakuje. Jestem pełna wielkiego uznania dla wszystkiego, co robisz. I nie tylko dla Ciebie.
Przecież ja też jestem za kastrowaniem, sterylizowaniem, itd. Tylko, że może, jak pisze Ulv wyżej, za mało widziałam i dlatego jestem może zbyt powściągliwa w trudnych decyzjach. No taka konstrukcja psychiczna i nic na to nie poradzę, nie przeskoczę siebie.
Paskudnika widywałam w przelocie na murku od dwóch, trzech lat. On ma charakterystyczny lekko przetrącony ogon, trudno go pomylić z innym kotem, nawet kiedy tylko przemknie wieczorem lub nocą. A za nim Brat...
Biedni są obaj, mam nadzieję, że nabiorą rozumu i odporności. Szkoda, że nie mają domów.
Nie jest proste ich złapanie. Nie wiem jak będzie z Bratem i Mamą, postaramy się.
A swoją drogą nie było łatwo z Paskudnikiem, może kiedyś z Ulv o tym opowiemy, teraz niech bidul wraca do zdrowia.
Nikt też nie zapytał od poniedziałku co z nim, jak się czuje...
Ulv, raz jeszcze bardzo dziękuję.
Ostatnio edytowano Czw cze 08, 2017 20:57 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19360
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 08, 2017 20:55 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

A na co łapiecie?
Łapałam raptem parę kotów, ale sprawdzała się "śmierdząca" przynęta typu whiskas, tuńczyk.
Raz o mało na te przysmaki nie złapała mi się kawka.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35339
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw cze 08, 2017 20:58 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Łapiemy na wszystko, z wędzonymi rybami włącznie. I nic. I nawet na narkotyki typu waleriana. Jutro zmiana menu.
Brat i Mama mają w nosie, boją się klatki. Spróbujemy ją nakryć czymś.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19360
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 08, 2017 21:19 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

"Jak dorosnę to zostanę Psem!" - orzekł Syn.
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2859
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Czw cze 08, 2017 21:24 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Syn wygląda jak Dyzio marzyciel. Położył sie Dyzio w koszyku i marzy, będę szczekać.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw cze 08, 2017 21:32 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Jezu, Syn ma jakąś wysypkę, takie plamki na całym boczku, u mnie nie miał :roll:
Zaraził się od Psa :strach:
Cuda, cuda :1luvu: :1luvu: !
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19360
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 08, 2017 22:32 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Dyzio :?: ?

DYZIO :idea:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 09, 2017 9:00 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Gutek pisze:Kurczę no. Nie pomogę w łapaniu... W szkole nawet urlop na żądanie odpada. Zresztą przy obecnym maratonie i tak mogłabym zapomnieć. Zapodam więc wieści od Syna, który był Stasiem :wink:
Otóż Syn pomieszkał w klatce bytowej prawie trzy doby, a potem drzwiczki otwarto i Syn ruszył w szeroki świat. Zanim nauczył się wskakiwać na moją kanapę, spał w koszyczku obok kanapy. A potem, tuż po mojej nocnej rodaków rozmowie z Czitką, Syn wdrapał się na kanapę. Od tego czasu sypia tylko i wyłącznie tam. W nocy przytula się słodko do mnie albo do Ibi :1luvu: Uwielbi bawić się na drapaku, Lucka - psa zaakceptował w 100% a psica - Szilusia dostanie przez niego nerwicy. Otóż jak sunia śpi, to mały bandyta skrada się i wącha jej ucho/nogę/oko. Oko się otwiera a Syn wtedy robi 8O 8O 8O i udaje, że ucieka (boczkiem, boczkiem, czyli grzbiecik w łuk, wiewiórczy ogon i skaczemy w bok, nie w przód na sztywnych kociłapciach) :ryk: No dobra, raz się przyznam publicznie i nigdy więcej: KOCHAM GO BARDZO.
Co do imienia to Syn Stasiem nie jest. Stanisławem też nie. Dopiero się okaże jak On ma na imię.

Cudownie!


Paskudniczku kochany - za zagojenie sie wszystkich kawalkow!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt cze 09, 2017 11:36 Re: Cosia Czitka Balbi Obiś. Staś u Gutek! Problemy łapankow

Gutek pisze:"Jak dorosnę to zostanę Psem!" - orzekł Syn.
Obrazek
Obrazek



Boże boże serce mi stopniło. Spełniona Matka i szcześliwy Syn :1luvu:
Dziecko-Niespodzianka: viewtopic.php?f=1&t=180110

Trivia

 
Posty: 110
Od: Pt maja 12, 2017 9:05


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MB&Ofelia i 42 gości