Ostatnio zaniedbuję wykłady.Mam tyle pracy , że nie wiem w co łapki włożyć.
Cały czas wychowuje maluchy


Tusiaczek tradycyjnie nie je sam.Duża go karmi.Podejrzewam, że Tuńczyk nie tyle lubi to karmienie po kawałeczku , ile siedzenie na kolanach Dużej i głaskanie.Taki z niej cwaniaczek

Chanel jest już naprawdę nasza.Biega i rozrabia z nami. Ostatnio była na szczepieniu.Mówię Wam cały blok i pół osiedla wiedziało,że kota wiozą. U lekarza sie k.Dzielnie zniosła zastrzyk.Nie płakała , a kiedy pan doktor powiedział,że jest ładna , prawie się do niego uśmiechnęła

To tyle o nas.
Życzę wszystkim ciepłych i kolorowych myszkowo-chrupkowo-puszeczkowych snów.Napi
