Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lis 09, 2011 21:05 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

znowu zaczynacie - juz była cisza
was czytam to pojęcia nie mam o co wy sie kłócicie
:roll:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Śro lis 09, 2011 21:07 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

puszatek pisze:nie chcę Cię krytykować ale po tym co piszesz i w jakim tonie...to chyba będziesz długo zbierać na sterylkę :cry:
zadajesz pytania a nie chcesz znać odpowiedzi...
w wielu wypadkach zrażasz do siebie ludzi swoimi wypowiedziami na forum...
masz w domu jedną koteczkę i nie możesz o nią zadbać...stosujesz szantaż emocjonalny, że ją uśpisz...
drwisz z tego, że ktoś leży na podłodze u weta i wyje bo musi uśpić przyjaciela...
a w zamian prosisz o pomoc...przemyśl swoje postępowanie
na pewno nie tędy droga :cry:

Troszkę puszatku nie rozumiesz co piszę,a zrazili się już wszyscy.Nikt Bejbi uśpić nie chciał i nie chce.Rozmowę,a czytanie można sobie zrozumieć jak komu się podoba.Szantaż? 8O Już widziałam posty typu że jak kot nie znajdzie domu w 3 dni to schron lub uśpienie.Nie nadążałam Wam wszystkim odpowiadać i mogłam coś przez to namieszać.Mi talonu na Bejbi nikt nie da,a po drugie jest znana jako mój kot i ma być przy sterylce traktowana jak jajko.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 09, 2011 21:11 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

To po co wciąż wracasz do kwestii usypiania ? Czemu wielokrotnie powtarzasz, że Bejbi długo żyć nie będzie ? Po co i dlaczego do tego wracasz ? Jaki jest cel ? Nikt nie ma obowiązku Cię sponsorować czy kupować czegoś na bazarku, to dobra wola odwiedzających, może im coś wpaść w oko, a może i nie wpaść, mogą mieć ochotę na zakup, a mogą również tej ochoty nie mieć. :|

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro lis 09, 2011 21:14 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Karolek(ona) pisze:znowu zaczynacie - juz była cisza
was czytam to pojęcia nie mam o co wy sie kłócicie
:roll:

Karolek(ona) już koniec i kropka.Weszłam kilka stron wstecz i przykre to wszystko...co ludzie pisali."wysterylizuj kotkę bo ją zabijesz" chcę to teraz nie ma chętnych.Dużo to Ci co nigdy nie pomogli Bejbi piszą.Reszta co pomogli (bardzo im dziękuję i pamiętam) już przez to nie pomogą.Kiedy sterylka?Nie wiem bo przez ten ostatni miesiąc bazarek szlag trafił.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 09, 2011 21:16 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

vailet pisze:
puszatek pisze:nie chcę Cię krytykować ale po tym co piszesz i w jakim tonie...to chyba będziesz długo zbierać na sterylkę :cry:
zadajesz pytania a nie chcesz znać odpowiedzi...
w wielu wypadkach zrażasz do siebie ludzi swoimi wypowiedziami na forum...
masz w domu jedną koteczkę i nie możesz o nią zadbać...stosujesz szantaż emocjonalny, że ją uśpisz...
drwisz z tego, że ktoś leży na podłodze u weta i wyje bo musi uśpić przyjaciela...
a w zamian prosisz o pomoc...przemyśl swoje postępowanie
na pewno nie tędy droga :cry:

Troszkę puszatku nie rozumiesz co piszę,a zrazili się już wszyscy.Nikt Bejbi uśpić nie chciał i nie chce.Rozmowę,a czytanie można sobie zrozumieć jak komu się podoba.Szantaż? 8O Już widziałam posty typu że jak kot nie znajdzie domu w 3 dni to schron lub uśpienie.Nie nadążałam Wam wszystkim odpowiadać i mogłam coś przez to namieszać.Mi talonu na Bejbi nikt nie da,a po drugie jest znana jako mój kot i ma być przy sterylce traktowana jak jajko.


Szantaże o schronie lub uśpieniu pojawiają się od osób, które wchodzą tu pierwszy raz lub pisze o sytuacji ktoś inny.
Od osoby, która na miau spedza dużo czasu i podobno kocha wszystkie zwierzęta oczekiwałabym czegoś innego.

Mi też nikt talonów na sterylkę mojego kota nie dawał i nawet nie potrafiłabym odebrać szansy na tę przyjemność bezdomnemu kotu.
Szkoda mi Twojego kota.
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Śro lis 09, 2011 21:21 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

karola7 pisze:To po co wciąż wracasz do kwestii usypiania ? Czemu wielokrotnie powtarzasz, że Bejbi długo żyć nie będzie ? Po co i dlaczego do tego wracasz ? Jaki jest cel ? Nikt nie ma obowiązku Cię sponsorować czy kupować czegoś na bazarku, to dobra wola odwiedzających, może im coś wpaść w oko, a może i nie wpaść, mogą mieć ochotę na zakup, a mogą również tej ochoty nie mieć. :|

Dzięki takim osobom jak Ty nie mam za co kotki wysterylizować.Może Ciebie stać lecz mnie nie
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 09, 2011 21:28 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

wiesz co...nie chce mi się nawet skomentować Twojego ostatniego postu :cry:
Karola7 ma swoje koty na utrzymaniu i nigdzie nie widziałam aby o coś prosiła...
nadal nie rozumiem dlaczego forum ma sponsorować sterylkę Twojej koteczki :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 09, 2011 21:33 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Tak masz rację to wszystko moja wina i innych osób z forum. 8) Nie chcą wpłacać kasy na TWOJEGO PRYWATNEGO I JEDYNEGO KOTA i jeszcze robią zamieszanie na wątku. Źli ludzie, źli. :|

karola7

 
Posty: 3044
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Śro lis 09, 2011 21:34 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

dorota13 pisze:
vailet pisze:
puszatek pisze:nie chcę Cię krytykować ale po tym co piszesz i w jakim tonie...to chyba będziesz długo zbierać na sterylkę :cry:
zadajesz pytania a nie chcesz znać odpowiedzi...
w wielu wypadkach zrażasz do siebie ludzi swoimi wypowiedziami na forum...
masz w domu jedną koteczkę i nie możesz o nią zadbać...stosujesz szantaż emocjonalny, że ją uśpisz...
drwisz z tego, że ktoś leży na podłodze u weta i wyje bo musi uśpić przyjaciela...
a w zamian prosisz o pomoc...przemyśl swoje postępowanie
na pewno nie tędy droga :cry:

Troszkę puszatku nie rozumiesz co piszę,a zrazili się już wszyscy.Nikt Bejbi uśpić nie chciał i nie chce.Rozmowę,a czytanie można sobie zrozumieć jak komu się podoba.Szantaż? 8O Już widziałam posty typu że jak kot nie znajdzie domu w 3 dni to schron lub uśpienie.Nie nadążałam Wam wszystkim odpowiadać i mogłam coś przez to namieszać.Mi talonu na Bejbi nikt nie da,a po drugie jest znana jako mój kot i ma być przy sterylce traktowana jak jajko.


Szantaże o schronie lub uśpieniu pojawiają się od osób, które wchodzą tu pierwszy raz lub pisze o sytuacji ktoś inny.
Od osoby, która na miau spedza dużo czasu i podobno kocha wszystkie zwierzęta oczekiwałabym czegoś innego.

Mi też nikt talonów na sterylkę mojego kota nie dawał i nawet nie potrafiłabym odebrać szansy na tę przyjemność bezdomnemu kotu.
Szkoda mi Twojego kota.

Mi też szkoda.Czytałaś wszystkie wątki?Nie.Tylko to co najgorsze,więc znowu to co inni piszą jest wiarygodne.Już nie wklejam rachunków bo po co :?:Kotka ok.co miesiąc krwawi robiąc kupę coraz bardziej :( Jednorazowo bo zatrzymuję krwawienie.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 09, 2011 21:35 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

Vailet, wiele razy juz opuszczałam Twój wątek,i wracałam, bo wydawało mi się, ze jesteś słabą, niezaradną osobą , potrzebującą wsparcia i pomocy. Ale tym razem przeholowałaś.
Czy Ty nie wiesz, że kot jest drapieżnikiem ? Ptaszki tez kocham, ale to jest selekcja naturalna, kot nie złowi zdrowego , silnego ptaka, tylko takiego, który do podtrzymania gatunku już sie nie nadaje, bo jest zbyt słaby, stary i chory. I co roku mam wywieszonych kilka karmników, w miejscach niedostępnych dla kotów. Poza tym Misia łowi głównie myszy, ryjówki itp, a to szkodniki.
A skoro tak kochasz wszystkie zwierzątka, to dlaczego pozwalasz Bejbi polowac na muchy i zabijasz osy ?
Ja Twój wątek opuszczam ostatecznie

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16691
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 09, 2011 21:37 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

karola7 pisze:Tak masz rację to wszystko moja wina i innych osób z forum. 8) Nie chcą wpłacać kasy na TWOJEGO PRYWATNEGO I JEDYNEGO KOTA i jeszcze robią zamieszanie na wątku. Źli ludzie, źli. :|

karola7 nie rządajcie sterylki na gwałt bo ja nie pracuję.Oferowała zrzutkę jedna osoba nie Wy.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 09, 2011 21:39 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

gdybym bardzo kochała swojego kota a nie miałabym warunków finansowych aby go leczyć...
to z ciężkim sercem oddałabym go komuś kogo na to stać
dla mnie najważniejsze by było jego zdrowie i dobro niż moje własne...ja
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 09, 2011 21:42 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

izka53 pisze:Vailet, wiele razy juz opuszczałam Twój wątek,i wracałam, bo wydawało mi się, ze jesteś słabą, niezaradną osobą , potrzebującą wsparcia i pomocy. Ale tym razem przeholowałaś.
Czy Ty nie wiesz, że kot jest drapieżnikiem ? Ptaszki tez kocham, ale to jest selekcja naturalna, kot nie złowi zdrowego , silnego ptaka, tylko takiego, który do podtrzymania gatunku już sie nie nadaje, bo jest zbyt słaby, stary i chory. I co roku mam wywieszonych kilka karmników, w miejscach niedostępnych dla kotów. Poza tym Misia łowi głównie myszy, ryjówki itp, a to szkodniki.
A skoro tak kochasz wszystkie zwierzątka, to dlaczego pozwalasz Bejbi polowac na muchy i zabijasz osy ?
Ja Twój wątek opuszczam ostatecznie

Robali nie lubię,a os przedtem nie zabijałam.Musiałam by chronić Bejbi.Bzdura że kot nie złapie zdrowego ptaka.Myszy to co innego jak jest plaga.Jakiej pomocy mi kiedykolwiek udzieliłaś?
Chyba swoje teorie i doświadczenia z kotami.To żegnaj.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 09, 2011 21:49 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

puszatek pisze:gdybym bardzo kochała swojego kota a nie miałabym warunków finansowych aby go leczyć...
to z ciężkim sercem oddałabym go komuś kogo na to stać
dla mnie najważniejsze by było jego zdrowie i dobro niż moje własne...ja

Na leczenie mam,nie mam na sterylkę bo badań dużo,a kota którego nie można zaszczepić w życiu bym nie oddała do DT.Nigdzie gdzie są koty bo Bejbi wszystko łapie.To choroba autoimmunologiczna więc nic więcej nie można pomóc,tylko mieć nadzieję że samo się polepszy.Teraz dopiero wiem dlaczego scanomune tak wtedy podziałał w drugą stronę.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 09, 2011 22:10 Re: Bejbi słaba jelitowa kotka od początu choruje część 3

puszatek pisze:wiesz co...nie chce mi się nawet skomentować Twojego ostatniego postu :cry:
Karola7 ma swoje koty na utrzymaniu i nigdzie nie widziałam aby o coś prosiła...
nadal nie rozumiem dlaczego forum ma sponsorować sterylkę Twojej koteczki :?:

Karola7 na pewno pracuje i na drapak ją stać,ja dostałam.Nikt nie musi mojej kotki sponsorować,ale nie krzyczcie "wysterylizuj" bo to nie jest dla mnie proste.Nie umiem z rękawa brać pieniędzy.Myślałam że to KK tylko, jak była mała i z górki.Teraz za późno i muszę jej pozwolić żyć z tą chorobą.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości