kalair pisze:Witamy cieplutko! A Facik piszczy, miaukoli dokładnie jak Iriska!

Słodkie!

Twoja Iryska też tak szepce?

Czy tylko te piski ma takie same?

On jak chce to potrafi zamiauczeć, do lodówki jest pierwszy, śpi sobie grzecznie na kanapie nieprzytomny, mój TŻ idzie do kuchni, Facik ino usłyszy drzwi od lodówki to startuje jak rakieta i idzie się o niego zabić bo prosto pod nogi się rzuca coby o nim nie zapomnieć podczas robienia kanapek

Żebyś go widziała jak wczoraj wariował jak kroiłam kurczaka na porcje- Skarpecia grzecznie siadła pod stołem, ani myśli ruszyć sama! Bo wie, że na końcu dostanie. On natomiast poczuł to zaczął latać to z mojej nogi na kanapę, na podłogę, do Peci, sprawdzić czy w kuchni nic nie ma już nałożone, spowrotem do mnie, miaucząc co chwilę, ale robił to jak piłeczka kauczukowa odbijająca się od ścian
