STEFAN ['] 10/11/2010 9:20. minął rok bez WielkoKota...

ta u Stefa w podniebieniu? Nie, nie jest naturalna; jest równo na srodku, w najwyzszym miejscu. Wet się bez tortur przyznał że nie ma pojęcia skąd to może być i co oraz czy z tym robić. Bo wygląda.... jakby była od dawna

Poker71 pisze:..jakby była od dawna

W takim razie to nie jest teraz wasz największy problem? :twisted:

no nie jest... ale jak wiadomo "jakby" nie oznacza "na pewno"

więc w sumie nie jesteśmy pewni czy to problem i jak duży

PS. Stefcio chapnął też trochę whiskasa z gerberkiem. A na Zdzisia który (oczywiście!) wdarł się podstępem do łazienki nawarczał i to tak na poważnie :ok:

Ślicznie Stefanku, chlapnij sobie ile tylko dasz radę

Na dobranoc proszę Stefankowi przekazać moc głasków od cioci Anki :1luvu:

Poker71 pisze:Stefcio chapnął też trochę whiskasa z gerberkiem.
A na Zdzisia który (oczywiście!) wdarł się podstępem do łazienki nawarczał i to tak na poważnie

Bardzo biedny chory stefokotek? :roll:

redaf pisze:
Poker71 pisze:Stefcio chapnął też trochę whiskasa z gerberkiem.
A na Zdzisia który (oczywiście!) wdarł się podstępem do łazienki nawarczał i to tak na poważnie

Bardzo biedny chory stefokotek?

Bardzo biednemu choremu Stefokotkowi należy się spokój. Żadnych Zdzisiów!

:ok:

Poker71 pisze:ta u Stefa w podniebieniu? Nie, nie jest naturalna; jest równo na srodku, w najwyzszym miejscu. Wet się bez tortur przyznał że nie ma pojęcia skąd to może być i co oraz czy z tym robić. Bo wygląda.... jakby była od dawna

może sobie kiedyś odłamkiem kości przebił ? moja pantera śmietnikowa zżera kości z drobiu, rybie ości, etc. Ewentualnie ktoś mu kiedyś zaserwował mięsko z gwoździami :<

Co u Stefanka rano? zjadł coś jeszcze?
Pozdrowionka od całej naszej bandy.

Stefcio rano nie zjadł, ale właśnie pojechał do weta na obiadek w kropelkach

(TŻ mi nie pozwolił z nimi jechać bo ja ich stresuję

noszzzztyyyy)

aaale! Stefan rano przy głaskaniu wstał i zaczął się ocierać kręcąc ósemki :mrgreen:

No to usłyszałaś :mrgreen:

A ósemeczki w wykonaniu Stefanka musiały być słodkie

To TŻ ma za swoje :twisted:

Bo chorybiedny osłabiony Stefan zrobił u weta taką imprezę, że TŻ wrócił blady i spocony. Jęzor juz prawie czysty, na nosku też niewiele zostało, a Stefan pokazał co potrafi. Oba z wetem musieli uciekać przed furią :ryk:

dopiero rzutem na taśmę zapodali wścieklicy relanium i wtedy dało radę go od biedy obsłużyć :mrgreen:

Dobrze im tak :twisted:

No i dobrze, chciał sam to ma :mrgreen:

Biedny Stefanek, tak się musiał zdenerwować biedulek :twisted:

nie powiem mam satysfakcję. Ja ich stresuję? No to mieli bezstresowo :ryk:

Jestem dumna ze Stefana :1luvu:

PS. TŻ powiedział że zobaczyli dokładnie że jęzor czysty jak ich Stefan chciał zeżreć. hehe :ok:

dziewczyny zajrzyjcie,proszę.. viewtopic.php?f=1&t=119476&start=15 trzeba podbijać

Poker71 pisze:To TŻ ma za swoje

Bo chorybiedny osłabiony Stefan zrobił u weta taką imprezę, że TŻ wrócił blady i spocony. Jęzor juz prawie czysty, na nosku też niewiele zostało, a Stefan pokazał co potrafi. Oba z wetem musieli uciekać przed furią dopiero rzutem na taśmę zapodali wścieklicy relanium i wtedy dało radę go od biedy obsłużyć

Dobrze im tak

Brawo Stefan!

I kciuki. :ok:

STEFAN ['] 10/11/2010 9:20. minął rok bez WielkoKota...

Kto przegląda forum