Moderator: Estraven
"przecież jeszcze będę mogła się uczyć pracując"

pomponmama pisze: Poza tym ulubionym sportem kotecka są próby wetknięcia swojej głowy w moją dziurkę od nosa, albo ewentualnie w ucho.Z uporem godnym lepszej sprawy bestia zapiera się zadnimi łapami napierając czołem, a jeszcze częściej nosem z całych sił
Jak już kotek stwierdzi, że jednak jego łeb mi do nosa się nie zmieści raczej, kładzie mi się w poprzek brzuchem na twarzy uniemożliwiając oddychanie i zaczyna mruczeć
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 7 gości