Wątek Azorka i reszty!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 17, 2006 16:20

Dobrze wiedzieć, że wszystko już ok :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 17, 2006 19:00

Nie było mnie na sieci, ale kciuki przepisowo trzymałam :D

Świetnie się udało !! Nie ma to jak kocurek bez pomponów :lol: z "wyszlachetnionym charakterem" (? hihihi ?) i w dobrym nastroju... :ok:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 17, 2006 19:22

Gratuluje udanego zabiegu ;) A ja się tak zastanawiam czy jak Kitka wykastrujemy to czy bedzie choć troche bardziej znośny :twisted:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 17, 2006 20:24

gattara pisze:Jestem, już jestem :lol: . Człowiek zalatany to i nie ma czasu pisać :wink:
Bezpomponikowiec ma się bardzo dobrze, chociaż ma lekkie rozwolnienie, prawdopodobnie z przejedzenia 8O . Chłopakowi cały dzień w życiorysie przepadł, tyle straconych posiłków - więc jak zaczął wczoraj nadrabiać, to nie mógł oddychać :roll: . Dzisiaj dostał szlaban na żarełko :twisted: .
Szaleje już pełnoetatowo ......../// o właśnie przeleciał po mnie z Falką :lol: , wydmuszki ogląda z zainteresowaniem ale przestał je tak upornie lizać 8) . Po zabiegu jakoś tak wyszlachetniał i uduchowił się :ryk:, cały czas przygląda się nam podejrzliwie i ma momenty zamyślenia, pewnie zastanawia sie co mu obetniemy następnym razem :lol: .


Tak tak :lol: Cały popęd poszedł w intelekt :lol:

Kiwaczku- witaj w Klubie Bezjajecznych :lol:
Niech Cię twoja Duża nie obraża tymi 2 gramami męskości :oops: Przynajmniej nie przy ludziach :wink:
Bezjajeczny Diego
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob lis 18, 2006 6:53

agnes_czy pisze:Kiwaczku- witaj w Klubie Bezjajecznych
Niech Cię twoja Duża nie obraża tymi 2 gramami męskości Przynajmniej nie przy ludziach
Bezjajeczny Diego

No dobra, cztery gramy :lol: .
Popęd niekoniecznie poszedł w intelekt, raczej w pęd :ryk:. Od wczoraj wieczór Kiwcio jest jak w amoku, szaleje tak, jakby jego życie od tego zależało. Praktycznie jeździ na Azorze, na oklep zresztą, bo nie zdołał go osiodłać :lol: . Trudno uwierzyć że to zaledwie trzy dni od zabiegu :D .
Dziękuję wszystkim za kciuki i dobre myśli :king:, co ja bym bez Was zrobiła :roll: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 20, 2006 9:50

Chłopak lżejszy, to bryka :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lis 20, 2006 11:38

Zwyczaje żywieniowe Azora zawsze mnie zadziwiały, wczoraj jednak zdębiałam :lol: . Obrałam sobie pomarańczę, Azorek zawsze wyciąga łapki po wszystko co jemy więc tym razem też, dałam mu kawałek - a ten urwipołć wrąbał pomarańczkę z takim apetytem że aż się mu uszy trzęsły 8O , wciąż prosił o jeszcze... To że chętnie zjadłby banany, czekoladę,krówki, chipsy, chrupki, pomidory, ziemniaki, dżem malinowy, suchy chleb .... itp. itd. już nawet mnie nie dziwi, ale kwaśną pomarańczę :roll: . Kocina oszalała :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 20, 2006 11:42

:lol:
Daj mu cytrynę do spróbowania :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lis 20, 2006 11:47

Próbował, cytryna jest ble :lol: , natomiast najlepiej się krzywił po grapefruicie, takiej miny nigdy u niego nie widziałam :ryk:, myślałam że się kocina zabije, tak biegał i pluł. Potem chodził za mną i przyglądał mi się z głęboką zadumą w oczach - jak ja mogę to jeść :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 20, 2006 14:39

Simbulec uwielbia skórki pomarańczowe
a ostatnio ukradł banana, dobrał się do środka i wyjadł połowę
zastanawiałam się czy mu nie zaszkodzi :roll:
ale jemu szkodzi chyba tylko brak jedzenia :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 20, 2006 16:10

Romek z owoców i warzyw zjada tylko pomidory, ogórki, gruszki, jabłka, banany, marchewkę (po warunkiem ze ja ją jem, bo u niego w misce jest trująca) i wszystko inne, co jest u mnie na taerzu ;) Ostatnio np chetnie kawę na podniesienie cisnienie konsumował ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 20, 2006 16:31

Moje kawy nie lubią, gorąca czekolada to co innego :lol: .
Kilka lat temu moja mama piła na uspokojenie ziele melisy, w życiu nie przypuszczała że któreś z kotów może się na to połaszczyć więc stawiała dzbanek na szafce nie przykrywając pokrywką. Oczywiście kiedy weszłam do kuchni zobaczyłam moją mądrutką Wegę z całym łebkiem włożonym do dzbanka, na siłę musiałam ją zabierać, a jak protestowała 8O . Widać chciała zażyć coś na sen :roll: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 20, 2006 17:40

Irenka - gotowany bób i to pasjami 8O
Takeshi wszystko co na moim talerzu. A jego ulubiony dźwięk, to odgłos otwieranej lodówki :lol: ale tutaj chyba nie jest oryginalny :roll: ;)

Głaski dla Azorka, Kiwaczka i reszty :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lis 20, 2006 19:53

Akineko, moja Wega co prawda bobu nie jada, ale pasjami zajada się gotowaną zieloną fasolką szparagową :lol: .
Ferajna wygłaskana i zadowolona :D .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 20, 2006 20:11

A Azorek wcale nie jest wyjatkowy :P (pod wzgledem pomarańczy) bo dzisiaj Kitek jadł mandarynkę, choć na poczatku musiał nią całą podłoge 'wyczyścić' ale zjadł :D
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 199 gości