Agn pisze:Albo wybitnie duuuży telewizor.
duuuzy telewizor
w rogu na stoliku, wiec swietnie miejsce "kryjowkowe" za nim
wpadlam ostatnio w mala panike, z ktorej wybawila mnie Elca, dzieki jeszcze raz
w kuwecie rano zielone siooo
mysle sobie: no tak, pewnie Bajka - pogorszenie stanu watroby, ale i tak czeka mnie polowanie na siooo w czasie weekendu
zapomnialam, ze Muczacza ostatnio dostal Ginjal
generalnie u nas wszystko w porzadku
oprocz qup

Muczaczy i Telmy - szczegolnie Telmy sa malo interesujace
na razie dostaja Lakcid i inne takie, jak nie przejdzie to zrobie posiew kalu, bo to moze jakies robale?
BTW odrobaczylam Bajke tym nowym cudem, zaden robal sie nie pokazal

a bylam przygotowana na duze ilosci gosci
nadal troche rzezi, wiec wreszcie zaczne jej podawac krople "astmatyczne" przepisane przez dr Niziolka (odwlekalam to do calkowitego odrobaczenia) i zobaczymy....
jak jestem dla koty dobra w ciagu dnia, to mam zaszczyt byc ugniatana w nocy/ nad ranem zamiast drapaka (polaczone z glosnym bardzo mruczeniem traktorzastym wiec nawet nie mozna nie zauwazyc

)
jak jestem srednio mila

to Bajka spedza noc obok mnie, w pewnej odleglosci, na przescieradle
jak sie nie postaram, to kota na noc laduje na drapaku
dokladnie to rozpatruje, bo pozostale koty nie racza ze mna spac ostatnio
Daisy i Muczacza na drapaku, Telma w ulubionym wiklinowym pudelku
