Rolly, Misza & Merci/ Koniec bajki... tesknota

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 17, 2005 8:47

Bo to bylo tak.

Lato, uchylone okna mamy
przez te okna wpadaja rozne takie zywocinki. No to wlecialo takie cos co brzeczalo. Mamut najpierw wystawil zwierzyne niczem wyzel uzytkowy, nastepnie rozgalopowal sie na parapet.
Na parapecie gonil, lapal, robil "hyc hyc hyc" do zwierzyny... hyc hyc hyc..... hyc hyc... majt, tuk, dup... Mamut na podlodze.
patrze uwaznie, jest ok. Mamut sie pozbieral, otrzepal, zywocinke zamordowal Roll.
Po chwili Mamut wraca dumny i blady... no wlasnie, jakby blady... patrze ja uwaznie, a Mamut na nosie ma. Znaczy krew ma. TZ wskoczyl w bloki stratowe, jakbysmy na pogotowie jechac musieli, zlapal Mamuta, ja zlapalam apteczke i dawaj woda utleniona przelewac i gazikiem przecierac. Mamut na to wierzgajac z lekka z pewna taka niesmialoscia "noco noco noco no wezcie przestancie 8O "
Mamucisko o blat biurka zgolilo sobie wlosy na nosie i przy okazji nieco skory :roll: Ale sie nie krwawilo juz. Puscilim dziada i obserwujemy.
Wzrokiem wyobrazni widze juz wstrzas mozgu, obrzek malego mozgu, wymioty i inne atrakcje. A Mamut co?
Mamut drugim dniem rano przylazl na parapet. Rozejrzal sie. Pobiegal. Zrobil hyc hyc hyc. I zlecial.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lip 17, 2005 11:07

Biedny Mamutek :lol:
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 17, 2005 11:16

:lol:
Myszku, a ja Ci mówię, ze Mamut w końcu ten podły parapet spacyfikuje i moresu nauczy! ;) :lol:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39524
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Nie lip 17, 2005 14:09

Wszystkiemu winne są wąskie parapety :D

Niedawno Fredzio zleciał z parapetu.
Na zewnętrznym parapecie zobaczył gołębia. Chciał na niego zapolować (przez szybę! 8O ). Zaczął kręcić kuperkiem i cofać się dla nabrania rozpędu. Cofał się, cofał ... dopóki nie skończył się parapet. :)

Wojtek

 
Posty: 27901
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lip 17, 2005 14:35

Myszko, :lol: :lol: :lol: :lol:
Czuje wiez z Mamutem, rudy tez jest taki zdolniacha :roll:
Kiedys wyimaginowal sobie ze w wiszacej szafce w kuchni jest jedzenie, wskoczyl do niej (nie wiem jak) i wyskoczyl razem z moimi czterema miseczkami :evil: O trzeciej w nocy, fajnie sie sprzatalo :twisted:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie lip 17, 2005 14:57

Myszku, a to Ty masz niezabezpieczone parapety :?: 8O
:lol:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon lip 18, 2005 11:55

:D
Kocham Mamuta ! :1luvu:
M&L&A

lupak

 
Posty: 26
Od: Czw paź 28, 2004 17:44
Lokalizacja: krakow

Post » Sob lip 23, 2005 10:05

Wpadł wczoraj wieczorem robal przez okno. Komarnica. Kiciaki zobaczyli i dawaj polować. Merci aż na szafę wskoczyła, żywocinkę jednym machnięciem łapki na okno zarzuciła. Na oknie Roll skoczywszy niczem sarna z nadwagą, żywocinkę przechwycił, o podłogę nią rzucił i... zjadł. Przy asyście Merci. Musi sprawdzał, czy aby na pewno smaczna jak na dziewczęce podniebienie. A cóż Misza? Misza otóż siedział czujny i napięty na desce do prasowania i intensywnie wgapiał się w ścianę nad szafą. Wzrokiem nawet wodził. Do skoku na robala się szykował. Tylko że już po fakcie. "Misza" - mówię - "Misza, robal jest na podłodze". "Nie przeszkadzaj" odrzekł rezolutny Mamut.

Bo z Mamutem to jest tak. Normalnie u kotów to impulsy nerwowe gnają na trasie oko-mózg, czy łapa-mózg, czy tyłek-mózg jak samochody wysokiej klasie po autostradzie. U Mamuta jadą rowerem.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lip 23, 2005 10:10

Normalnie go szkalujesz :twisted:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 23, 2005 10:16

Jak mi Batka swiadkiem - ze tak bylo :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lip 23, 2005 10:33

poplułam monitor serkiem :ryk:

Rowerem :ryk:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob lip 23, 2005 10:36

Kawa sie zaplulam :ryk:
:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lip 23, 2005 11:06

Myszka, Ty mu tego pucharu okrutnie zazdroscisz, przyznaj sie :evil: .
Przeciez to najlepszy z najlepszych, tylko sobie medytowal zostawiszy robale prostaczkom.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Sob lip 23, 2005 14:00

Poplakalam sie :ryk:

Pomiziaj go ode mnie :lol:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob lip 23, 2005 14:41

:smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3:
:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Ja poprostu uwielbiam te Twoje kociszcza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu:
nic mi tak humoru nie poprawia
SHIRA
będzie jak znajdę czas;)

MonikaJ

 
Posty: 169
Od: Czw wrz 09, 2004 22:41
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, Marmotka, muza_51, Talka i 40 gości