Izo jeszcze raz dziękuję za wizytę

Naprawdę bardzo się cieszę, że udało nam się spotkać

Żałuję, że Maku nie dał się Wam wygłaskać ale jestem pewna, że gdybyście zostały troszkę dłużej to jego puchate brzucho byłoby Wasze

Właśnie sobie uświadomiłam, że byłyście pierwszymi gośćmi, przed którymi nie zwiał pod łóżko! Zna się kocur na ludziach

Teraz czekam z niecierpliwością na efekty sesji zdjęciowej
No i na wieści z wystawy, mam nadzieję, że futrzaste zgarnęły wszystko!
Przy okazji - Maku właśnie objadł się obrzydliwie jednym z przysmaków, które mu podarowałyście. Obawiam się, że rano znajdę pawia pod hamakiem
Mój mały geniusz odkrył za to, że wędka nie chce go zamordować i można się nią pobawić...
