Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

elianka pisze:Panna Lilo właśnie wysikała się do umywalki Przyłapałam ją na gorącym uczynku

dobrze, że nie na kanapę :ok:

Witam się i ja choć bardzo mocno spóźniona. Mogę w kąciku przysiąść?. No to teraz wracam do czytania a dopiero na 10 stronie jestem

Ciocia Bea się melduje

Jak kociaki w nocy, szalały ?

Stefa- witaj, rozgość się :* Pianie nad uroda kociąt wskazane :mrgreen:

bea- w środku nocy zaliczyłam budzenie bo koteczki JUŻ TERAZ NATYCHMIAST potrzebują czułości. Zostałam wyprzytulana, wymruczana, wylizana i w ogóle. Pal sześć sen

Ale jak potem zaczęły szaleć i skakać po nas to zaliczyły wypad z sypialni :ryk:

Dodatkowo wstręciuchy mają teraz najlepszą zabawę pod słońcem polegającą na wyciąganiu wszystkich pojemników spod łóżka. Mamy takie płaskie na kółkach i one z tymi pojemnikami wyjeżdżają na środek pokoju :twisted:

takie auto :twisted:

Hahaha, dokładnie, auto i szaleństwo :kotek:

Musi to wyglądać bosko! :ryk:

Wygląda, bo one sobie najpierw te pojemniki wypychają a potem na nich jeżdżą, bo pod łóżkiem kot na pojemniku się nie mieści

Chodzi o takiego cosia:
Obrazek

czad!
u mnie są robione saneczki z kartonów i dywanika

Zwariowałam :ryk:

I one tak na to wskakują i jeżdżą ?
Powtarzam się, ale: Twoje koty są genialne!

to prawie jak bus

Fajne te pojemniki, gdzie takie cudo można dostać?

Padłam normalnie:). Jedno wlazi na pojemnik a drugie je popycha?

Hahaha, wycieczki sobie robią! Świetnie

Bea, stefa- no tak to mniej więcej wygląda. Albo popychają ona, albo jedno włazi na wierzch i jedzie. Te kółka są luźne więc wystarczy mocno wskoczyć a jedzie siłą bezwładności.

Sheila - my swoje kupiliśmy normalnie w Realu, w Leroy Merlin też widziałam. Nasze są akurat mniej praktyczne, bo przykrywki nie są mocowane. Nie sądziłam że to problem, dopóki nie dobrały się do nich koty :roll:

Guzik ściągał klapę i właził do środka i spał tam, a demony wszystko wyciągają. A trzymam tam np. kłębki włóczki do robótek :strach:

Już raz miałam kłębek ślicznego moheru wyciągnięty z sypialni przez przedpokój do dużego pokoju, tam malowniczą pajęczynę miedzy nogami od stołu, a kłębek jakby nigdy nic odniesiony na miejsce :roll:

No i skończyło się na tym, że ja te klapy przywiązuje sznurkiem.
Następne kupiłabym zatrzaskiwane.

to naprawdę mądre koteczki są!

Lilo&Stich - czetornożne, dwuogoniaste tornado

Kto przegląda forum