Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-1.1. urodzinki Lilly

Nie daj się przeziębieniu! Głupio tak w dni wolne chorować

Do urlopu jeszcze jakos dam rade a potem kupie sobie bimber czy tam imbir i pomoze :-)

Ja muszę się dziś nawalić, bo po 3 dniach siedzenia w cyferkach mam oczopląs mały :roll:

A to jeszcze nie koniec :roll:

Jeszcze nie?! Boze, fiolka idzie dostac. Ale co ja bym za to dala, zeby robic cos innego niz teraz robie. U nas sie zaczely obliczenia roczne i z biurem rachunkowym mam goracy drut. W styczniu bedzie jeszcze gorzej, bo wtedy trzeby nadgonic wszystko, co brakuje do tej pory.
A jeszcze akurat moj chory szef byl w biurze i musze do konca pracy oferte za 300.000,00 € opracowac. :evil:

Niech to jasny piorun trafi!

Dorotko, rozumiem Twój ból i przytulam :1luvu:

SecretFire pisze:Nafaszeruje sie czyms i jazda

czosnkiem

Po czosnku mi sie strasznie pic chce i mi az gardlo pali. Jem, bo jem, ale nie za bardzo chetnie. Lubie, owszem, tylko nie na noc. Jak wtedy przy lozku wody nie mam to wysycham.

Ja cebulkę wolę - mogę jeść skrzynkami, nawet na surowo :mrgreen:

ja lubię i czosnek :1luvu:

czosnek z chlebkiem
i cebulę :1luvu:

SecretFire pisze:Jeszcze nie?! Boze, fiolka idzie dostac. Ale co ja bym za to dala, zeby robic cos innego niz teraz robie. U nas sie zaczely obliczenia roczne i z biurem rachunkowym mam goracy drut. W styczniu bedzie jeszcze gorzej, bo wtedy trzeby nadgonic wszystko, co brakuje do tej pory.

Znam ten ból, ale od drugiej strony :wink:

Już teraz ledwie się wyrabiam... :roll:

Czosnku można brać cieniuteńki plasterek - efekt ten sam, jak po zjedzeniu całej główki, a nie śmierdzi i mniej obciąża wątrobę :wink:

SecretFire pisze:Po czosnku mi sie strasznie pic chce i mi az gardlo pali. Jem, bo jem, ale nie za bardzo chetnie. Lubie, owszem, tylko nie na noc. Jak wtedy przy lozku wody nie mam to wysycham.

Czosnek trzeba roztłuc, bo inaczej na żołądek siada. Papka czosnkowa jest nieszkodliwa ale w całości to może żołądek boleć. I trzeba posolić żeby się "spocił"

I koniecznie mlekiem popić - nie herbatą !

Wy tyle wiecie a ja jestem durna pala :cry:

Jeszcze 20 minut i jade na zakupy. Drogi sa "czyste" i moze do sklepu dojade. Potem poczta, drogerja, swiece wymienic, mieszkanie posprzatac, rozrobic ciasta, katarem sie zajac, padnac na pysk.

SecretFire pisze:Jeszcze 20 minut i jade na zakupy. Drogi sa "czyste" i moze do sklepu dojade. Potem poczta, drogerja, swiece wymienic, mieszkanie posprzatac, rozrobic ciasta, katarem sie zajac, padnac na pysk.

O to widzę że plan prawie taki sam jak u mnie - szczególnie końcówka

mmk pisze:Czosnku można brać cieniuteńki plasterek - efekt ten sam, jak po zjedzeniu całej główki, a nie śmierdzi i mniej obciąża wątrobę

ale smaku nie ma :roll:

co innego kromka chleba z masełkiem i na to plastry czosnku :1luvu:

pycha
rozgnieciony jest do niczego

nie pali tak super mocno
i niczym się nie popija - żeby smak pozostał :mrgreen:

Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-1.1. urodzinki Lilly

Kto przegląda forum