Estianowi ostatnio uprawia prawdziwe ekwilibrystyczne sztuczki chcąc wejść na segment. Coś go takiego naszło od jakiegoś czasu.
No i rano jakoś mu się prawie udało, w każdym razie dosięgnął wazonu i wszystko roztrzaskało się spadając.
Mój nalepszy i pamiątkowy wazon

Ech koty, koty....