H&M+L.M- krtań-będzie zabieg! Proszę o zamknięcie.

[moś]

ja tez wierze że duzo takich dni jeszcze, nawet pzrespanych ale przy twoim boku- calusy dla staruszka

[Marcelibu]

Dziękujemy za całuski.
Tu Hugcio "szufladowy":


A tutaj rzadkie chwile, kiedy H&M są blisko siebie:


Zdjęcia z komórki, bo nie zdążyłabym po aparat.

U nas OK. Meonik ma trochę kłopotów, widać już, że jest stary. Ostatnio coś relacje z Hugciem "nie tego", bo pongwin czai się na Meonika i tylko patrzy, jak mu przylać. Zdarzyły się nawet łapoczyny. Ale krew się nie leje, futro nie fruwa, więc nie ingeruję.

[moś]

odleglośc jest dośc znaczna
a tak to jest z kotami, mojego Ptysia to juz wszyscy leja bo najbardziej ciapowaty i staruszek nawet senior mos dal mu wczoraj przekaz zebami po karku

[Lemoniada]

Dziękujemy za całuski.
Tu Hugcio "szufladowy":

Wygląda tu jakby się uśmiechał

[bubor]

Dziękujemy za całuski.
Tu Hugcio "szufladowy":

Wygląda tu jakby się uśmiechał

To fakt

[Marcelibu]

Dziękujemy za całuski.
Tu Hugcio "szufladowy":

Wygląda tu jakby się uśmiechał

Bo chyba mu było dobrze. I wygodnie.
Kocham H&M. Bardzo-bardzo.

[aga9955]

Fajowe koty:)

Monia

[Marcelibu]

Tak sobie myślę, że wielkie szczęscie mnie spotkało, że mam Meonika. To jest cudowny kot. Śpi ze mną pysio w pysio. Przedwczoraj nie przyszedł, było mi smutno i brak tego futerka. Już zaczęłam chlipać w poduszkę, kiedy usłyszałam kroczki kocie (Meonik ma za długie pazurki). Potem pomlaskanie w misce i.... już wiedziałam . A jednak przyszedł. I znowu spał z mordką na moim policzku. I ja mu chuchałam w futerko, bo już nie miałam jak oddychać . To jest tak piękne i radosne.

[Marcelibu]

Wydaje mi się, że z żadnym człowiekiem tak nie ma (tu wszystkim: sorki ).
Jest coś tak pięknego w kotakcie z kotem: najpierw zdobycie jego zaufania, zdobycie możliwości pogłaskania futerka, potem przytulenia. Z istoty kociej (z zasady nieufnej) rodzi się więź - która trwa. A potem taki kot włazi do łóżka, uważa je za swoje. Potem się przytula. I można go całować, głaskać futerko. I spać. I błogi spokój. On mi ufa, wierzy, że nic nie zrobię przeciwko. Nawet nogą i ręką nie ruszę, żeby go nie spłoszyć. I ufność, i może miłość???
Wszechogarniający spokój. Ja tak mam .

[Marcelibu]

Dobranoc.

[kristinbb]

Tak fajnie też mi się śpi z Czekoladką...
Przychodzi do łóżka w nocy,mruczy, baranki, przytula , zagaduje,hałasuje...
Ma 15 lat...Bardzo go kocham, to taki koci przyjaciel.
Dobranoc.

[aga9955]

Dobranoc.

dobranoc:)

[CoToMa]

Wydaje mi się, że z żadnym człowiekiem tak nie ma (tu wszystkim: sorki ).
Jest coś tak pięknego w kotakcie z kotem: najpierw zdobycie jego zaufania, zdobycie możliwości pogłaskania futerka, potem przytulenia. Z istoty kociej (z zasady nieufnej) rodzi się więź - która trwa. A potem taki kot włazi do łóżka, uważa je za swoje. Potem się przytula. I można go całować, głaskać futerko. I spać. I błogi spokój. On mi ufa, wierzy, że nic nie zrobię przeciwko. Nawet nogą i ręką nie ruszę, żeby go nie spłoszyć. I ufność, i może miłość???
Wszechogarniający spokój. Ja tak mam .

Ja mam tak z Gyzzlim.
On był kiedyś dzikim bezdomnym kotem.
Owajałam go 2-3 lata.
Na początku na nasz widok uciekał do innych ogrodów.
Teraz śpi ze mą w łóżku i lubi się przytulać.
Często się zastanawiam nad tym, co on sobie myśli i czy pamięta dawne czasy...

[moś]

Wydaje mi się, że z żadnym człowiekiem tak nie ma (tu wszystkim: sorki ).
Jest coś tak pięknego w kotakcie z kotem: najpierw zdobycie jego zaufania, zdobycie możliwości pogłaskania futerka, potem przytulenia. Z istoty kociej (z zasady nieufnej) rodzi się więź - która trwa. A potem taki kot włazi do łóżka, uważa je za swoje. Potem się przytula. I można go całować, głaskać futerko. I spać. I błogi spokój. On mi ufa, wierzy, że nic nie zrobię przeciwko. Nawet nogą i ręką nie ruszę, żeby go nie spłoszyć. I ufność, i może miłość???
Wszechogarniający spokój. Ja tak mam .

Monia, ja ze swoimi kotami troszke inaczej, bo niby zsocjalizowane, niby ale..jak sa w takiej grupie to one sie soba zajmuja, buduja relacje, a duzych olewaja czesto bo im potrzebni do dawania jedzenia ale trzeba wtedy im uswiadomic ze my jestesmy tez czescia rodziny i ze możemy przytulic itd...Mosiek i Ptys byli pirwsi, od razu z nami sie zaprzyjaznili, my im matkowalismy a kolejne koty to juz jak powyzej- my niewazni

[Marcelibu]

Kochani,
Zbliża się Święta Noc.
Życzę Wam spokoju, pokoju, braku trosk.
Żeby każdy dzień przynosił Wam samo dobro,
aby nikogo nie zabrakło przy Waszym Wigilijnym stole,
by ta Cicha Noc pozwoliła Wam znaleźć ukojenie,
przebaczenie, prawdziwą radość i miłość.
Życzę Wam, Kochani, aby nie spadła żadna łza,
abyście przeżyli te Święta w prawdziwej radości,
i pamiętali, że dobro jest wszędzie,
tylko czasem trzeba się po nie schylić.




Niech Boże Dziecię przyniesie Wam
miłość, radość, spełnienie, nadzieję
i wiarę w Dobrych Ludzi.
I niech się spełni cud!
Dobrych Świąt, Kochani!

Wybrałam tę kolędę, ona zawsze niesie mi ukojenie

Edit: literówka.