Zabiję Mruczka! Część 2...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2008 14:36

Dorota pisze:
Hannah12 pisze:
EwKo pisze:No widzisz, bo my bure musimy się trzymać razem...

Haker, jak się leży na tym okapu?


Tosia zaintrygowana


Wyśmienicie. Ciepło od kuchenki.
O tak wyglądam na okapie. Haker

Obrazek


Ale loza!! :love:
Okap ma tylko jedno miejsce?
Nie pozwolilbym tam Chipolitu lezec.


Mru zachwycony


Konkurencji do okapu nie mam. Pysia tam nie wyjdzie.
Nawet gdyby ją Duzi chcieli wsadzić to dla niej za wysoko i z rąk im nie zejdzie.
A Duzi się nie zmieszczą.
Haker szczęśliwy

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sty 16, 2008 14:38

Marcelibu pisze:
EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co! :twisted:

Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?.... :roll:


Ale z ich talerzy prawie nic nie nadaje sie do jedzenia :evil:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 14:40

Jakie fajowe 8O Ja też chcę, ale musiałby być większy bo się nie zmieszczę :oops: Bo ja dużym kotkiem jestem ...
duży Gagatek
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro sty 16, 2008 14:41

Hannah12 pisze:
Dorota pisze:
Hannah12 pisze:
EwKo pisze:No widzisz, bo my bure musimy się trzymać razem...

Haker, jak się leży na tym okapu?


Tosia zaintrygowana


Wyśmienicie. Ciepło od kuchenki.
O tak wyglądam na okapie. Haker

Obrazek


Ale loza!! :love:
Okap ma tylko jedno miejsce?
Nie pozwolilbym tam Chipolitu lezec.


Mru zachwycony


Konkurencji do okapu nie mam. Pysia tam nie wyjdzie.
Nawet gdyby ją Duzi chcieli wsadzić to dla niej za wysoko i z rąk im nie zejdzie.
A Duzi się nie zmieszczą.
Haker szczęśliwy


Luksusowa sytuacja!
Tylko uwazaj na ogonek!
Zeby za nisko nie zwisal.

Mru, ktory kiedys przypalil sobie ogon :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 14:46

Hannah12 pisze:
EwKo pisze:No widzisz, bo my bure musimy się trzymać razem...

Haker, jak się leży na tym okapu?


Tosia zaintrygowana


Wyśmienicie. Ciepło od kuchenki.
O tak wyglądam na okapie. Haker

Obrazek

Ja mam inne zdanie. Trzeba twoich Dużych do TOZ-u zgłosić :twisted: . No jak mogli tak bezsensowanie zawiesić "okapu" bezpośrednio pod szafką.
1. Miejsce tylko dla jednego kota :strach: (tylko tyle, co wystaje poza szafkę - przecież mogli szafkę wyżej zrobić i byłoby od razu więcej miejsca)
2. Można spaść jednak, jak się za mocno przyśnie
Marcelibu
 

Post » Śro sty 16, 2008 14:49

Dorota pisze:
Marcelibu pisze:
EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co! :twisted:

Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?.... :roll:


Ale z ich talerzy prawie nic nie nadaje sie do jedzenia :evil:

Mru

Nadaje, nadaje 8) . Jak mi dają z talerza, to: schabowy bez panierki (oskubują), kurczak pieczony to opłukany z przypraw, wołowina w sosie chrzanowym to opłukana z sosu. Mówię Ci - życie jak w Madrycie
Marcelibu
 

Post » Śro sty 16, 2008 15:00

Dorota pisze:
Mru, ktory kiedys przypalil sobie ogon :oops: [/b][/i][/color]


Pamietamy Mru 8)

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Śro sty 16, 2008 15:19

Kasia_1991 pisze:
Dorota pisze:
Mru, ktory kiedys przypalil sobie ogon :oops: [/b][/i][/color]


Pamietamy Mru 8)


:oops: :oops: :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 15:38

Mru
Wspólczuje Ci
Mnie też teraz Duża gnębi, bo mówi, że jakaś diete mam mieć - pilnuje mnie, żebym jadł tylko jakies podobno specjalnie dla mnie kupione chrupki :roll: A ja i tak jestem sprytniejszy, zawsze zdąże czmychnąć i co nieco skubnąć z misek reszty.

A co do okapu, to ja bardzo lubie tam leżeć - mam chyba większy niż miejscówka Hakera 8) Tylko ostatnio ten mały szkodnik Kaśka mi sie tam wpycha i zakłóca błogi spokój i rozmyślania :evil:

Kuba

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 16, 2008 16:09

Dorota pisze:
Marcelibu pisze:
EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co! :twisted:

Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?.... :roll:


Ale z ich talerzy prawie nic nie nadaje sie do jedzenia :evil:

Mru


Nadaje sie do jedzenia. Wierz mi Mru. Taki sos pomidorowy z mięskiem mielonym posypany serkiem jak on sie nazywa ten serek zaraz ... parm, perme jakoś tak, nie ważne pyszny jest. Właśnie przed chwilą wylazłem talerz Dużej. I dała mi troszkę tego serka do mojej miseczki. Haker smakosz.

PS. Mru, dzięki za ostrzeżenie ogona będę pilnował.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sty 16, 2008 16:13

Wlasnie w innym watku przeczytalem, ze demoralizuje koty!
:crying:
:crying:
Jestem niewinny!

Mru oszkalowany
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 16:19

Hannah12 pisze:
Dorota pisze:
Marcelibu pisze:
EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co! :twisted:

Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?.... :roll:


Ale z ich talerzy prawie nic nie nadaje sie do jedzenia :evil:

Mru


Nadaje sie do jedzenia. Wierz mi Mru. Taki sos pomidorowy z mięskiem mielonym posypany serkiem jak on sie nazywa ten serek zaraz ... parm, perme jakoś tak, nie ważne pyszny jest. Właśnie przed chwilą wylazłem talerz Dużej. I dała mi troszkę tego serka do mojej miseczki. Haker smakosz.

PS. Mru, dzięki za ostrzeżenie ogona będę pilnował.


Ty to masz dobrze...

Ten sos pomidorowy to jeszcze z makaronem?
Nie moglem tego jesc, bo przyprawy mi przeszkadzaly.
Moze powinienem mieseczko mielone zjesc, zanim
Duzi je zmarnowali? :roll:

Tego parmezzzz... to jeszcze nie probowalem :oops:

Mru
bez okapu,
bez hamaka
i w ogole
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 16:22

skaskaNH pisze:Mru
Wspólczuje Ci
Mnie też teraz Duża gnębi, bo mówi, że jakaś diete mam mieć - pilnuje mnie, żebym jadł tylko jakies podobno specjalnie dla mnie kupione chrupki :roll: A ja i tak jestem sprytniejszy, zawsze zdąże czmychnąć i co nieco skubnąć z misek reszty.

A co do okapu, to ja bardzo lubie tam leżeć - mam chyba większy niż miejscówka Hakera 8) Tylko ostatnio ten mały szkodnik Kaśka mi sie tam wpycha i zakłóca błogi spokój i rozmyślania :evil:

Kuba


Kubo,

ja nie jestem na diecie.
Wlasnie dlatego nie rozumiem,
ze mozna mi zabraniac jedzenia czegokolwiek.

Moze wykorzystaj te mala Kaske jako poduszke?
Wygodniej Ci bedzie.

Mru troskliwy
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 16:24

Marcelibu pisze:
Dorota pisze:
Marcelibu pisze:
EwKo pisze:Mru? A może byś Dużą zgłosił gdzie trzeba, wiesz, że się dys...dys... dyskont... dyskredytowany? Nie, dyskryminowany czujesz?
Twierdzą, że jesteś gruby: mięsa nie dają... odliczają chrupki... nie podsadzą opadającej doopki - skandal!

Tosia oburzona!

PS. A Duzi - niech się przez moment wczują w naszą sytuację, kiedy tak siedzimy na zimnej podłodze, ryzykując przeziebienie kuperków i wzniesionym do góry, błagalnym wzrokiem prosimy o jaki kęs z pańskiego stołu! A co! :twisted:

Ja podczas każdego obiadu Dużych leżę na stole i czekam. Jak mi za długo nie dają, to sam wygarniam z talerza, łapką. A co mi tam?.... :roll:


Ale z ich talerzy prawie nic nie nadaje sie do jedzenia :evil:

Mru

Nadaje, nadaje 8) . Jak mi dają z talerza, to: schabowy bez panierki (oskubują), kurczak pieczony to opłukany z przypraw, wołowina w sosie chrzanowym to opłukana z sosu. Mówię Ci - życie jak w Madrycie


Hugo,

moze chcesz mnie adoptowac?

Mru z odrabina nadziei
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 16, 2008 16:39

Mru, jak to Ty demoralizujesz inne koty 8O
Przecież Ty sie normalnie zachowujesz.
Co ja czytam, nie masz leżaczka.
Ja mam taki hamaczek na kaloryferze :oops: uwielbiam w nim spać.
Zaraz poszukam zdjęcia, o znalazłem
Obrazek
Musisz koniecznie namówić Dużą na hamak. Zimą rewelacja kaloryfer grzeje.
Mru, idę sie poprzytulać do Dużej.
Haker przylepka

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości