Beksa Pstrokata

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 14, 2007 10:06

w takim razie stane na glowie, zeby sie pojawic z aparatem :) obfoce wszystko, co sie rusza i bedziesz pokazywala swiatu pieknosci :)
a Julek to sie wrecz ode mnie nie odpedzi :lol:

wczoraj stojac w smierdzacej piwnicy tez sie zastanawiam, co sie ze mna stalo :twisted: i wlasciwie, jak i kiedy sie to stalo :lol:

no ale dobra, widac mialam ukryte (dobrze ukryte) poklady milosci do kotow :) i ja wiem, ze Ty zakladasz, ze ja sie szybko dokoce, ale... ja czekam na dzieci pewnej wyjatkowej parki :twisted: (ale chyba Duze nie podzielaja mojego pomyslu) .

a co u Beksy. hmmmm, standard - gloopawka i szal. dzis cala noc biegala po mieszkaniu za wielorybem. najpierw nim rzucala, albo go kopala, a potem poscig. ja nie wiem jak taki maly kot robi tyle halasu :roll:
gorzej niz stado koni, ale mam wrazenie, ze robie sie coraz bardziej odporna na te odglosy. obudzila mnie - fakt, wstalam, sprawdzilam, co sie dzieje i poszlam spac.

Kicia jest miziasta. gdy tylko siadam na kanapie to natychmiast kladzie sie obok i wystawia brzuch do glaskania 8O na tym polega caly zart...sprobuj ten brzuch dotknac :lol:
Beksa go tylko pokazuje, glaskac go nie mozna. znaczy mozna probowac (kilku smialkow, lacznie ze mna, juz probowalo i mysle, ze wiecej tego bledu nie powtorzy 8) )
dzien Panny uplywa na spaniu, patrzeniu w okno i leniwym przemieszczaniu sie po mieszkaniu. w nocy za to budzi sie wampir...
a dywanik juz ledwo dycha :evil:

postaram sie wrzucic jakies zdjecia, jak nie dzis to jutro. biegam z aparatem za Panna jak szalona, wiec jest co wrzucac...

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Śro mar 14, 2007 10:26

Dagmara pisze:ale... ja czekam na dzieci pewnej wyjatkowej parki :twisted: (ale chyba Duze nie podzielaja mojego pomyslu) .


Nie podzielają :twisted:

Ale dokocić sie musisz, to przestawi Beksulę na dzienny tryb życia ;) i nie będzie Cię budzić nad ranem tętent stada dzikich słoni :roll:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw mar 15, 2007 2:21

tak myślisz, Uschi :roll: ?
mnie budzi co rano tętent przynajmniej dwunastu kocich kończyn (Li, Duńka, Maciej), często przyłączają się też najtłustsze okazy: Tadeo i Rop (o zgrozo, fruwające 5,5 kg kota :roll: :twisted: ) :twisted: :twisted: :twisted: niezmiennie grzeczna jest tylko Norcia, Bolunia, która śpi ze mną w pokoju i naszafkowa Plamka :?
czyli carpe diem Dagmara :wink: , ciesz się, póki się jeszcze nie zdążyłaś dokocić (co i tak przypuszczam kiedyś nastąpi 8) )
a fotki potrzebne bardzo, cieszę się, że możesz już w ten weekend, Ziutka jest naprawdę w koszmarnym stanie :cry: :crying:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw mar 15, 2007 14:32

Beksa juz sie polapala, ze na baranki w jej wykonaniu to ja lece (ze tak nieladnie powiem 8)). od jakiegos juz czasu barankow rzeczywiscie bylo duzo, w niej lub bardziej (czesciej mniej) odpowiednich chwilach.
zauwazyla tez, ze jak sie pomizia to sie z nia bawie (widac taka prosta w obsludze jestem :roll: )
czyli ostatnimi czasy, jak chciala sie bawic, to najpierw przychodzila sie pomiziac...

dzis tez przyszla. o 5 nad ranem 8O
i ze tak powiem: tak mi z pyska w pysk przywalila (to nie byl baranek, tylko baran), ze mnie boli gorna 2. nie wiem czy odleglosci nie ocenila, czy to prostu chciala tak z zyciem. no gruchnela tak, ze sama siedziala chwile zdumiona 8O
w kazdym razie, ja spalam i jak mnie cos w pyszczycho walnelo, to nie dosc, ze zerwalam sie bardzo szybko (nie wiedzialam, ze tak szybko potrafie :twisted: ), to jeszcze laciny w nadmiarze uzylam :oops: i generalnie to mizianie mi do gustu nie przypadlo... :roll:

a Beksa... jak to Beksa... wstalas, to sie baw...
bawwwwwww, baaaaaaaawwwww, bbbbbbbbbaaaaaaaaawwwwwww

i jeszcze tak sobie mysle, ze Beksa ma bardzo duzo z faceta. spi na pilocie i nie da go sobie zabrac - choc nie oglada, mizia sie w najmniej odpowiednich porach a mnie traktuje jak karmicielke, sprzataczke i zabawke... :twisted:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt mar 16, 2007 2:19

:ryk: :ryk: :ryk: - to ostatnie :wink:
ja jednak myślę, że Beksa jest o wiele doskonalszym stworzeniem niż przeciętny facet :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt mar 16, 2007 10:15

kota mi podmienili....

zawialo mnie i nie moge sie ruszac. Beksa kladzie sie przy moich plecach i grzeje... nie bije mnie, przynajmniej nie po plecach...
dzis rano umyla mi ucho 8O nie bylo to szczegolnie mile, bo jezyk, jak papier scierny, ale jak rozumiem wyszla z zalozenie, ze jestem chora, wiec trzeba pielegnowac...
(chyba, ze chciala mnie zjesc i myla miesko przed posilkiem ) :twisted:

spi ze mna cala noc, wtulona...

niepokoje sie...niepokoje...

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob mar 17, 2007 1:42

pozostaje mieć nadzieję, że Beksia już zawsze będzie z Tobą spała :wink: miłe są takie ciepłe, miękkie, mruczące plasterki :wink: nawet jeśli w ciągu dnia dany plasterek zmienia się w diablę wcielone :roll:
ojej, to dasz radę w niedzielę??? bo fotki potrzebne bardzo, coby żebrać :oops: :( a ja w tygodniu wracam do domu o takich porach, że nie idzie już nikogo zapraszać :twisted: Luciano trzyma pazury za zdrówko Cioci :wink:
Ciocia Dagmara! Jak Ty mnie lubisz, to ja Cię też lubię :wink: i jak Ty mnie lubisz, to wiesz co, uratuj mnie, zabierz mnie stąd... bo Mama jakoś nie może zaakceptować mojego żywiołowego charakterku i na mnie krzyczy, przeklina, wyrzeka :( a ja jestem kochany kotek! i jak Mama tak na mnie krzyczy, to robię się coraz bardziej nerwowy i wtedy obsikuję mieszkanie, za co Mama potem jeszcze bardziej krzyczy i ja się jeszcze bardziej denerwuję i ... szkoda gadać :( koniec końców dostałem ksywkę Obszczymur, ja tak nie chcę :oops: Ciocia, weź mnie! czytam tu, jak się trafiło tej pstrokatej śmietnikówce, co to u nas mieszkała i bardzo zazdroszczę, że to nie mnie. a przecież już byłem w Twoim plecaku...
Ciocia, nie mogę się Ciebie doczekać :) tylko proszę, nie zrób mi za ładnych tych fotek, bo jak będą ładne, to mnie Mamusia na wszystkie adopcyjne wsadzi :strach: a ja chcę tylko do Ciebie albo nigdzie!
Luciano
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob mar 17, 2007 12:12

bede, bede jutro. aparat juz lezy przygotowany :)

Julus, Ty moja Bekse biles...

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob mar 17, 2007 14:33

pojawila sie dzis w domu nowa zabawka.
kot oszalal. oto dowod:
Obrazek

i jeszcze kilka dowodow...
http://upload.miau.pl/2/23334.jpg
http://upload.miau.pl/2/23335.jpg
http://upload.miau.pl/2/23336.jpg

i jeszcze gratis...
Obrazek

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob mar 17, 2007 14:36

a jak mi tak dobrze idzie, to jeszcze tygrysica spiaca/czuwajaca:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob mar 17, 2007 14:39

Śliczna Beksa :1luvu:
czyli jednak zabawka była dla niej? :wink: :twisted:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob mar 17, 2007 14:41

miala byc dla mnie, ale... mi zabrala :twisted:

sie dwie baby poklocily, ktora sie bedzie glaskac piorkami 8)

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob mar 17, 2007 14:44

ależ ona u Ciebie wypiękniała :love: a myślałam, że taka jak ona to już piękniejsza być nie może :wink: wypiękniała pewnie dlatego, że hmmm nabrała pewności siebie :roll: tylko nie wiem, czy tę cechę u niej lubisz :wink:
może być około 14, tak jak chciałaś? 13? 15? wcześniej muszę choć odrobinę ogarnąć mieszkanie, tutaj nie da się wejść i nie przekląć :twisted: a Lila dziś przeszczał na wylot kolejny aparat telefoniczny :twisted: :twisted: :twisted: chyba nie doczeka już tej jutrzejszej sesji :twisted:
no biłem, nie mówię, że nie, ale to było jakoś tak... niechcący :oops: no a poza tym, to ile ja mogę znieść? byłem tu pierwszy, malusieńki, chory... a miałem mieszkanie na własność tylko przez miesiąc, potem przyniosła Tadźkę, a potem... to już się samo rozkręciło :twisted: ile jeszcze kotów ja mogę znieść? to moje mieszkanie, moje zabawki, moja Pańcia :twisted: ... i mój telefon też :oops: bo chyba Ci już powiedziała :oops:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob mar 17, 2007 14:50

pasuje mi wlasnie o tej (tych) porach. sprawdze sobie autobus, zeby sie wybrac do Ciebie kolo 13, wiec po 14 bede :lol:
dam znac jak bede juz jechac, bo nie pamietam jak do mieszkania trafic :oops: moze dasz rade po mnie jakos na przystanek wyjsc...?

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob mar 17, 2007 15:16

dam radę :wink:
zabierz tylko ze sobą transporter na Liliana, bo inaczej będę musiała pożyczyć Ci swój :twisted: - a mam w ciągłym użytku
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 59 gości