Emil,Misza, Majka-ROK razem z MAJKĄ:D

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Nie gru 05, 2004 16:48

emanka pisze:w razie czego jest jeszcze Furazolidon (ale to trzeba dlugo podawac i duze ilosci...)

Nooo, i trzy razy dziennie, i w ogole :roll:

i moje dziewczyny sie po nim strasznie pienily - Telmie przeszlo po 2 dniach, Daisy trzeba bylo odstawic w ogole bo dodatkowo przestala jesc :roll:

» Nie gru 05, 2004 22:34

kurcze co te lamblie tak szaleja!! zwariowaly czy co!!??

ja na razie obserwuje kupale (jak na moje oko sa w porzadku)
za dwa tygodnie powtarzamy kuracje

kurcze rodzinka sie juz ze mnie smieje ze czesciej z kotami latam do weta niz wiekszosc ludzi chodzi to lekarza
no coz potrzeba chwili!

» Czw gru 16, 2004 11:33

wczoraj bylismy z Miszka u pani doktor

nie zebym sie chwalila :wink:

ale zachwytom nad moim brzydalem nie bylo konca :twisted:

ze taka bida a teraz to juz kot!!!

no ale nie jest tak rozowo :evil:

bo przyszlismy i zabralismy caly aniprazol (taka popularnoscia sie teraz cieszy!!! glupie lamblie!!!)

no i przyszlismy tez sprawdzic uszka, bo cos sie tak ostatnio drapal moj brzdac no i niestety moje podejrzenie okazaly sie trafne! niestety swierzb! maly, gleboko, ale jest
no i znow orideryl
ja normalnie sie zastrzele!

z dobrych wiesci: Misza jest olbrzymem - wazy 3,15 kg!!!! (swoja droga jak w takim tempie bedzie przybieral na wadze to niedlugo bedzie ciezszy ode mnie - a to nie jest latwe do osiagniecia wierzcie mi :oops:

)

tymczasem swieta za pasem, a ja sie zaczynam martwic co z choinka, bo ja chce swierza, Misza pewnie tez, zjesc najchetniej
Emiś to anioł, on tylko patrzy (cuuuudnie to wyglada) i wacha i wprawia go taka blyszczaca choinka w bardzo romantyczny nastroj, bo potem chodzi i przytula sie i strzela baranki i ach ten kot to naprawde :aniolek:

» Czw gru 16, 2004 11:39

emanka pisze:ja normalnie sie zastrzele!

nie. nie!!! wytrzymasz... moze teraz lamblie wreszcie szlag trafi, a malutki swierzbik piorunem pojdzie precz - trzymam kciuki! :ok:

» Czw gru 16, 2004 11:40

emanka pisze:tymczasem swieta za pasem, a ja sie zaczynam martwic co z choinka, bo ja chce swierza, Misza pewnie tez, zjesc najchetniej
Emiś to anioł, on tylko patrzy (cuuuudnie to wyglada) i wacha i wprawia go taka blyszczaca choinka w bardzo romantyczny nastroj, bo potem chodzi i przytula sie i strzela baranki i ach ten kot to naprawde

To tak samo jak u nas, Nali tylko czasami głupawka odbija, ale to jest dama, więc jej głupawka to wzorowe zachowanie przy grzecznym zachowaniu Kiary :ryk:

.
Choinka musi być prawdziwa :roll:

, tak postanowiono :wink:

, ale będzie taka pewnie z czubeczkiem do 1m żeby miała blisko do ziemi jak diabeł ją dopadnie :smiech3:

.

» Czw gru 16, 2004 11:45

u mnie tez w tym roku ma byc taka mala (dokladnie z tych samych wzgledow, ech co te koty z nami robia - przerazajace :twisted:

)

ale jak znam siebie to jak pojde kupwoac to znowu sie nie opre i przytargam drapaka, najwyzej bedzie ciagle lezal :wink:

» Czw gru 16, 2004 12:05

emanka pisze:ale jak znam siebie to jak pojde kupwoac to znowu sie nie opre i przytargam drapaka, najwyzej bedzie ciagle lezal

Na szczęście ja biorę ze sobą na zakupy „zdrowy rozsądek” (tzn. TZ) :smiech3:

, ktoś musi do domku przytargać to drzewo :ryk:

.

Mała ostatni dostała w domku nową ksywkę „wariatka”

, ona naprawdę jest szalona :roll:

, no ale cóż prawo wieku :wink:

.

» Pt gru 17, 2004 14:13

Ania Z pisze:Mała ostatni dostała w domku nową ksywkę „wariatka” , ona naprawdę jest szalona , no ale cóż prawo wieku .

taaa
ja tez tak sobie tlumacze szalenstwa Miszki :roll:

» Czw gru 23, 2004 17:27

choinka przybyla do naszego domu (niby normalne a jednak....)

przybyla w niedziele, i zapakowana w siatke zostala odstawiona do konta w mieszkaniu (zeby sie Misza przyzwyczajal, Emila nie interesuje choinka bo to powazny kot o czym przekonalam sie w zeszlym roku, jak Emis byl malym chlopcem)
oczywiscie Misza latal po choince gora dol gora dol przez dw dni, gryzl siatke, probowal dobierac sie do igielek i takie tam rozne kocie zabawy

wczoraj nadszedl dzien rozkladania choinki

i dopiero sie zaczelo - Misza dostal amoku!!

wlazil na choinke gryzl galazki a poniewaz go kulo to uciekal, zeskakiwal w szale z choinki i tarzal sie w iglach ktore spadly, dolne galezie obgryzione kompletnie!
Potem zaczal upychac igielki pod dywan (higienista kurcze sie znalazl!)
te szalone zabawy trwaly wczoraj cala noc!! mam nadzieje ze do jutra sie oswoi i bedzie mozna choinke ubrac

a najwspanialszy okazal sie w tej sytuacji Emiś ktory usiadl na dupce, przekrzywil glowke i patrzyl co ten maly idiota wyprawia :twisted:

no po prostu mam w domu :aniolek:

a zeby rownowaga w przyrodzie zostala zachowana mam tez diabelka

Wesolych Świąt!

» Pon sty 03, 2005 12:07

wielki radosny news noworoczy:

LAMBLIE POKONANE!!!!

i to u obu moich panów!!!
jeszcze tylko kilka telefonicznych konsultacji i szczepienia małego, a zaraz potem bedzie odjajczanie! (bo niestety juz czuc siuuuuu :oops:

)

z nieciekawych wiadomości: Emil ma jakiegos robala (konkretnie pierwotniaka: kokcydia :roll:

)o którym pierwszy raz w życiu usłyszalam, ale na pewno to też zabijemy!! podobno dobrze sie leczy i jednorazowa dawka wystarczy

jutro idziemy do pani wet na przeglad uszu, ewentualne szczepienie (jupi!!!), wazenie, mierzenie, leki na kokcydia i takie tam :wink: