Mruczuś [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 21, 2016 21:15 Re: Mruczuś w DT u ewar

Też tak myślę, dzwoniłam już do weta, jutro rano niosę Mruczusia do lecznicy.Kot nic nie je, siedzi w wannie, cały jest mokry :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 21, 2016 21:24 Re: Mruczuś w DT u ewar

Mój kot się ślinił jak miał paskudne zapalenie dziąseł. I po gorzkich tabletkach.
Ale nie tak, żeby był cały mokry.
Może ma nudności jeszcze po narkozie?

Trzymam kciuki, żeby do jutra przeszło :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw sty 21, 2016 23:17 Re: Mruczuś w DT u ewar

No strasznie kota żal. Też mam nadzieję, że to stres albo reakcja na leki/narkozę. Niech mu przejdzie, biedakowi.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt sty 22, 2016 1:33 Re: Mruczuś w DT u ewar

Może Mruczusia drażnią jakieś środki czystości których używałaś do sprzątania łazienki.
My kiedyś przywieźliśmy do domu świeżo uwędzoną kiełbasę. Powiesiłam ją w kuchni wysoko pod sufitem żeby wystygła. Mieliśmy wtedy tylko jedną kotkę. Wieczorem zaczęła jej kapać ślina z pyszczka. Rano miałam mokrą kołdrę gdzie spała. Polecieliśmy do weta. Kotka dostała jakiś zastrzyk po którym ledwo ruszała językiem. Pomogło na kilka godzin i znów zaczął się ślinotok. Dopiero potem wpadłam na pomysł i wyniosłam kiełbasę na balkon. Pomogło.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sty 22, 2016 7:29 Re: Mruczuś w DT u ewar

ewar pisze:Nie, to nie to.Jemu leje się z pyszczka, sprawdziłam.Siedzi w wannie, nie wiem, czy tak lubi, czy źle się czuje.Dzwoniłam do weta, ale ma pacjentów, zadzwonię później.Wieczorem w lecznicy tak jest, że dużo ludzi, odbierane są zwierzęta po zabiegach.Rano łatwiej się skontaktować.
W łazience nie ma niczego, co mógłby zjeść, chyba, że mydło. ale wątpię.

Siedzi w wannie bo może ma gorączkę . Miał rozległy zabieg. Osobiście nie lubię paszczy i tyłka robić razem po Migdałku. U niego takie slinienie się, niestety, oznaczało problemy po zabiegu paszczy. Poszła temperatura, suchy zebodół i zapalenie okostnej.
Oby to nie było coś poważnego. Bo może go bardzo boli.
Kciuki wielkie
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sty 22, 2016 7:46 Re: Mruczuś w DT u ewar

Wygląda koszmarnie.Ślini się okropnie :( W lazience nie ma nic, co by go mogło uczulać, podłogę myję wodą, WC octem.To nie chemikalia.
ASK@, nie byłoby dobrze dwa razy usypiać starszego kota.Zabieg w pyszczku nie był rozległy.Idziemy do weta, ale za chwilę.Zaspałam ze zmęczenia :oops: , ale już podałam kotom leki, nakarmiłam, teraz się szykuję do drogi.Napiszę po powrocie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 22, 2016 8:39 Re: Mruczuś w DT u ewar

Moze to po narkozie,weci w Zamosciu z tego powodu nie chcieli go kastrowac
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Pt sty 22, 2016 9:27 Re: Mruczuś w DT u ewar

Wróciłam już z Mruczusiem, ale najpierw chciałam zająć się kotami.Otóż, Mruczuś ma pyszczek w porządku, żadnej infekcji.Nieco podwyższona temperatura, ale bez paniki.W brzuszku zalegał kał, miałam dać mleka, ale Mruczuś od razu zabrał się do jedzenia, kupę zrobił potężną i położył się na posłanku, nie w wannie.Dostał jakieś trzy zastrzyki, antybiotyk, przeciwbólowe i przeciwzapalne, nie pytałam o nazwę, bo po co? Antybiotyk mam mu podać w niedzielę.Steryd jutro.Wetka mówi, że to jakieś początki przeziębienia.Często się dzieje, że kot "odpuszcza" , kiedy jest już zaopiekowany, bo może sobie na to pozwolić.Mam nadzieję, że Mruczuś poradzi sobie z infekcją, dostaje leki przecież, muszą zadziałać.Zapłaciłam 25 zł.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 22, 2016 9:36 Re: Mruczuś w DT u ewar

25 zeta za 3 zastrzyki?? U mnie za otwarcie drzwi (tj za konsultację) potrafią skasować 40 zł a koleżanka w Izabelinie płaci 25 zł za zmierzenie temperatury, a musi mierzyć 4 razy bo sunia dziabnęła sąsiadkę (ledwo lekko zdarta skóra i nierozerwane spodnie) i chociaż była szczepiona na wściekliznę, podobno taka jest procedura, ze musi być na obserwacji a obserwacja polega na mierzeniu temperatury w lecznicy co 3 dni.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Pt sty 22, 2016 10:51 Re: Mruczuś w DT u ewar

Myślę, że weci nie liczą mi za wizytę tylko za leki i zabiegi.W końcu wiedzą, że nie prowadzę hodowli tylko mam bezdomne koty.Trudno jednak byłoby od nich wymagać, żeby wszystko robili za darmo.To ich praca, źródło utrzymania, muszą opłacić pracowników, utrzymać dużą w końcu i dobrze wyposażoną lecznicę..itd.
Mruczuś jeszcze się ślini, ale w końcu przecież leki zaczną działać.Ja już nie wyrabiam, nie mogę bez przerwy nosić kotów do lecznicy, niech się to wreszcie skończy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 22, 2016 12:07 Re: Mruczuś w DT u ewar

Chciałabym serdecznie podziękować za pomoc dla Mruczusia, która mnie bardzo wzruszyła :)
Kocurek przed zabraniem do lecznicy przebywał na podwórku staruszki w Szczebrzeszynie razem z kociakami, którym Madie zapewniła DT i i dzięki temu udało nam się szybko znaleźć domy. Mam bardzo miły kontakt z Domkiem, który przygarnął dwa kociaki. Okazało się, że Pani sama znalazła ogłoszenia, a potem wątek Mruczusia i kibicowała kocurkowi, który był jak starszy brat dla Jej maluchów. Teraz skontaktowała się ze mną, żeby pomóc Mruczusiowi, i podarowała aż 200 zl dla DT Ewy. Mimo że kociaki w Domku pochłaniają też dużo pieniędzy, bo mają najlepszą opiekę, wybranych wetów, wszelkie możliwe badania, a teraz czas kastracji.
Bardzo, bardzo dziękuję Domkowi za pomoc. Mam sporo adopcji, ale taki gest to wyjątek. Dziękujemy za wielkie serce :1luvu:
I ode mnie jeszcze - za wspaniały dom dla kociaków :1luvu:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pt sty 22, 2016 12:30 Re: Mruczuś w DT u ewar

:ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 22, 2016 14:44 Re: Mruczuś w DT u ewar

I ja również dziękuję Pani za pomoc :1luvu: Tym bardziej jestem wzruszona, że otrzymałam pomoc od dwóch osób, od waanka i Pani, znajomej Arcany, które tejże pomocy wcześniej nie deklarowały. Bardzo dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Mruczuś niestety znowu gorzej się czuje :( Nie chce/nie może jeść, chyba bez weta się nie obędzie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 22, 2016 14:58 Re: Mruczuś w DT u ewar

Mruczusiu, zbieraj się do zdrowienia, nie rób kłopotów Ewar :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt sty 22, 2016 15:18 Re: Mruczuś w DT u ewar

Żeby nie było tak minorowo to skusiłam Mruczusia kawałeczkiem dobrej wędliny.Zjadł, a potem jeszcze wsunął miseczkę surowego kurczaka.Bardzo mu smakowało.To dobry znak, ale nadal siedzi w wannie i psika.Cały jest mokry.Oby leki zaczęły już działać.Może l`lizyna? Pomyślę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Silverblue i 71 gości