


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Erin pisze:Jador, a jak można zaszczepić tylko kota obmacawszy przedtem?
Tak zrobili z Ptysiem w tej poprzedniej lecznicy, konowały popier...ne![]()
Sorry, ale nadal jak o nich pomyślę, to tak mnie telepać zaczyna, że szok.
Kapnęłam sie rok później, jak szczepiłam wszystkie na to.
Jak sie okaże, że babka fajna i mądra - a mam nadzieję, że tak - to się jej trzymaj.
Ja zmieniłam lecznicę na dalej położoną, ale nie żałuję.
jozefina1970 pisze:Super! Nasza myszka i kuleczki też świetneChociaż mam wrażenie, że mnie się bardziej podobają niż pani kotce
i chociaż fajnie się do paziurów czepiają to jakieś papierki i tubki puste po pomadkach są jakieś, hmm, fajniejsze
jasdor pisze:jozefina1970 pisze:Super! Nasza myszka i kuleczki też świetneChociaż mam wrażenie, że mnie się bardziej podobają niż pani kotce
i chociaż fajnie się do paziurów czepiają to jakieś papierki i tubki puste po pomadkach są jakieś, hmm, fajniejsze
I jeszcze puste kartony... to jest to !
Bo "koty to dranie" jak zwykł mawiać mój kolega . I albo się lubią bawić włóczkowcami, albo nie. Moje kocice to najlepiej lubią bawić się sobą.
Tylko Malutka jak złapie włóczkowca w pyszczek to gania z nim po całym mieszkaniu tam i z powrotem z wybałuszonymi oczkami . Wczoraj, jak dopadła biedrona to potem cały spluty był
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 48 gości