Klub Tych Co Mieli Mieć Dwa Koty - s. 38 ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 05, 2009 11:05

Aleba pisze:
jopop pisze:diar-sanyl

A co to za zwierzę?


Diarsanyl pasta łagodząca zaburzenia jelitowe :arrow: http://www.animalglob.pl/product_info.p ... ts_id=4550

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2009 13:41

nawet Frajerkę wreszcie wyciągnęłam tym ze srania. wyjątkowo skuteczne (acz i drogie) paskudztwo. poproś maćka by zamówił, bo nie wiem czy akurat ma.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2009 14:44

Baśka zeżarła już prawie całą tubkę i jej nie przeszło. :twisted:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon sty 05, 2009 14:55

Bardzo mnie pocieszyłaś :lol:

A smaczne toto? Będzie to Koza jadła sama? Przyznam, że reaguje lekką paniką na myśl o podawaniu jej czegoś do pyska, bo ona wybitnie mało współpracująca jest w trakcie. Jak się zdenerwuje, to się zaczyna mocno ślinić, a potem puszcza malowniczego pawia :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2009 16:45

Aha, chciałam serdecznie podziękować za wpłaty na pasienie Kozy ;) Ja-Bie, Evvcik i Agnesce.
W sobotę byliśmy w hurtowni, zakupiłam na konto Kozy małą paczuszkę suchego Hillsa (na próbę, żeby sprawdzi czy będzie jeść), 12 saszetek mokrego Hillsa, 10 tacek Animondy + żwirek. Poza tym dojada jeszcze Bozitę, którą (niechętnie ;)) dzielą się z nią moi rezydenci.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2009 16:50

:ok: kciuki za zdrowie Kozy
i apetyt ;)
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 05, 2009 17:05

To jeszcze dodam, bo tego chyba jeszcze nie pisałam.
Koza ma tylko 1 ząb. Dolny kieł po lewej stronie.
I ma prawdziwie kozi charakter. Jest zadziorna i bojowa. Jak jej się coś nie podoba (a od kiedy odstawiliśmy kroplówki, najbardziej na świecie nie podoba jej się rozczesywanie kołtunów), drze się paskudnie i próbuje gryźć. Już raz jej się udało tym 1 zębem przedziurkować mojego TŻ ;)
Czesać ją jednak będziemy dalej, bo dzięki temu pozbywa się powoli tego syfu, który miała na sobie. Łapki tylne miała obsrane na całej długości, do tego sporo zaschniętej biegunki na ogonie, boki i mordę wymazaną tymże. Teraz co się dało wyczesaliśmy, częściowo wystrzygliśmy, częściowo wyrwaliśmy - niestety, sierść gubi mocno, a sporo ma też takich miejsc, gdzie sfilcowana sierść odchodzi od skóry i zostaje w tym miejscu łysy placek.
Ale za to kolor zaczyna wreszcie jakiś przyzwoity mieć.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2009 17:08

Koza - kasownik :ryk:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 05, 2009 22:47

Killatha pisze:Koza - kasownik :ryk:



:ryk: :ryk: Dobre!!!
Jeszcze niedawno głodowała a teraz wydziwia? Dama!!!! Pozdrawiam Kozule i trzymam kciuki żeby praca jelit się unormowała. Ściskam mocno, mnie nie ugryzie :ryk:

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 06, 2009 9:33

dominikanna1 pisze:Ściskam mocno, mnie nie ugryzie :ryk:

Cwaniara 8)

My też ją czasem ściskamy, jak nie jest to połączone z wymachiwaniem grzebieniem, to nawet to toleruje ;)
Najbardziej mnie wzrusza, jak leży na transporterze zwinięta w precel, a na widok wyciągniętej ręki zaczyna się wić, wywalać brzuszek do góry, podstawiać łepek. Aż muszę ją czasem łapać, żeby nie spadła. I mruczy wtedy głośno i ślicznie.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 06, 2009 9:51

aaaaaaaaaaaaaaaaachhhhhhhhhhhhhh! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 06, 2009 17:31

takim jednym kasowniczkiem to gryzienie bardzo nie będzie boleć :D
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sty 06, 2009 23:01

Aleba pisze:To jeszcze dodam, bo tego chyba jeszcze nie pisałam.
Koza ma tylko 1 ząb. Dolny kieł po lewej stronie.
I ma prawdziwie kozi charakter. Jest zadziorna i bojowa. Jak jej się coś nie podoba (a od kiedy odstawiliśmy kroplówki, najbardziej na świecie nie podoba jej się rozczesywanie kołtunów), drze się paskudnie i próbuje gryźć. Już raz jej się udało tym 1 zębem przedziurkować mojego TŻ ;)
Czesać ją jednak będziemy dalej, bo dzięki temu pozbywa się powoli tego syfu, który miała na sobie. Łapki tylne miała obsrane na całej długości, do tego sporo zaschniętej biegunki na ogonie, boki i mordę wymazaną tymże. Teraz co się dało wyczesaliśmy, częściowo wystrzygliśmy, częściowo wyrwaliśmy - niestety, sierść gubi mocno, a sporo ma też takich miejsc, gdzie sfilcowana sierść odchodzi od skóry i zostaje w tym miejscu łysy placek.
Ale za to kolor zaczyna wreszcie jakiś przyzwoity mieć.



Aleba uchahałam sie strasznie nawet powiem ,że wzbudziłam zainteresowanie współplenienców mojego doma z tego dziurkowania...!!!
też mieliśmy takiego kocura co nic mu się juz nie ostało tylko dwa kły ale też potrafił dziabnąć przy okazji leczenia...baaardzo celnie :D :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: więc przypomniały mi się czasy dziurkacza :D trzymam kciuki za Was
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 07, 2009 9:52

Domek potrzebny, kochający i troskliwy!!!!!!!!!!!!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 07, 2009 11:37

Kozunia po domeczek :D
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 51 gości