



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Maria Lewowska pisze:Pańcia wczoraj strasznie długo nie wracała do domu. Martwiłam się o nią, bo miała po pracy pójść tylko do dentystki na naszym osiedlu i zaraz wrócić. A przyszła do domu całą godzinę później niż się spodziewałyśmy. Podobno to przez tego głupiego człowieka, który przed Pańcią był na fotelu Pani Dentystki. Zamiast 15-20 minut guzdrał się ponad godzinę. A potem jeszcze wciskał kit, że to niby nie jego wina. Głupi jakiś czy co? Pani Dentystka potem Pańci powiedziała, że on nawet nie umiał się zdecydować, czy chce znieczulenie, czy nie. To jak nie jego wina? Pańcia mu życzyła strasznej burzy, żeby go postraszyła w czasie powrotu do domu.
Maria Lewowska pisze:Nasza Pańcia też czasami wychodzi z domu na 12 godzinAle to raczej w czasie tego czegoś, co się nazywa rok szkolny, bo wtedy ma więcej pracy. Ale do tej pory nigdy się nie spóźniała. Więc wczoraj się martwiłam, że jej się coś złego stało, bo przyszła później niż obiecała.
Aha, i moja Pańcia powiedziała, że w razie czego będzie bronić Was i Waszej Pańci, bo to nieprawda, że Was źle traktuje:):)
Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, Nul i 43 gości