Afrykańskie koty: Maluch i Baja

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 23, 2010 21:16 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

bekos pisze:Oto Maluch i Baja buszujący w trawie:
Obrazek Obrazek Obrazek
Mam nadzieję, że nic im nie będzie od tej trawy, co? czy są jakieś gatunki trawy szkodliwe dla kociastych??? to jest trawa kupiona w ogrodniczym, taka do ogródka lub na tereny sportowe. zresztą jak kiedyś koty wychodziły przed dom, to skubały sobie źdźbła z ogródka i nic im nie było... przewrażliwiona jestem :?


jakie piękne zdjęcia!!! i te kolory! - kompozycja na szóstkę :P

a co do trawki - chyba nie powinna im zaszkodzić - przynajmniej masz pewność, że nie nawożona i niczym nie pryskana :wink:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro cze 23, 2010 21:27 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

jesteś przewrażliwiona :mrgreen:
pięknie wyglądają na tych fotach :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Śro cze 23, 2010 22:23 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

Basanti pisze:Niestety większość Arabów, tak a nie inaczej traktuje zwierzaki. Serce się kraje, jak się w tych krajach widzi biedne bezpańskie zwierzęta, szukające jedzenia po śmietnikach. Niestety również często zwierzaki mające właścicieli nie są przez nich traktowane lepiej. Chyba musi minąć ze 200 lat, żeby do ludzi z tych regionów dotarło, że zwierzę nie jet rzeczą.

Nie ja to napisałam :wink:
Fajnie, że do nas zajrzałaś, Basanti :)
joluka pisze:jakie piękne zdjęcia!!! i te kolory! - kompozycja na szóstkę :P

eee tam, no właśnie nie za bardzo z tą kompozycją, bo doniczki stoją przy ścianie i automatycznie nie mogłam pasących się kotów zdjąć od przodu :lol:
cynamon i wanilia pisze:jesteś przewrażliwiona :mrgreen:

:oops: to już chyba chorobowe :oops: :oops: :oops:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 24, 2010 8:08 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

poza pewnością, ze trawa żadnym paskudztwem nie pryskana i nawożona, masz też pewność, że żadnych robaczków w niej nie ma :) moim ogonkom, nie smakuje trawa "hodowlana", przynajmniej ta, którą do tej pory kupowałam - miała być specjalna dla kotów, a tu klops - zero zainteresowania :| Ratujemy się trawą sprzed bloku... Ale boję się, żeby jakiegoś paskudztwa nie złapały... :|

Ty przewrażliwiona? Skądże - po prostu dbasz o swoje futerka, żeby im jak najlepiej było :) Przewrażliwiona (żeby nie powiedzieć, że mi odbiło :) ) to ja jestem - jak nie mam któregoś z kotów w zasięgu wzroku przez dłużej niż 5 min, to panikuję :strach: Już nie raz rano (albo wieczoram) pościelone pięknie łóżko było maltretowane, bo "Gdzie jest Pestka (Ogryzek) :?: :?: ", "A jak zamknąłeś Ją (Jego) w łóżku :?: :?: Udusi się :!: :!: ".... A futro wciśnięte w kąt szafy, grzecznie sobie leży, śpi i nie reaguje na wołanie :evil: :evil: Mam podejrzenia, że im bardziej któreś z kotów wołam, tym bardziej ono nie reaguje... Ubaw jakiś mają ze mnie czy co? :evil:

Śliczne i szczęśliwe masz kociaki :1luvu: :1luvu:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 24, 2010 8:26 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

U mnie kocia trawka też nie cieszyła się powodzeniem. Za to posiany owies w każdej ilości wyjadany jest do ostatniego żdzbła. Od momentu posiania musi być chroniony bo wygrzebują ziarenka albo śpią w skrzynce wygniatając wschodzące. :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 24, 2010 8:32 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

a tak w ogóle to ta "kocia trawka" z zoologów to kiepsko wschodzi - i taka raczej dychawiczna jest zazwyczaj.... :?

przy niej Twoje skrzynki Beatko to preria.... :D - a ja muszę w takim razie rozejrzeć się na bazarze w sobotę, może rzeczywiście kupię gdzieś owies i posieję - to dopiero byłaby radocha dla naszych kociastych.... :mrgreen:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw cze 24, 2010 8:55 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

A ja myślała, że marnym ogrodnikiem jestem i nie umiem dbać o te zasiewy :wink:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 24, 2010 10:35 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

Się cieszę, że uprawa się podoba :D Zobaczymy, jak długo się utrzyma. W razie czego zasieję nową trawkę :) Któryś z kotuchów chyba kładzie się w donicach, bo dwa razy zastałam już trawkę ładnie "uleżaną".
Faktycznie kocia trawka nie sprawdziła się i w naszym przypadku. A na dodatek do tej ściółki dodany jest jakiś śmierdzący nawóz. Jak kiedyś taką trawkę zostawiliśmy pod opieką stróża, który wszystko zalewa a nie podlewa, to po powrocie pachniało w domu jak w obórce. No ale widać stróż nie załapał, że coś nie halo z tą trawką. Może lubi takie agroturystyczne zapachy :?
Alyaa, ja kilka razy oblatuję cały dom, zanim wyjdziemy. A czy kot nie zamknięty, a czy gaz wyłączony, a żelazko, a czy okna, ale czy na pewno koty są tam, gdzie powinny być... Na szczęście moje futra raczej odzywają się, jak je wołam, ale nie zawsze :twisted: Też przeżyłam parę razy chwile porządnej grozy. Baja kiedyś wymknęła się do ogródka, jak TŻ wnosił do domu zakupy 8O Po 30 min stwierdziłam jej brak w domu :strach: Siedziała w rogu ogródka w mokrej trawie, mocno podekscytowana swoją brawurą :twisted:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 24, 2010 11:38 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

Dobrze, że wycieczka zakończyła się na ogródku :ok: My, jak wracamy do domu (raczej mieszkania :wink: ), zawsze łapiemy "na trawę" Pestkę (co ciekawe, Ogryzek, którego zgarnęliśmy z ulicy podchodzi do drzwi, ale nie wykazuje zainteresowania klatką schodową, na szczęście...), bo cholera zwiewa. Mniej się stresujemy, jak ucieknie na górę, co najwyżj pobiegamy po schodach, jak się kieruje w dół zaczynam panikować :)
I zawsze zamykamy mieszkanie na zamek... Raz, jakoś nam się zapomniało o zamknu, drzwi były tylko zamknięte... jak szłam pod prysznic to usłyszałam miauczenie (ledwo, ledwo.. drzwi antywłamaniowe Gerdy...), kazałam TŻ sprawdzić, a pod drzwiami nasza zadowolona Księżniczka na wycieraczce :strach: Nie wiedziałam, czy mam ją zamordować, przykuć kajdankami do kaloryfera czy cuś innego :twisted: Małe draństwo skacze na klamkę i otworzyła sobie drzwi... :evil:
Drugi numer zrobiła nam u rodziców. Patrzę na okno, zamknięte, no to zdjęłam smycz, szelki, zaczęłam pomagać mamie "przy garach". Nagle mama mówi, żebym zobaczyła co mój kot wyczynia, a Pestka na parapecie, po drugiej stronie, zadowolona "klekocze" na gołębie :strach: Prawie na zawał zeszłam. :evil: Co prawda parter, ale jak się wystraszy i ucieknie, to jak ją znajdziemy :?: TŻ wykazał się przytomnością, złapał Księżniczkę i zamknął okno. Od tej pory dokładnie sprawdzam czy u rodziców pozamykane okna, i nie daje się zwieść firankom...

Pestka ma wygląd anioła, ale dusza strasznie rogata :mrgreen:

jakieś wypracowanie mi wyszło, ups :oops:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 24, 2010 11:50 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

Oj tak, kociambry potrafią zadbać o stale podwyższony poziom adrenaliny u swoich Dużych :twisted:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 26, 2010 3:38 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

Mój kotek uwielbia się zaszywać w różnych zakamarkach. Na szczęście gdzie by nie był, jak usłyszy stukot swojego talerzyka o kafelki, to leci sprintem z najdalszego zakątka mieszkania.

Basanti

 
Posty: 12
Od: Śro cze 23, 2010 2:49

Post » Nie cze 27, 2010 21:28 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

To już pewne - Kuszce potrzebny jest nowy dom. Nie mam siły już do jej aktualnej "opiekunki". Gdybym mogła wyrywać włosy rozmówcy przez telefon, to pańcia byłaby już łysa po dzisiejszej rozmowie :evil: .
Pańcia nie skorzysta z mojej propozycji umówienia się z moją wetką, na mój koszt, u niej w domu. Nie bo nie. Sama gdzieś z Kuszką pojedzie (już to widzę...). Choć jednak Kuszka gubi mniej sierści. A pańcia czesze kotkę szczoteczką dla lalek 8O No i ona się dziwi, że Kuszka gubi sierść :!: Kota trzeba wyczesywać i to porządnie i regularnie. Gdybym ja swoje futra głaskała szczotką dla lalek, to bym tonęła we fruwających kotach, a TŻ by zszedł na alergię.
I jeszcze jak jej powiedziałam, że alergia niekoniecznie musi oznaczać pozbycie się kota, że mój TŻ przecież ma alergię, a mamy 2 koty, to usłyszałam, że my to inna sprawa, bo mamy duży dom, choć nie pierwszy raz jej mówiłam, że w PL mamy mieszkanie i nie wywalimy z tego powodu kotów po powrocie do kraju. My to inna sprawa i już.
Powiedziałam, że mam ludzi, którzy chcieliby zobaczyć kotkę, zanim podejmą decyzję, czy ją biorą. Oooo, to wieeeeelki problem. Pańcia się zastanawia, kiedy by to było możliwe (a raczej chyba czy to w ogóle jest możliwe). Mam nadzieję, że jednak dostąpimy zaszczytu przestąpienia progu jej domostwa :evil:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 28, 2010 8:09 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

o rany.... - a ja się łudziłam, że może jednak jej przejdzie.... :(

a tak naprawdę masz w ogóle szansę tam na miejscu znaleźć jakiś inny dom dla kotki? z tego, co pisałaś, to jakiś dramat z podejściem do zwierząt......

bardzo Ci kochana współczuję - człowiek czuje się cały czas odpowiedzialny za koty, które wyadoptował - ale nam w Polsce chyba jednak łatwiej z poszukiwaniem domów, niż Tobie tam....... :?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon cze 28, 2010 8:24 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

joluka pisze:a tak naprawdę masz w ogóle szansę tam na miejscu znaleźć jakiś inny dom dla kotki? z tego, co pisałaś, to jakiś dramat z podejściem do zwierząt......

szanse są, co prawda małe, ale muszę mieć nadzieję, że się uda. inna sprawa to jakość domu - czy nie wywalą za jakiś czas kotki, nie pozbędą się jej pod byle pretekstem. np.ta pańcia uważa, że dla kotki to żaden problem zmiana opiekunów, 3-4 dni w nowym miejscu, wśród nowych ludzi i jest OK 8O A potem znów można ją przeprowadzić. Nie ma problemu. No faktycznie, widać my Europejczycy, za bardzo się przejmujemy, przecież to tylko zwierzę, nie :?:
joluka pisze:nam w Polsce chyba jednak łatwiej z poszukiwaniem domów, niż Tobie tam....... :?

wiesz, że już się zastanawiałam, czy by Kuszki nie poogłaszać w PL. może ktoś chciałby kotkę z Afryki? gdyby się trafił ktoś naprawdę super to i transport udałoby się zorganizować... BTW, IH ma teraz u siebie kundelka szczeniaka. leczy go i mówi, że na razie psiak nie nadaje się do pozowania do zdjęć. pewnie bida z nędzą. IH pytała, czy nie mam znajomych z Europy, którzy chcieliby szczeniaka przygarnąć - jest gotowa pokryć wszelkie koszty związane z podróżą psa do Europy, bo wie, że w Algierii kundelka nikt nie będzie chciał :cry:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 29, 2010 8:23 Re: Afrykańskie koty: złe wieści z DS Kuszki

Może ktoś by chciał takiego kotka z daleka.. Warto w każdym razie spróbować.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan, Google [Bot] i 28 gości