dwa tygodnie temu Rudy miał wyjęty gwóźdż. Bylo troche problemow, bo koncowka byla umiejscowiona w stawie i trzeba go bylo troszke rozebrac... gwożdż uszkodzil staw
Operacja zamiast 15 minut trwala godzine przy asyscie anastezjloga.
Koszty:
zabieg 120 zl
anastezjolog 50 zl
antybiotyk i p. bólowe w iniekcjach do domu - 15 zl
Dzisiaj bylam na zdjeciu szwow, dostal do domu cartrophen w iniekcjach - 83 zl.
czuje sie dobrze, jeszcze kustyka, ale nie ma sie co dziwic, ponad 8 miesiecy noga byla unieruchomiona i jak zaczal chodzic bez opatrunku to gwozdz uszkadzal staw...
Wazne, ze noga jest i nie trzeba bylo jej amputowac.
Teraz jest pod kontrola dr Bissenika.