Mija tydzień jak panowie CC zamieszkali u mnie.
Całek jest ciekawy przyjazny i gadatliwy. Lubi towarzyszyć w codziennych czynnościach. Kiedy wracam do domu biegnie do drzwi. Lubi leżeć na podłodze. Ma śliczne M pod noskiem. Kiedyś je sfotografuje. Trzeba uważać bo się plącze pod nogami.
Czajniczek jest słodki. Jak się do niego powoli podejdzie to pozwala się miziac mruczy wykreca się nawet pokazując brzuszek. Zwłaszcza dobrze się myzia na łóżku. Od czasu do czasu przypomina sobie ze się nas panicznie boi i ucieka na oślep.
Jak cudownie mieć jedząc koty!
Wiem że jestem nienasycona ale nie mogę się doczekać aż będą że mną spać lezec na kolanach i przylatywać na witanie

Ueazam że jak na tydzień i tak mamy całkiem nieźle osiągi.