POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.WOŚP!

[Olat]

Słodka kocina z Yody
Niech się dobrze chowa

[Chat]

Slodzizna
Gratuluje sprawnie przeprowadzonych akcji ratunkowych

[zabers]

dzięki, Dziewczyny.
W obliczu oszałamiającego zainteresowania Yodą, idę dręczyć Kamilę o więcej zdjęć Yody i Mizi.
(trochę już widziałam na telefonie, ale przeklejać to ja umiem tylko te z FB)

to poszłam

[MariaD]

I moje gratulacje.

[zuza]

Super

[zabers]

Powiem Wam, że na TAKIM terenie (cały czas jeszcze nieszczególnie, delikatnie rzecz ujmując, przyjaznym zwierzętom w ogóle) , taki finał cieszy podwójnie (co najmniej!)

[zabers]

Tadam... ! Są zdjęcia. Dwa pierwsze jeszcze przed zawiezieniem do domu.

Pierwsze karmienie


odpoczynek po wizycie u weta (na Okruchowym drapaku)


a tu już w domu, z Mizią



i pieseczek




zadowolone Państwo Kuleżeństwo?

[Jarka]

Bure najśliczniejsze

[zuza]

Cudne towarzystwo

[zabers]

Fakt, Yoda na zdjęciach wypada jakoś bardziej "filmowo", ale powiem Wam, że na żywo i Mizia jest ślicznym kociakiem. Taki mały diabełek, wszędzie wlezie, wszystko zobaczy. Eksplorację przestrzeni ma opanowaną perfekcyjnie

Mam tu jeszcze zdjęcie jak Mizia nas odwiedziła (akurat jechały z Kamilą od weta po szczepieniu). Strasznie jej się podobało, bo dopiero co przyjechaliśmy i jeszcze bajzel był okrutny. Czyli ... w sam raz dla małego odkrywcy

Mizia w moim plecaku podręcznym

[smil]

Doczytałam o "akcji Yoda" - brawa!
Cieszę się, ze ma dom i przybraną siostrę (cudną!) oraz piesełka

[MariaD]

Dwa kociaki. Rozniosą dom dokumentnie.

[zabers]

No właśnie o to chodzi. Pieseła jest stara, a Mizia malutka i bardzo żywotna. Wiecznie Piesełę zaczepiała. Teraz zaczepialstwo zostało (z powodzeniem!) przekierowane na Yodę i wszyscy zadowoleni. Oba maluchy grandzą "we własnym sosie". A Pieseła jak chce, to się włącza do zabawy, a jak nie chce, idzie sobie na łóżko i śpi.

[Malk]

Burutkie sliczne, Mizia też

[Kotina]

Yoda mi przypomina moją najpierwszą kotełkę - Szarusię ... może moja miała ciut jasniejsze futerko ...
Fajnie, że mała ma domek, w którym ma kota (i czasami psiurka) do zabawy. Powodzenia