wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 03, 2011 10:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Jaki śliczny kociak, dopiero teraz to widać w pełni! + charakterek, więc będzie dla kogoś wielką pociechą!
:1luvu:

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Czw lut 03, 2011 10:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

:D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw lut 03, 2011 12:09 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Jaki śliczny wróbelek :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 12:27 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Niusia bardzo dziękuje za zasłużone komplementy :ryk: Mogę tylko dodać, że w rzeczywistości jest jeszcze ładniejsza 8O

A tu druga piękność - Omisia :kotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 03, 2011 12:31 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

no fanką Omisi to ja jestem odkąd ją zobaczyłam :mrgreen:

czy mi się wydaje, czy panna nieźle na wadze przybrała???? :twisted:

a jak kupki Omisiowe? dajecie radę?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 12:34 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Obie śliczne:)
Maleńka już próbuje używać nóżek?
To juz pewne, że Omi nie da sie pomóc w żaden sposób?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 03, 2011 12:53 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Omisia na pewno przybrała na wadze, przede wszystkim się zaokrągliła 8O I nie chodzi o to, że jest za gruba, tylko ma krępą budowę. I...bardzo ładnie wygląda bez ogonka :roll: jak owieczka :1luvu:
Dajemy radę z załatwianiem, ale codziennie się cieszę, że Omisia jest u nas, bo nikt by tego w domu nie wytrzymał i pozbyłby się jej jak nic.
Ominia trzyma i siku i kupinę kiedy leży. Po spaniu, kiedy jelitka i pęcherz się napełnią leci na kuwetę. Ale...za każdym razem kiedy gdzieś usiądzie automatycznie uruchamia proces wydalania i sikania. Wszystkie miejsca, w których Ominia lubi siadać są powykładane podkładami, a na tym rozkładam papierowe ręczniki. Tak się szybko sprząta i w miarę zapobiega ciągłym zakażeniom dróg moczowych, które i tak są nieuniknione.
Przeczesałam cały internet, głównie zachodni zresztą, w poszukiwaniu jakiegoś wyjścia. Niestety Omi jest jedyna na świecie, nikt więcej (na szczęście) takiego kretynizmu nie popełnił.
Codziennie obserwuję dwie kotki - Amelkę, która była bardzo uszkodzona i Omisię, która miała tylko złamany ogon. I obserwuję paradoks - Amelka jest czyściutkim, regularnie wyprózniającym się wesołym diabełkiem, a Omisia jest zestresowaną wiecznie brudną bidulą. Ominia myje się prawie non stop, ma czucie, więc wie, że się znowu pobrudziła. Uspokaja się tylko, kiedy leży na kolanach i mogę ją umyć i ułożyć tak, żeby się nie wyciskała. Eh...jedyna nadzieja, że uda się wymyślić jakąś osłonę na pupę. Cały czas myślimy, a w między czasie podaję Omi po trochu dziurawiec, żeby ją uspokoić i przeczyszczać układ moczowy.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 03, 2011 13:53 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Biedna,śliczniutka Omisia, tym bardziej że swój obecny stan zawdzięcza jakiemuś kretynowi,żeby tak dotkliwie okaleczyć kicię.
Wielkie szczęście w tym wszystkim ,że ma ciebie i robisz dla niej i innych futerek wszystko co najlepsze, a do tego trzeba niesamowitej cierpliwości, pełen szacunek i podziw :ok: :1luvu:

elik246

 
Posty: 128
Od: Śro gru 29, 2010 18:07

Post » Czw lut 03, 2011 14:05 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Akurat do zwierzaków i dzieci cierpliwość mam, gorzej z dorosłymi ludźmi :mrgreen:
I za kotami mogę latać ze szmatką i wcale mnie to nie męczy :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 03, 2011 14:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Akurat do zwierzaków i dzieci cierpliwość mam, gorzej z dorosłymi ludźmi :mrgreen:
I za kotami mogę latać ze szmatką i wcale mnie to nie męczy :roll:


patrz mam tak samo.
Tyle że z własnymi dziećmi to już gorzej z tą cierpliwością :ryk:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 14:26 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Niusieńka jest prześliczna :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Omisia,
te kilka centymetrów ogonka :( :( :( :( :(
serce mi się za każdym razem kroi jak o tym pomyślę
nie wiem co, ale coś wymyślimy kamari :ok: :ok: :ok: :ok:
też grzebię w internecie i szukam
implantologia takie cuda potrafi wyczyniać
z każdym dniem coraz bardziej niesamowite technologie
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 03, 2011 14:30 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Bo nie musicie ze szmatkami ganiać za dziećmi, wszystkiego można się "naumieć"

elik246

 
Posty: 128
Od: Śro gru 29, 2010 18:07

Post » Czw lut 03, 2011 14:31 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

ruru pisze:Niusieńka jest prześliczna :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Omisia,
te kilka centymetrów ogonka :( :( :( :( :(
serce mi się za każdym razem kroi jak o tym pomyślę
nie wiem co, ale coś wymyślimy kamari :ok: :ok: :ok: :ok:
też grzebię w internecie i szukam
implantologia takie cuda potrafi wyczyniać
z każdym dniem coraz bardziej niesamowite technologie


Poprosiłam znajomą ze stanów, żeby się na miejscu rozejrzała, amerykanie potrafią wymyślać cuda :D
Omisia jest młoda, ma przed sobą może i kilkanascie lat życia, więc trzeba coś wymyślić :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lut 03, 2011 14:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Och, żeby udało się coś wymyślić :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nieustająco podziwiam Twoje cudne Panienki i Ciebie, Kamari :1luvu: :1luvu: :1luvu: :!: :!: :!:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lut 03, 2011 14:44 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

a ja już miałam wcześniej zapytać o Twój nick Kamari :)

Czy to ze względu np. na sentyment do Grecji, a konkretnie wyspy Santorini ? ;)
czy inną genezę ma Twój nick?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 112 gości