Jonasz - kot klasyczny, cz. II

[margaretka2002]

Jak mi kotku zalatwi jakiegos dobrego klienta to mu kupie co bedzie chcial.

Dzisiaj znowu znosilam go w torbie i chyba zaczal rozumiec, do czego sluzy torba transportowa, bo juz sie z niej nie wyrywa.

[OKI]

Kotki głupie nie są

[margaretka2002]

No troche sa, bo moglyby tylem schodzic po drabinie, ale na to nie wpadna.

[OKI]

W końcu załapie, nie martw się
I obstawiam, że nawet jak załapie, to zanim się zorientujesz, to jeszcze kilka miesięcy będzie w torbie zjeżdżał

[margaretka2002]

On zalapal pierwszej nocy, ale widocznie zapomnial...

[OKI]

Nie sądzę, żeby zapomniał - raczej robi Cię w konia

[margaretka2002]

Wiesz jak to jest z drabina - jak szybko sie pozbiera to zejdzie bezpiecznie. Gorzej, jak sie zawaha - wtedy dupka ciezka ciagnie w dol.

[tillibulek]

Pancia, utrudnilas zycie Jonaszkowi ja to bym spac nie mogla, bo myslalabym tylko o tym, ze mi sie kot połamie

[margaretka2002]

Nooo dzisiaj wlazl niepostrzezenie, wiec nie wiedzialam nawet, ze mam towarzystwo na gorze. Jak sie obudzilam to zaczal sie krecic, wiec zdolalam go upilnowac. Cos sie wymysli.

[OKI]

Byle szybko Bo nerwicy dostaniesz

[tillibulek]

Byle szybko Bo nerwicy dostaniesz

ja moge sie moją podzielic - gratis

[margaretka2002]

No wiecie co, wczoraj w nocy mialam lepsza jazde - Jonasz odkryl, ze jest te druga drabinka , a potem skakal z antresoli na antresole przez dobra godzine, ja za nim z drabina o 3 w nocy, sasiad na pewno szczesliwy. W koncu wyciagnelam przysmaki zeby zdecydowal sie skoczyc na szafke pod antresola albo na pralke z drugiej strony i zanim zdazylam je dobrze wyciagnac, byl juz na dole.

[OKI]

Mówiłam?

[margaretka2002]

No ale ja mam tylko jedna szafke i jedna pralke, a antresoli 5.

[OKI]

Ale dał sobie radę?
Musiał być w niezłym szoku, jak za nim z drabiną ganiałaś