Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 14, 2010 9:41 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Czytalas moj opis, ze Lilly mi wodke zbila, Agus? Dlatego bym naprawde oddala figurke, bo to tylko kurz zbiera a ten inny plyn chociaz opryska dobry biszkopt...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro kwi 14, 2010 10:36 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Rosen zawsze będzie wyglądał na gapcia-smarka przez ten różowy nosek! jest taki uroczy.... :D

U mnie koty potrzebują się nawzajem po równo. Po równo się zaczepiają, dają sobie po mordkach a kiedy któryś na dłużej znika z oczu to się nawołują. Dokocenie do lekkich i łatwych nie należało ale teraz jeden bez drugiego żyć nie może...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro kwi 14, 2010 10:49 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Kochanoliczny Różowonosy na poprawę nastroju. :D
Dziękuję. :D :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro kwi 14, 2010 11:18 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Poprawiać nastrój Rosen potrafi świetnie 8)
Figurka była prezentem. Może nie jakimś bardzo ważnym, ale lubiłam ją i podobała mi się. No cóż - było szklane to się zbiło... Tylko dźwięk tłuczonego szkła w nocy i konieczność wstania żeby posprzątać była mało fajna :roll:
Koty czasem się biją, zaczepiają się nawzajem tak samo często. Czasem jest to takie zwykłe przyjacielskie siłowanie, a czasem widać złość. Kuba jest nadal większy i silniejszy i bywa, że mam wrażenie, że przesadza, że za bardzo Rosena "napastuje". Ale w takich sytuacjach jak tylko Kuba puści Rosena i zacznie odchodzić, Rosen wbija się zębami i pazurami w jego tył - i zabawa zaczyna się od nowa... Gdyby mu się nie podobało to chyba by tego nie robił, tylko uciekał :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro kwi 14, 2010 11:20 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Piękny Różowonosy :-) Przez tą minkę niewinną różowonosą ja nie potrafię się złościć jak mój Jovi coś broi :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro kwi 14, 2010 11:23 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

mmk pisze:Poprawiać nastrój Rosen potrafi świetnie 8)
Figurka była prezentem. Może nie jakimś bardzo ważnym, ale lubiłam ją i podobała mi się. No cóż - było szklane to się zbiło... Tylko dźwięk tłuczonego szkła w nocy i konieczność wstania żeby posprzątać była mało fajna :roll:
Koty czasem się biją, zaczepiają się nawzajem tak samo często. Czasem jest to takie zwykłe przyjacielskie siłowanie, a czasem widać złość. Kuba jest nadal większy i silniejszy i bywa, że mam wrażenie, że przesadza, że za bardzo Rosena "napastuje". Ale w takich sytuacjach jak tylko Kuba puści Rosena i zacznie odchodzić, Rosen wbija się zębami i pazurami w jego tył - i zabawa zaczyna się od nowa... Gdyby mu się nie podobało to chyba by tego nie robił, tylko uciekał :wink:



Dokładnie jakbym o swoich czytała :mrgreen: Zulusa w akcji "walnąć Nikitę z barana" nawet uwieczniłam na filmiku i wrzuciłam do swój wątek bo wygląda to naprawdę "ostro".

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro kwi 14, 2010 11:48 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Mmk...Emil ma przeszlo 7 kilosow a Lilly ma tylko 3... To sobie wyobraz, co ja przechodze, jak zaczna sie "przyjacielsko silowac" 8O Boje sie, ze cos sobie zrobia, ale jak mowisz, ze jak by sie nie podobalo...
Jak Rosenke dorosnie to bedzie dopiero skok na Kube... :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro kwi 14, 2010 12:57 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Tak - Rodzyn na poprawę nastroju jest najlepszy. :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro kwi 14, 2010 14:48 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

SecretFire pisze:Jak Rosenke dorosnie to bedzie dopiero skok na Kube...

Nie musi dorastać, już skacze :ryk:
Największa głupawka ogarnia teraz koty rano (pora jest zmienna - kiedyś szalały wieczorem). Biegają, gonią się, tarmoszą, robią zasadzki na drugiego. Prawie codziennie powtarza się ostatnio ten sam scenariusz - gonitwa między łazienką a sypialnią, po drodze mają wówczas kącik wypoczynkowy. W pewnym momencie, kiedy Rosen goni Kubę do łazienki, Kuba do niej wbiega, a Rosen cichutko cofa się do fotela i ukrywa się na nim tak, żeby Kuba go nie widział. Kuba przez chwilę czeka w łazience, ale dość szybko wychodzi i idzie do sypialni sprawdzić co się stało. Kiedy jest obok fotela Rosen robi przygotowanie do skoku (znacie pewnie przebieranie w miejscu tylnymi nóżkami w przygotowaniu do skoku :lol: ) i z bojowym okrzykiem skacze na Kubę 8) Po takiej akcji Rosen zwykle bardzo z siebie zadowolony biegnie do sypialni wyszaleć swoją radość na łóżku - uwielbia się na nim bawić w skoki, zwroty, przewroty itp sam ze sobą. Dziś rano w ramach okazywania radości zrobił "ruch źrebaka" - skacząc po łóżku tak, że jednocześnie wszystkie łapki były w powietrzu wykonał ruch głową tak, jakby chciał potrząsnać nieistniejącą grzywą. Wydobył z siebie jednocześnie jakieś takie przeciągłe "grrrrrrr" :mrgreen: Nasz konik mały :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw kwi 15, 2010 8:24 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

:ryk: Moze jednak w nim inna dusza mieszka :ryk: Jak juz mamy i slonie i krowki, to dlaczego by nie mialy byc i koniki :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw kwi 15, 2010 11:07 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Rosen z zaźrebioną duszą :ryk:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw kwi 15, 2010 11:26 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Może konik to jego poprzednie wcielenie :wink:

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 15, 2010 11:38 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Konik w ciele krówki :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw kwi 15, 2010 11:45 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Konie też są srokate czyli czarno białe ale możne on połączył 2 wcielenia w tym 3.Wsłuchuj się czy czasem jakieś mu...mu się nie wyrwie :lol:

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw kwi 15, 2010 11:48 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Biedny Rosenke, zeby on tak wiedzial, jak brzydko o nim mowimy... :mrgreen: :ryk:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, luty-1, pibon, Talka i 32 gości