Moje futrzaki - odświeżamy a Szarotka pozdrawia Franka:)

» Wto gru 23, 2003 9:41

super zwierzaczki a ta sunia do oddania śliczna,szkoda ,że nie mogę a chciałabym

» Wto gru 23, 2003 19:39

A ja i tak, czy ktokolwiek to czyta, czy nie, będę się swoimi zwierzaczkami chwaliła :wink:

- co mi nie przeszkadza zachwycać się i podziwiać wszystkie inne oraz czytać o nich z zainteresowaniem.
Agatka zachwyca mnie niesamowicie. Dzisija rozgruchała się na dobre. Wystarczy powiedzieć w jej stronę "Agatko" - a już robi swoje słodki ghr...ghr...ghr... - tak mniej więcej to brzmi. Albo zobaczyła mnie po powrocie z pracy w kuchni - i już zaczęła się ocierać o nogę stołu i znowu ghr...ghr... - żadne z moich pozostałych czegoś takiego nie wydaje

. Okruszka jest wogóle cichutka, czasem zamiauczy jak o coś prosi, a mruczy też cichutko. Myszka mruczy jak traktorek, ale pozatym dźwięków niemal nie wydaje. Murzynek czasem gada, ale głośno i miaukliwie. Tak miauczy sam do siebie. A Agatka to cichutkie pełne wdźięku ghr...

» Wto gru 23, 2003 19:54

Aniu, tak samo robi Malutka z lazienki. W ogole to powinna nazywac sie Gadulka bo jak tylko wchodze do niej to zaraz cos gada. Gada jak nakrecona :lol:

A jakie orbitki potrafi krecic wokol czlowieka :lol:

Przykucne a Malutka ociera sie pycholem o moje kolana, uda, plecy, uda, kolana i tak w kolko sie kreci :lol:

Oj musze sie w koncu wybrac do Ciebie na zalegle mizianko Twoich zwierzaczkow :wink:

» Wto gru 23, 2003 19:57

Izabela pisze:Aniu, tak samo robi Malutka z lazienki. W ogole to powinna nazywac sie Gadulka bo jak tylko wchodze do niej to zaraz cos gada. Gada jak nakrecona A jakie orbitki potrafi krecic wokol czlowieka
Przykucne a Malutka ociera sie pycholem o moje kolana, uda, plecy, uda, kolana i tak w kolko sie kreci
Oj musze sie w koncu wybrac do Ciebie na zalegle mizianko Twoich zwierzaczkow

No jasne

Czekam

» Wto gru 23, 2003 20:16

Anko!
Wesołych Świąt życzę Tobie i Twojej mamie!

To wszystko wspaniałe co piszesz - ja mam ciągle przed oczami tą Misię, która przemykała pod murami domów, nie ogladając się nawet na "kici kici".

» Wto gru 23, 2003 20:30

Anko gratuluję decyzji, jakoś się zagapiłam i nie zauważyłam kiedy ja podjęliście. :lol:

To cudowne co piszesz o Agatce

» Wto gru 23, 2003 20:32

ryśka pisze:Anko!
Wesołych Świąt życzę Tobie i Twojej mamie!

To wszystko wspaniałe co piszesz - ja mam ciągle przed oczami tą Misię, która przemykała pod murami domów, nie ogladając się nawet na "kici kici".

Rysiu

.
Tobie teZ wszystkiego najlepszego świątecznie i radośnie

W Agatce teraz jakby dwie jaźnie - ta spłoszona, czujna i płochliwa i ta towarzyska, potrzebująca serdeczności i ciepła

» Wto gru 23, 2003 20:36

RyuChanek i Betix pisze:Anko gratuluję decyzji, jakoś się zagapiłam i nie zauważyłam kiedy ja podjęliście. To cudowne co piszesz o Agatce

Tzn. decyzja jest cząstkowa :oops:

- pisałam o tym dzisiaj. Jeżeli trafi się jakiś super domek, to dam Agatkę, ale TYLKO pod tym warunkiem, że taki super super. Dobrą stroną tego byłoby, że nadal mogłabym brać koty na przechowanie. W obecnej sytuacji nie mogę - komplet, no i mama już nie uwierzy, że to znowu przejściowe.

» Wto gru 23, 2003 20:57

Właśnie przed momentem rozmawiałam z mamą tak zupełnie wprost o Agatce, bo dotąd to było bardziej domyślnie. Mama ją akceptuje. Zresztą też i jej wiąże się ona z tym, jak udało mi się dotać pracę - Agatka jest moja

. No, chyba ze naprawdę super i polecony przez przyjaciół domek.

» Wto gru 23, 2003 20:59

» Wto gru 23, 2003 21:00

Anko

» Wto gru 23, 2003 21:03

eve69 pisze:widzialam w realu- sa jeszcze ladniejsze

potwierdzam - ja również widziałam w realu
kotuchy są super

psinki też

Aniu, pisz często i dużo - fajnie się czyta

» Wto gru 23, 2003 22:43

Anka pisze:Właśnie przed momentem rozmawiałam z mamą tak zupełnie wprost o Agatce, bo dotąd to było bardziej domyślnie. Mama ją akceptuje. Zresztą też i jej wiąże się ona z tym, jak udało mi się dotać pracę - Agatka jest moja . No, chyba ze naprawdę super i polecony przez przyjaciół domek.

Anko -

Jak ja się cieszę :s1:

I ja też się wpraszam na te zaległe mizianki!
A może Agatka była taka nieśmiała, bo po prostu się bała, może czuła, że jeszcze nie jest w domu?? A teraz, kiedy czuje że w końcu jest u siebie... Obrazek

» Śro gru 24, 2003 11:10

Ani, jasne że zapraszamy

Po Świętach mam wolną niedzielę, wolny poniedziałek. No i wolne sobotę po południu od 17-tej. A więc ?????

» Śro gru 24, 2003 16:02

Agatka jest niesamowita

. Chyba naprawdę jakoś poczuła, że zostaje u nas, bo od wczoraj nagle zrobiła się najprzymilniejszą kotką na świecie. Czasem na chwilę ucieknie, ale poza tym cały czas prosi o głaski, grucha, ociera się. A przecież nie traktowałam jej przedtem inaczej. SKĄD ONA WIE

Moje futrzaki - odświeżamy a Szarotka pozdrawia Franka:)

Kto przegląda forum