MT Stasinka-Ślepinka - ma DOM :)))))

[aga-lodge]

a Władzio nie ten chłop co był



Hela cud miód nie dziewczyna

[aga-lodge]

tak z ciekawości Stacha czasem sypia

[Uschi]

Stacha sypia, i to całkiem często - mam wrażenie, ze czasami czuje się średniawo przez te oczka... Planujemy niedługo kolejną wizytę w klinice Garncarza, bo poprawy brak. Na razie Stasia dostała tolfe do podawania przez 3 dni i antybiotyk od naszej Pani Doc, bo oczka się jej bardzo nie podobały. Stąd też, zgodnie z planem, Stachulec nie został wczoraj zaszczepiony.

Władzio i Hela natomiast tak.

Czy ktoś kiedyś mówił, że koty po szczepieniu mają prawo przez ok. dobę być senne i nieruchawe? No to chyba nie ten model

Świerzba się nei dopatrzono (jak dobrze, że to tylko moja paranoja), ale Stacha ma kontrolnie dostawać jeszcze oridermyl (ma tez działanie p/grzybiczne, o czym nie wiedziałam), no i należy obserwować pewne podejrzane plamki na uszkach.

Teraz dzieci usiłują oczywiście roznieść dom w strzępy . Poranna głupawka, popołudniowa głupawka, wieczorna głupawka, głupawka nocna - ile można???

[Mysza]

cały czas mozna

Cynamon

[tajdzi]

A nawet jeszcze częściej

Didit

[Uschi]

Didit, Cynamon - cisza! bo jeszcze nasze usłyszą, a na chwilę się uspokoiły... Niejaki w tym udział miały na pewno efekty dźwiękowe wydawane przez odkurzacz

Dziś kolejne sesje zdjęciowe

Stasia zrobiła się niezsamowitym miziulcem



A Władek szaleje:

(wiem, że to zdjęcie nie ma walorów estetycznych, ale dobrze oddaje, co Władzio wyczynia na drapaku, chudodoopiec jeden )





A tu cała gromada (zdjęcie z komórki, więc średnie, ale zwróćcie uwagę, jak leży Władzio )

[jopop]

maluszki kochane!

[genowefa]

Cudna rozrabiaki

[Uschi]

Rozrabiaki i to pełną gębą

Władzio jest straszliwie ciekawski. Nie da się otworzyć żadnej szafki, zeby Władzia od razu nie było przy człowieku i żeby nie wpychał tego swojego zezowatego pyszczula gdzie nie trzeba
Poza tym może się miziać chyba w nieskończoność . Dziś przez całą moją lekcję (uczę angielskiego) siedział na kolanach, przekładając się tylko z boczku na boczek i ugniatając, a jak "uczennica" wychodziła i zdjęłam go z kolan, żeby wstać, napotkałam spojrzenie pełne tak straszliwego, zezowatego wyrzutu, że aż...

Stacha ma wścieka i lata po domu, nie wyrabiając na zakrętach. Dostaje Dalacin (na linco bałyśmy się decydowac - ona jest histeryczką do zastrzyków) i tolfe i widac, ze lepiej się czuje. Ale oczko dalej tak samo paskudne, jutro wizyta znowu...

A Hela właśnie się uczłowiecza na moich kolanach . Ten kot nie ma czasu na ludzi, latanie po domu za brzęczącą piłeczką i nawalanie się z bratem jest przecież ciekawsze . Ale jak już siądzie na tych kolanach, jak się umości - właśnie zaczęła mrucać
edit: i ugniatać
edit2: i barankować

edit3: Władzio przylazł i mnie sterroryzował. no musiałam wziąć na kolanka

[tanita]

Dzisiaj jedziemy ze Stachulkiem do Garncarza, a raczej do dr. Warzechy z możliwością skonsultowania z panem doktorem.
Stasinek jest radosny i pełen życia, ale oczka wyglądają fatalnie, szczególnie to z przepukliną - krwawy glut niezmieniający sie nawet pod wpływem podawania antybiotyku no i oczywiście kropli.
Chcemy pogadać o kontynuacji leczenia i ewentualnie o usunięciu gałki ocznej - Stachul szybko się oswoi z brakiem oka, nie chcemy żeby cierpiała a poodbno wszystkie schorzenia tęczówki są masakrycznie bolesne. Obecnie Stasinek przyjmuje tolfe ale to nie jest przecież rozwiązanie długofalowe.
Zatem prosimy o kciuki za dzisiejszą wizytę.

[tajdzi]

Kciuki trzymam
Na pewno dr Garncarz pomoże!

[Zmysł]

No to powodzenia

[Jana]

[Mysza]

:ok::ok:

[genowefa]