» Śro maja 02, 2007 19:48
Otworzyły się oczy niebieskie. Z rana ciut-ciut, maleńkie szpareczki, a teraz - to juz prawie normalne slepka !
Nie fociłam - bo błysk lampy nie wiadomo jaki mógłby miec skutek, za to się napatrzyłam ile mogłam. Takie koraliczki, cekinki...I rosną. Rosna jak na drożdżach - nic dziwnego - dwa brzusie do ssania ! Bo cioteczka Triss z wrażenia dostała pokarmu, choć to juz powazna starsza pani - dziesięć lub nawet jedenaście lat...
No i charakterki się kształtują - przed chwilka wzięłam Łapeczkę do rąk, a tu jak sie pyszczuś różowy nie otworzy i phhhhhy !!!!
Jak calkiem dorosłe kocisko.
Raniutko znowu były krasnale i jeden przyjrzał się wujkowi Bąbelkowi a potem jednemu Czarnuszkowi i powiedzial - to będą normalne koty ? Z nich się zrobią koty ?
Wytłumaczyłam powaznie, a jak za krasnalkiem skrzypienie żwirku na ścieżce ucichlo, to tak się uśmiałam, az mnie brzuch rozbolał - nawet jakby były jakies wątpliwości to to wieczorne phhhhy ! samo za siebie mówi.
Oho - pisk w gniezdzie, pewnie jakies przegrupowanie...nie, to ciocia przyszła i robi sobie miejsce.
Dwie kotki leżą w pozycji ying-yang, jak wianuszek, cieplutki i mruczący, a w środku małe Moliki, syte, bezpieczne...
Wylizane. Szczęśliwe.

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!