


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
FreEp pisze: Od dwoch dni tocze walke ze swoja druga poloweczka. A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o ... 3 kociakaMieszkam na niesamowicie zakoconym osiedlu, codziennie mijam biedne, samotne futrzaki. Ciesze sie, ze przynajmniej jest wiele dokarmiajacych i ze maja drzwiczki do piwnic. Zawsze jakis plus...
Ostatnio szlismy do samochodu, gdy droge przeciela nam niesamowita kotka. Calkowicie srebrna, prawie jak w zbroji rycerza. Byla mloda, maksymalnie 6 miesiecy... Ech, gdyby moje duze milosci bylyby bardziej wyrozumiale, moznaby chociaz zorganizowac domek tymczasowy. A tak nie lubie wychodzic z domu, a jesli wychodze, to staram sie nie rozgladac...
Czy ktos mial podobne problemy z "tym trzecim"? Macie jakies sposoby na przekonanie partnera? Moje sa maksymalnym niewypalem i zawsze to samo slysze- skonczysz jako stara kociara z 30 kotami. Zobaczysz!
FreEp pisze:Cos sie ruszyloMiedzy wierszami wyczytalem "rasowy", delikatnie i skrupulatnie zaczne ten temat drazyc
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 57 gości