
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
izka53 pisze:niestety - karmy dla kotów sterylizowanych to tylko chwyt marketingowy.
Przeczytaj ten artykuł http://firstsnow.pl/zdrowie-2/dlaczego-koty-tyja/
kata1977 pisze:Artykuł dotyczy raczej otyłości u kotów, a nie traktuje o tym co takiego właściwie jest w karmach dla kotów sterylizowanych czego w innych karmach nie ma.
izka53 pisze:karmy dla kotów sterylizowanych nie są karmami weterynaryjnymi, leczniczymi, tylko zwykłymi bytówkami, dużo gorszej wartości. Kot potrzebuje białko - ale białko zwierzęce, roślinnego nie przyswaja , podobnie jest z tłuszczem.
Ależ jest - w karmach dla kastratów białko i tłuszcz zwierzęcy jest w mniejszej ilości, bo zostało zastąpione roslinnymi. Poczytaj składy karm. Zauważ też, ze karmy wysokiej jakości - TOtW, PON, ŻiwiPeak nie maja wersji dla kastratów, dla juniorów itp.
olakra pisze:Jako, że jestem tu pierwszy raz witam Was. Jestem właścicielką dwóch kotów. Futro (mama) trzy letnia, Rabuś (syn) w kwietniu skończy dwa lata. Gdzieś od pół roku moje koty się nie znoszą. Futro goni Rabusia, bije go, wyciąga ściąga mu kocyk na którym leży. (Oba koty są kotami domowymi wychodzącymi). Próbowałam je godzić (właśnie głaszcząc na zmianę), ale to nic nie daje. Jest coraz gorzej. Rabuś ustępuje i idzie do piwnicy na piec. Jest mi go żal. Koty są wysterylizowane w 2012 roku. Miałam już kiedyś mamę kota i syna kota. Ale one były nierozłączne. On był wysteryliz. ona nie. Gdy ona miała młode, i poszła sobie na parę godzin Kuba opiekował się małymi.O tym, że Rabuś nie jest prowodyrem tych zaczepek może świadczyć to, że przytula się do moich trzech suczek(podwórkowych). Futro tylko czasem pozwoli sobie na chwilę czułości. Mam obawy, że się moje kociaki popodgryzają.![]()
![]()
kata1977 pisze:W kilku gabinetach weterynaryjnych spotkałam się z karmami dla kastratów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości