Nowa stara kotka w nowym domu.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 26, 2014 17:57 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

FIV miała podobno robione dawno temu i zostało wykluczone. Na podane zastrzyki (3 wizyty u weta dzień po dniu) zareagowała tak ładnie, że myślałem, że mi kotkę wymienili, taka cicha teraz jest. Dostałem dla niej antybiotyk w uroczych, różowych tabletkach. Mam podawać 2 razy dziennie po 1/4 tabletki. 30.04 wizyta kontrolna.

Za pierwszym razem dała się oszukać i zjadła w mokrej karmie, ale za drugim razem pięknie wyjadła mokrą karmę wokół, zostawiając antybiotyk nietknięty. A był tak ładnie ukryty!
Przypomniałem sobie wtedy magiczną sztuczkę, którą używałem, gdy mój psiak stawiał opór. Masło! Obtoczyłem tabletkę w maśle (zrobiłem małą kuleczkę) i działa jak marzenie. Chyba w niewielkich ilościach nie zrobi kotu krzywdy?

Mysza ma się świetnie, oba płucka już napowietrzone i sprawne :) Nie wiem, czy to też sprawka tych antybiotyków, czy zwykły przypadek, ale przestała się też drapać.

attszc

 
Posty: 16
Od: Śro gru 04, 2013 9:14

Post » Sob kwi 26, 2014 18:01 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

Dobre wiadomości Obrazek
Masło w niewielkich ilościach na pewno nie zaszkodzi.
Czy podajesz osłonowo probiotyk?
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Sob kwi 26, 2014 18:05 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

hm... nie. Nie dostałem żadnego probiotyku...

attszc

 
Posty: 16
Od: Śro gru 04, 2013 9:14

Post » Sob kwi 26, 2014 18:10 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

U zwierząt, tak jak u ludzi, przy antybiotykoterapii powinno się przyjmować lek osłonowy, np. Lakcid
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Sob kwi 26, 2014 18:13 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

a, ok. to mogę podać, bo mam dicoflor - ten sam skład.

attszc

 
Posty: 16
Od: Śro gru 04, 2013 9:14

Post » Sob kwi 26, 2014 18:16 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

Tylko zauważ, że niektóre maja postać proszku w żelatynowej kapsułce, i nie zawsze można zawartość wysypać i rozpuścić.
Nie wiem w jaki sposób będziesz podawał preparat swojej kocie, ale najlepiej najpierw zerknij na ulotkę.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Sob kwi 26, 2014 18:20 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

na szczęście ulotka mówi, że "kapsułkę można również otworzyć i jej zawartość rozpuścić w płynie".
tak też zrobiłem :) użyłem połowy kapsułki + mokra karma.

attszc

 
Posty: 16
Od: Śro gru 04, 2013 9:14

Post » Sob kwi 26, 2014 18:25 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

I bardzo dobrze Obrazek
Tylko zachowaj 2 - 3 godzinny odstęp między antybiotykiem a probiotykiem.
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Nie kwi 27, 2014 10:58 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

Zdrowia dla koteczki!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt maja 16, 2014 11:10 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

happy end! kotka całkowicie się wyleczyła. jest żywsza niż kiedykolwiek, ma niewiarygodnie dużo energii i przestała chrząkać i wydawać z siebie dziwne dźwięki.
Oczywiście, nie może być tak różowo, żeby to było wszystko co z nią nie tak. Mysza okropnie drapała się po uszach, do tego stopnia, że niekiedy rozdrapywała sobie je do krwi. Kotka miała... sensacyjne ilości suchej wydzieliny z uszu. Świerzbowca nie znaleziono, ale pani weterynarz zmieszała mi jakiś magiczny specyfik, który wkraplam do uszu kotki. Prewencyjnie i tak dostała advantage na kark, bo i cholera wie co tam się kryje. Mam trochę dość niespodzianek :)
Po trzech dniach zakraplania całkowicie przestała drapać się po uszach, więc zwiastuję sukces. Naturalnie, został jeszcze całkiem pokaźny kamień na tylnych zębach.

Plus taki że po tym wszystkim z weterynarzami z TOZu jestem praktycznie na "ty".

Rozważam zmianę imienia kotki na "Inflacja", bo pomimo moich starań cały czas rośnie w stałym tempie.

attszc

 
Posty: 16
Od: Śro gru 04, 2013 9:14

Post » Pt maja 16, 2014 13:15 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

No proszę, jakie miłe wiadomości Obrazek
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Pt maja 16, 2014 13:29 Re: Nowa stara kotka w nowym domu.

zdrowieje :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 40 gości