wspólne życie - OPOWIEŚĆ NOWOROCZNA

Kamari, toż tak ma połowa ludzkośc [no, może poza przuszczaniem słabszych do żłobu..

] - jakby wiedzieli, że są niepełnosprawni.. Może wiedzą.. :lol:

?

Większość ludzkości nie wie, ze może się wspiąć na Mount Everest, póki nie straci nogi.
Bardzo mnie gniewa skazywanie na straty niepełnosprawnych kotów. I uznawanie ich za gorsze lub biedniejsze.

A to inna sierota z naszego stada. Coco

Obrazek

Najszybsza kobieta świata. Malutka, ale tłucze bezproblemowo największe chojraki.
Ale... wiecznie się mizia i każe brać na rączki. Zaczepia łapką "no weź mnie przytul". Franca jedna :evil:

Bardzo jej nie lubimy :ok:

Bardzo.

kamari pisze:Większość ludzkości nie wie, ze może się wspiąć na Mount Everest, póki nie straci nogi.
Bardzo mnie gniewa skazywanie na straty niepełnosprawnych kotów. I uznawanie ich za gorsze lub biedniejsze.

A to inna sierota z naszego stada. Coco

Najszybsza kobieta świata. Malutka, ale tłucze bezproblemowo największe chojraki.
Ale... wiecznie się mizia i każe brać na rączki. Zaczepia łapką "no weź mnie przytul". Franca jedna Bardzo jej nie lubimy Bardzo.

Kochana Cocunia,widać na zdjęciu jaka jest szczęśliwa dzięki Tobie Mario.

no, nie jest tak żle - trzecia strona :ok:

Witamy się - jeszcze w trójkę :mrgreen:

pdbz pisze:
kamari pisze:Większość ludzkości nie wie, ze może się wspiąć na Mount Everest, póki nie straci nogi.
Bardzo mnie gniewa skazywanie na straty niepełnosprawnych kotów. I uznawanie ich za gorsze lub biedniejsze.

A to inna sierota z naszego stada. Coco

Najszybsza kobieta świata. Malutka, ale tłucze bezproblemowo największe chojraki.
Ale... wiecznie się mizia i każe brać na rączki. Zaczepia łapką "no weź mnie przytul". Franca jedna Bardzo jej nie lubimy Bardzo.

Kochana Cocunia,widać na zdjęciu jaka jest szczęśliwa dzięki Tobie Mario.

I uratowana przed Teczowym Mostem : :ok:

I ja sie przywitam - pozdrawiam serdecznie :1luvu:

Urocze towarzystwo :1luvu:

No bardzo przepraszam, ale z Brać to mam kawałek drogi do Siedlec!!

Witamy cioteczki :1luvu:

Megana pisze:No bardzo przepraszam, ale z Brać to mam kawałek drogi do Siedlec!!

Może i kawałek, ale nie aż tak duży, żeby się nie dało jakiejś fotki wakacyjnej wrzucić :roll:

Jakieś morze, plaża, inna palma...

Nie zabrałam kabla, bo Teżet mi dodatkowe osiem kg spaghetti do walizki zapakował...
A potem "ile ty rzeczy pakujesz, co ty masz w tej walizce...?"
No faktycznie, ciekawe co.
Poza tym, może nie pamiętasz, kochana, ale mój Teżet to miszczunio fotografii jest. Już mam takie jedno zdjęcie, pod którym będę musiała się gęsto tłumaczyć, że nikogo nie zamordowałam, ani nie zjadłam, że nie mam ataku wyrostka robaczkowego, że nie złamałam przed chwilą nogi, nie zobaczyłam upiora, ani żaden pterodaktyl nie narobił mi na głowę...