BANDA KULAWEGO - DO ZAMKNIĘCIA

Bravo Cycek!

bry:)

deszczowo do licha w Poznaniu niestety. I spaaaac mi sie chce :roll:

Nie lubie deszczu bo naprawde pieknie prezentuje sie w okularach slonecznych:) :mrgreen:

a dzis raczej glupio bym w nich wygladala

pozdrawiam i lece na testy. Bede wiedziec na co na starosc sie uczulilam. Jak na koty to pakuje i wysylam do Femki. :mrgreen:

Cycus kochany

super, ze bedzie miec taki domek (chociaz juz myslalam, ze zostanie w rownie wspanialym domku u Femki 8) )

pozdrawiam z szarego Krakowa

aga9955 pisze:Jak na koty to pakuje i wysylam do Femki.

a nie żal Ci koteczków?
Poza tym ja się właśnie wyprowadzam, adres firmy też zmieniam i w ogóle nie wiem, gdzie będę mieszkać. A fogle, to nie bądź taka cfffaniara :mrgreen:

Dzień dobry,
witam wszystkie Panie.
Wczoraj odkryłam, że Cycek ma lewe ucho mniejsze.
Własnie zrobiłam w KV zamówienie wyprawki dla koteczka: 2 kg rc intestinal i kilka puszek pasztetów hill'sa i/d. Cycek je uwielbia. Zresztą, czego on nie uwielbia :roll:

Jutro na 19.00 wiozę pasożyta do jego Domku. Teraz komu innemu będzie życie zatruwał :ryk:

Żal mi go oddawać. To bałuciarski kotek, taki z charakterem zbója. A ja takie uwielbiam.

Femka, ratuj!!

co się stało?

teraz jestem trochę zajęta, mam kontrolę PIP :mrgreen:

ale spoko, szybko pójdzie, bo to poskargowa :twisted:

Łoś, kurde... "Szybko bo poskargowa" to daje jakieś pojęcie o sensie wypisywania skarg. :roll:

Co jest? Ano mój pierwszy tymczas. Ma ze 4 miechy, dzikun kojarzący ludzi tylko z tytułu karmienia, dotyk jest be. Nie mam pojęcia jak z nią postępować, ale socjalizacja jest szansą na domek - domek już jest zdecydowany tylko dzikuna trzeba trochę udomowić, nauczyć korzystania z kuwety itd.

u mnie poskargowe idą szybko, bo ludzie składają donosy do PIP, gdy ich zwalniamy. Ale robimy to zgodnie z prawem, dlatego nie ma się nad czym rozczulać. Zapewniam Cię, że w innym przypadku przetrzepaliby mnie przez kilka godzin, aż miło.

Kinga, jak tylko będę mogła pomyśleć i się dłużej rozpisać, opowiem Ci, jak mi szło w ubiegłym roku z maluchami z zakładu. Niestety, tak całkiem nakolankowców nie dałam rady z nich zrobić. Przynajmniej już nie chciały mnie zjeść. A Norek to nawet teraz na kolanach Dużej się wyleguje.

Spokojnie, Femka, spokojnie - panika to ja. Cenne są wszelkie wskazówki. Dla mnie problem to:
- konieczność jazd do KRK i zostawiania kotów na cały dzień w domu - nie co dzień, ale jednak
- reakcja Pięciokota, wielka niewiadoma
- niemożność izolowania tymczasa i rezydentów
- ostatnie choróbsko Pięciokota - czy się mała nie załapie na zarazę

Panika to Twoje drugie imię? To witam w klubie :mrgreen:

Jak tylko będę wolna, wszystko Ci napiszę. Tylko weź pod uwagę, że u mnie to skrajna amatorszczyzna, a błędów popełniam tyle, że aż cud, że wszystkie tymczasy przeżyły :mrgreen:

viewtopic.php?f=13&t=99503 komu kota?

ech

Femka pisze:Tylko weź pod uwagę, że u mnie to skrajna amatorszczyzna, a błędów popełniam tyle, że aż cud, że wszystkie tymczasy przeżyły

varia pisze:
Femka pisze:Tylko weź pod uwagę, że u mnie to skrajna amatorszczyzna, a błędów popełniam tyle, że aż cud, że wszystkie tymczasy przeżyły

całe szczęście, że varia jest zapisana do wrogów i nie zauważyłam tego posta :roll:

Spokojnie Femka, to mój pierwszy tymczas i już się naraził. Nawiała mimo że już była prawie złapana. Czekamy do wieczora i kombinujemy głodem brać.

ŁŁŁeee nie mam uczulenia na koty:( a juz myslalam jak 6 szt przetransportowac paczka do Femci :twisted:

Bylabym zupelnie wytlumczona nawet przed sama soba....cholercia.
A tak...musze zrobic zakupy bo karmic te futra musze :wink:

BANDA KULAWEGO - DO ZAMKNIĘCIA

Kto przegląda forum