Amberka szylkretowa Lady[`],Rudiś[`] Szejna,James,Shilla

[ruru]

no właśnie jak się czujecie?

[Joanna KA]

witajcie kochanieńkie. zalatana byłam wczoraj i dziś, nawet nie odpalałam kompa...
po dzisiejszych moich doświadczeniach jedno wiem na pewno - NIE CHCĘ MIEĆ NIC WSPÓLNEGO Z NASZĄ UKOCHANĄ SŁUŻBĄ ZDROWIA!!!

jak się ma Amberka? jakiś drastycznych zmian nie widać - ani na lepsze, ani na gorsze...
dostaje metronidazol dożylnie 2 razy dziennie, tabletki na sraczkę 3 razy dziennie... i na razie ciągle tak samo... może to jeszcze za krótko, żeby te kupska były już normalniejsze... zobaczymy pod koniec tygodnia.
jutro podjadę z nią do Ani, żeby zobaczyła czy wenflonu nie trzeba wymienić - bo to będzie 4 dzień... i mam pojemniczki na qpe - zrobię qpobranie i dam do badania

[mokkunia]

Amberko, czyżby dziś był ostatni dzień leczenia? Jak zdrówko?

[ruru]

pewnie powtórka za 2 tygodnie

[Joanna KA]

witajcie,
z Amberką dotarłyśmy do CC dzisiaj.
w związku z tym, że poprawy raczej nie widać, CC kazała metronidazol podawać cały czas. wenflon może być ten sam, póki się nic z łapką nie dzieje - nawet do dwóch tygodni.
oprócz tego Ania zadecydowała, żeby podawać Amberce enzymy trzustkowe... może to w końcu pomoże na tą sraczkę...
qpobrania nie było, bo mój TŻ jak nigdy wysprzątał kuwety, bez żadnego poganiania... a taka była ładna sraczulka nie zasypana żwirkiem... tylko ją brać
na koniec wnioski formalne: u Amberki niestety bez żadnej dużej zmiany qpowej

o matko, miałam zdjęcia jakieś wstawić... skleroza

ps. czy Wasze koty lubią chałkę z masłem? bo Amber jest wielbicielką

[magdaradek]

Kurcze, powoli idzie to leczenie Amber. Ona biedna jest, no......
ja nie wiem, w schronie to już by jej dawno nie było!!

[Joanna KA]

no nie byłoby... nie było...

a dzisiaj miałam telefon w sprawie adopcji Amber. zadzwoniła kobitka, bo chciała kotkę szylkretkę dla córeczki. dziewczynka jest fanką szylkretek i tylko takiego kotka chce (czemu ja się osobiście nie dziwię )
zaproponowałam wizytę w schronie, ale mieszka gdzieś pod Sieradzem i w Łodzi bywa rzadko, więc taka opcja jej nie odpowiadała. poradziłam więc żeby sobie na miau weszła, bo tutaj jest dużo kotów do adopcji.
co do Amber, to ostudziłam jej zapędy, bo jakby nie patrzeć, to Amberka raczej do dzieci się nie nadaje... z jakąś emerytką szybciej by się dogadała

Dziewczyny, a może by dać jej namiar na Szelti... ona jest jeszcze w schronie - ktoś wie?

[Joanna KA]

Amberka w roli głównej - dosłownie i w przenośni

[Joanna KA]

a tu James w kąpieli póki co - suchej

[Joanna KA]

a tu Kicia-Szejna czyli tak zwany rottweiler w kociej skórze

[magdaradek]

ależ piękne fotki!! Amber jest zjawiskowa.....ona ma chyba troszkę plaskatą mordkę, jakby spokrewniona gdzieś z persem byla, co? śliczna
James to już kawal kota super buras, jak każdy buras, bo buraski są niezwykłe wprost
A Kicia Szejna to dama widać na odległość........jej nie podskoczysz i to aksamitne futro......mmmmmmmm

[Etka]

Amberka w roli głównej - dosłownie i w przenośni

wszystkie koty piekne ale to!!! zdjecie extra, od razu biore do ogloszenia i podmieniam

[mokkunia]

Piękna Amberka - wygląda uroczo

[Joanna KA]

piękna, piękna...
i normalnie się beszczelna robi... jak James
dzisiaj rano przy śniadaniu podeszła do mnie stanęła na tylnych łapkach i patrzy... "weź mnie"
oj, mówię - Ty moja biedko mała, do pańci chcesz na kolanka... no chodź, chodź" wzięłam ją, a ona sobie hyc na stół i dawaj wylizywać talerze...
hmmmmm...
mówię do mojego męża "te koty, to chyba są rozbestwione i za dobrze mają..."
spojrzał sie na mnie i mówi "nooooooo... żeby kot z lambliami w doopce siedział na stole i wylizywał talerze... zdecydowanie mają za dobrze..."

wylizała talerze i poszła... mając nas tam, gdzie lamblie

[Joanna KA]

nie mogłam sobie darować, żeby tego zdjęcia Wam nie pokazać...
to James na papugowej klatce
jak go zobaczyłam w tej pozie, to mało z kapci nie wyskoczyłam...
a najlepsze jest to, że papuga nawet nie pisnęła... nic, żadnej awantury, żadnego darcia dzioba (a potrafi, potrafi...)
zdjęcie kiepskiej jakości, bo na szybko zrobione telefonem