Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 08, 2009 7:30

O,Kinga.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 08, 2009 7:41

Pokroiłam drobniutko żołądki drobiowe i Miyuki zaczęła to lizać!! Oczywiście Kłaczek do michy pierwszy, nie ma inaczej, ale jest na tyle że wystarczy dla wszystkich. Właśnie obserwuję jak to idzie. Dotąd było Kłaq, Tyś, Futro... Ciekawa jestem jak sobie ustawią kolejność - widziałam juz jak Hino nie ustąpiła Tyśkowi. Swoja drogą Tysiek zaliczył dziś liścia od Kłaczka - zawsze jak kroje to coś rzucam na ziemię żeby mi pod nóż nie właziły, dziś sie o to pobiły.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro kwi 08, 2009 7:47

kinga w. pisze:Czeeeeść Świecie!
Net mi wczoraj padł. Cholercia, skypa tez nie było! :placz:
Kothka, one sobie tak stoją, a od czasu do czasu latają. Zwłaszcza ten pierwszy z brzegu. To jest moja kolekcja szt.6 (bo więcej się nie mieści na parapecie), wymarzona, różnobarwna i całkiem folk. Kuchenne kretynki latają jeszcze bardziej. :lol:


U mnei wszystkie latały i wszystkie miały liście jak po wizycie dziurkacza :roll: Któregoś upadku z rzędu już nei przeżyły :lol:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 7:48

kothka pisze:
kinga w. pisze:Czeeeeść Świecie!
Net mi wczoraj padł. Cholercia, skypa tez nie było! :placz:
Kothka, one sobie tak stoją, a od czasu do czasu latają. Zwłaszcza ten pierwszy z brzegu. To jest moja kolekcja szt.6 (bo więcej się nie mieści na parapecie), wymarzona, różnobarwna i całkiem folk. Kuchenne kretynki latają jeszcze bardziej. :lol:


U mnei wszystkie latały i wszystkie miały liście jak po wizycie dziurkacza :roll: Któregoś upadku z rzędu już nei przeżyły :lol:

Ja nie czekałam na śmierć, tylko wyeksmitowałam. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 08, 2009 7:51

kalair pisze:
kothka pisze:
kinga w. pisze:Czeeeeść Świecie!
Net mi wczoraj padł. Cholercia, skypa tez nie było! :placz:
Kothka, one sobie tak stoją, a od czasu do czasu latają. Zwłaszcza ten pierwszy z brzegu. To jest moja kolekcja szt.6 (bo więcej się nie mieści na parapecie), wymarzona, różnobarwna i całkiem folk. Kuchenne kretynki latają jeszcze bardziej. :lol:


U mnei wszystkie latały i wszystkie miały liście jak po wizycie dziurkacza :roll: Któregoś upadku z rzędu już nei przeżyły :lol:

Ja nie czekałam na śmierć, tylko wyeksmitowałam. :twisted:


Jak się ma gdzie to można eksmitować :twisted:
Ja eksmitowałam tylko te co bardziej trujące, na szafę, na którą Romek nie właził - ale nie spodobalo im się tam :roll:
A po przeprowadzce to już w ogóle nawet szafy nie mam u siebie, na którą można by coś postawić :roll: więc ostaly mi się trzy kwiatki :roll:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 7:53

kinga w. pisze:Pokroiłam drobniutko żołądki drobiowe i Miyuki zaczęła to lizać!! Oczywiście Kłaczek do michy pierwszy, nie ma inaczej, ale jest na tyle że wystarczy dla wszystkich. Właśnie obserwuję jak to idzie. Dotąd było Kłaq, Tyś, Futro... Ciekawa jestem jak sobie ustawią kolejność - widziałam juz jak Hino nie ustąpiła Tyśkowi. Swoja drogą Tysiek zaliczył dziś liścia od Kłaczka - zawsze jak kroje to coś rzucam na ziemię żeby mi pod nóż nie właziły, dziś sie o to pobiły.


Widzę hierarchia zaczyna się ustalać :lol:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 7:53

...bry... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 08, 2009 7:55

To sa moje CAŁKIEM NOWE kwiatki!! Kupiłam je jakoś w zimie. Zawsze chciałam je mieć z resztą one naprawdę zdobią ten goły parapet - dzięki nim jest przytulniej.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro kwi 08, 2009 8:00

kinga w. pisze:To sa moje CAŁKIEM NOWE kwiatki!! Kupiłam je jakoś w zimie. Zawsze chciałam je mieć z resztą one naprawdę zdobią ten goły parapet - dzięki nim jest przytulniej.


no właśnie ja też nie umiem żyć bez kwiatków w domu, wtedy jakoś tak zimno i nijako jest. Może trafiłas na pancerne kwiatki :lol:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 08, 2009 8:05

kothka pisze:
kalair pisze:
kothka pisze:
kinga w. pisze:Czeeeeść Świecie!
Net mi wczoraj padł. Cholercia, skypa tez nie było! :placz:
Kothka, one sobie tak stoją, a od czasu do czasu latają. Zwłaszcza ten pierwszy z brzegu. To jest moja kolekcja szt.6 (bo więcej się nie mieści na parapecie), wymarzona, różnobarwna i całkiem folk. Kuchenne kretynki latają jeszcze bardziej. :lol:


U mnei wszystkie latały i wszystkie miały liście jak po wizycie dziurkacza :roll: Któregoś upadku z rzędu już nei przeżyły :lol:

Ja nie czekałam na śmierć, tylko wyeksmitowałam. :twisted:


Jak się ma gdzie to można eksmitować :twisted:
Ja eksmitowałam tylko te co bardziej trujące, na szafę, na którą Romek nie właził - ale nie spodobalo im się tam :roll:
A po przeprowadzce to już w ogóle nawet szafy nie mam u siebie, na którą można by coś postawić :roll: więc ostaly mi się trzy kwiatki :roll:

Kotha, no wszystko Ci mówi! WŁASNE MIESZKANKO! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 08, 2009 8:06

kothka pisze:
kinga w. pisze:To sa moje CAŁKIEM NOWE kwiatki!! Kupiłam je jakoś w zimie. Zawsze chciałam je mieć z resztą one naprawdę zdobią ten goły parapet - dzięki nim jest przytulniej.


no właśnie ja też nie umiem żyć bez kwiatków w domu, wtedy jakoś tak zimno i nijako jest. Może trafiłas na pancerne kwiatki :lol:

Bez kwiatków nie ma domu. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro kwi 08, 2009 8:11

Nie ma bez kwiatków. Ja mam calanchoe. 6 szt., każdy w innym kolorze, podstawowe, czteropłatkowe. I fuksję na szafie, ale jej się tam za bardzo nie podoba - mało światła ma. Dwa kretynki w kuchni chyba długo nie pociągną bo stoja kotom na drodze do parapetu na który oczywiście wchodzić im nie wolno. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro kwi 08, 2009 8:46

Dzień dobry a co do kwiatków to ja mam zdanie jak koty. Nie pamiętam o nich i już.

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Śro kwi 08, 2009 8:47

Tyzma pisze:Dzień dobry a co do kwiatków to ja mam zdanie jak koty. Nie pamiętam o nich i już.

Całkiem jak mój TŻ. Zastałam tu dwa kretynki - twardziele. Żyły ponieważ... podlewał je kiedy im liście obwisały. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro kwi 08, 2009 8:50

kinga w. pisze:
Tyzma pisze:Dzień dobry a co do kwiatków to ja mam zdanie jak koty. Nie pamiętam o nich i już.

Całkiem jak mój TŻ. Zastałam tu dwa kretynki - twardziele. Żyły ponieważ... podlewał je kiedy im liście obwisały. :lol:

No bo były całkiem fajne jakby chociaż miauczały jak chce im się wody a tak to co - stoi i tyle, to zapominam :oops:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości