Feliway chyba nadal działa, koty dziś gości, także robiących hałas, potraktowały niezmiernie łaskawie, nie chowały się, bawiły, rozwalały, utrudniając przejście, ogólnie luuuuz.
Teraz też śpią wyluzowane, rozwalone, nażarte

.
Ciocia dorotek6 była intensywnie podrywana przez Dziadzia, może napisze, jakim pięknym kotem jest Dziadź

. A, moja Mam wczoraj robiła kotom zdjecia. Dziś oglądał je mój Tata, patrząc na Dziadka zobaczył Konia. Dziadź chyba naprawdę się poprawił.
A ja jutro o 6 wstaję do pracy, chyba zaraz pójdę spać, bo ze względu na posiadanego wirusa jestem osłabiona, męczę się i ogólnie jestem bardzo biedna. Wszystko to, odkąd pan Google powiedział mi, że tak właśnie powinnam się czuć posiadając to świństwo

. Wcześniej latałam jak mały samochodzik, no ale możliwe, że właśnie dlatego padłam.
Koty wspomagają mnie w chorowaniu, też dużo odpoczywają

.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.