Klara, Tosia i Pingwin fotostory.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 10, 2008 9:02

:roll:


to musiała być wzruszająca armia o głodzie skoro TŻ wstał i kota nakarmił!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 20:03

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Ale się uśmiałam!
A swoją droga zazdroszczę Ci TŻ-ta. Mój to jeszcze nigdy nie wstał do kociaków :evil:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto cze 10, 2008 20:40

olusiak81 pisze:dziś o godz. 4.30 wredota Wojtas uraczył nas "piękną" arią operową w swoim własnym wykonaniu.


och dobrze to znam i serdeczne wyrazy współczucia, Boluś koncertował mi tak przez kilka kolejnych nocy ....
Obrazek[/URL]

#klara

 
Posty: 587
Od: Czw maja 22, 2008 18:25

Post » Śro cze 11, 2008 13:06

#klara pisze:
olusiak81 pisze:dziś o godz. 4.30 wredota Wojtas uraczył nas "piękną" arią operową w swoim własnym wykonaniu.


och dobrze to znam i serdeczne wyrazy współczucia, Boluś koncertował mi tak przez kilka kolejnych nocy ....


powinnyście jeszcze bilety na te opery sprzedawać... :lol: :lol:

Pozdrawiam Wojtusia i Maciusia... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw cze 12, 2008 21:13

olusiak81 pisze:Wieści z frontu:

dziś o godz. 4.30 wredota Wojtas uraczył nas "piękną" arią operową w swoim własnym wykonaniu. W odpowiedzi TZ mamrocząc coś pod nosem wstał i powlókł się do kuchni zapodając chrupki do mich. Koniec przekazu.

Bardzo niewyspana właścicielka bestii.



:mrgreen:
Widocznie był bardzo przekonujący i wiarygodny w doborze wyśpiewywanych argumentów :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt cze 13, 2008 15:24

Wam to wesoło, a nasz śpiewak operowy rozśpiewał sie na całego i prawie co rano tak wyje :evil:

Ale ja o czym innym chciałam, bo do tego budzenia się przed piątą to już prawie się przyzwyczaiłam :wink: No chodzi o te wakacje dla nauczycieli. Powiadam Wam: ktoś, kto mówi, że im za dobrze, bo tyle tego wolnego mają, a jeszcze im wtedy płacą, powinien zatrudnić się w szkole na ostatnie dwa tygodnie roku szkolnego. Po prostu cyrk na kółkach wtedy panuje. Człowiek nie wie w co ręce włożyć, a ciągle dochodzi coś nowego. Poza pracą dochodzi... dalsza praca w domu, na ten sam temat, tyle, że bez dzieci. Papierkologia stosowana urosła już do tak niebotycznych rozmiarów, że nie dziwię się, na co idą te lasy. Nie wspomnę o protokołach (ostatni miał 24 strony A4!) I najlepsze jest to, że to wszystko na wypadek ewentualnej kontroli :evil: Bo może się kiedyś zdarzyć. Cholera jasna - i tylko po to tyle tego całymi dniami i po nocach tworzę :?:

Nie wspomnę też o organizacji zakończenia roku, prób poloneza i uroczystości na zakończenie. A poza tym jeszcze normalne lekcje są. I jakoś to powinno się rozdwoić i być w tym samym czasie. Nagrody - kupuję sama (chociaż kasa ze szkoły - szczęściara ze mnie :twisted: ), dyplomy i zaproszenia - tworzę sama (a z informatyki najlepiej idzie mi pisanie na miau.pl...) No i generalnie takie tam, dość, że codziennie jestem padnięta, nawet pisać o własnych kotach czasu i siły nie mam...


Ok, już koniec tych żalów. To była taka informacja dla wszystkich, czemu mnie ostatnio nie ma. I sposób na ulżenie sobie. I wygadanie się, choćby komputerowi.

A na zakończenie coś na pociechę: powietrzny desant Wojtasa na twierdzę wroga (który się zagapił):

Obrazek


:D :D :D [/b]
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt cze 13, 2008 17:52

Papiór, papiór widzę :conf: - znaczy koniec roku.
Fakt :D


Wojtasowi się nie dziwię. Sama bym koło takiej okazji obojętnie nie przeszła :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob cze 14, 2008 13:18

Ja juz po raz n-ty napiszę,
że nauczyciele powinni zarabiać najwięcej
i mieć wakacje tak jak dzieci....
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob cze 14, 2008 15:18

Miło mi, że tak sądzisz :D

Uff..., pozdrawiam znad dziennika. Wzięłam do domu, bo bez niego nie dałabym rady. Muszę wyliczyć średnią, podsumować frekwencję, wyliczyć i przeliczyć wszystko. Ale co tam, sporą część już zrobiłam.

Dziś u nas lepsza pogoda :D Świeci sobie słonko, kotuchy śpią.

Maciek nabawił się jakiegoś przeziębienia. Cały czas kicha i to dość siarczyście. Już mnie kilka razy obsmarkał. Rano dostał interferon+betaglukan+vitapet. No zobaczymy, mam nadzieję, że to zwykły katarek i szybko przejdzie. Teraz ponoć panuje jakiś wirus, może coś załapał.

Ach - wczoraj odkryłam, że rzeczony Maciek uwielbia suszone... morele 8O Tak, tak - morele. Musiałam mu trochę dać, zajadał się, aż miło :D

A w chwili obecnej trwa wielkie czesanie. Tym okrutnikiem ze szczotką w ręce jest TŻ, Maciek już po, a Wojtas obecnie na mękach. Już jedna ucieczka pod stół zaliczona, ale TŻ nieugięty. Teraz czesze go i przemawia :wink: ,że nie jest źle, będzie piękny itp. Tak to u nas w weekend :D

Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających wątek! :)
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob cze 14, 2008 17:04

Czesanie to trudna spraw! :)

Dobrze, ze TŻ cierpliwy i że wie, że do kociołków trzeba przemawiać. To pomaga.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 15, 2008 14:32

Jak tam katar Maćka?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie cze 15, 2008 16:05

A czesanie to za karę??!! 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie cze 15, 2008 16:20

kristinbb pisze:A czesanie to za karę??!! 8O


(karę dla kocurków czy TŻ-a? 8) )

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie cze 15, 2008 20:03

8)

Bo to było tak: TŻ zamienił się ze mną na zmywanie (tzn. ja pozmywałam, a on miał poodkurzać). Po tymże odkurzeniu, stwierdził, że strasznie dużo tych kudłów (bo to zwiększa znacząco powierzchnię do odkurzenia - dochodzą tapczany, fotele, krzesła itp.) i tuż po schowaniu odkurzacza sięgnął po szczotę... No więc w jakiś sposób za karę, bo kociska go wykiwały i dały więcej pracy niż myślał :wink: Ale teraz piękne są :D

A Maciek niestety dalej kicha i prycha, daliśmy mu jeszcze progen activ do żarełka (dziś była jego ukochana wołowinka!). No ale ludzki katar też trwa tydzień, czy to leczony czy nie, więc cierpliwie czekamy.

A poza tym przeżyliśmy dziś chwile grozy, tym razem za sprawą Wojtasa - TŻ prezentował mi haczyki na dorsze, jakie to wspaniałe i wysoko je trzymał, a ten koci wariat pofrunął po prostu i pacnął w nie :strach: :strach: A to cholerstwo strasznie ostre i zdradziecko zakończone, już oboje się tym skaleczyliśmy :evil: Zaraz obejrzeliśmy kocisko, wyłuskaliśmy te różowe poduchy spod furta, ale na szczęście nic się nie stało...

A teraz oglądamy sobie meczyk, kociska jak zwykle pod drzwiami, bo tak im źle u nas, że często tam przesiadują. Na korytarzu przecież tak dobrze jest... Macka teraz nie wypuszczamy, bo ma się wykurować, więc minę ma nietęgą... A Wojtas uderzył w śpiewy, no to ci nowina 8)

Jutro poniedziałek, pocieszamy się winkiem. Oby do piątku :ok: :ok:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 17, 2008 8:38

A do piątku już bardzo, bardzo, bardzo blisko! Piątek tuż tuż! :))


Mam nadzieję, że Maciuś do piątku to już będzie zdrowy jak tur facet. Mocne kciuki i kciuki za Was cobyście więcej prezentacji haczyków nie robili :D

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości