meggi - moja wirtualnie Żabcia jest w Kocim Świecie, w Nasielsku.
U nas apokalipsa
Wczoraj rano Miś sobie znowu rzygnął. Nadal nie wiadomo co jest temu Misiu.
Wczoraj Niespodziance zrobiła się dziurka na pysku, miedzy wibrysami. Już kiedyś taką miała, myślałam, że to sprawka jakiegoś kota. Teraz dziurka jest w tym samym miejscu... Nie wiadomo co to, będziemy smarować hexidermem.
Wczoraj wieczorem moja tymczasowa Liściasta zaczęła się rujać, na razie próbują ją kryć tylko kastraty (głównie Muchomorek

), ale jeśli tymczasowe chłopaki dojrzeją w przyspieszonym tempie, to... Liściasta dostaje proverę, jeśli się wyciszy, to za ok. tydzień będzie ciach ciach (podwójne, bo i Fokę). Niewykluczone, że dziura na pysku Niespodzianki to reakcja stresowa na ruję Liściaka, bo pannica Niunię straszliwie wkurza tym tarzaniem się...
A teraz najgorsze. Szczuruś jest podejrzewany o niewydolność nerek. Wrześniowe badania krwi i moczu tudzież ostatnie badanie moczu na to wskazuje. Zwłaszcza porównanie wyników - we wrześniu ciężar moczu był za mały, teraz jeszcze mniejszy. Jutro Szczurek będzie miał usg (przepływowe), badanie ciśnienia i znowu badanie krwi. Badanie mamy na 18.00 (specjalnie przyjedzie pani doktor i jakaś aparatura), logistycznie karkołomna sprawa, bo o 18.00 to ja ledwo z pracy do domu dojeżdżam

Jeszcze nie wymyśliłam planu dostarczenia pacjenta do lecznicy.
Biorąc pod uwagę dzisiejsze szczepienie Foki, te dwie sterylki i dwie kastracje oraz przeróżne badania Szczurka - prezentów w tym roku chyba nie będzie...