Nul pisze:mir.ka pisze:Te małe są niemożliwe

Zamiast jeść jak porządne kociaki to one na przemian albo jedzą albo nie

Tzn nie jest tak , żeby nic nie zjadły, ale pociągną trochę, poprzerzucają smoczkiem w pyszczku i odmawiają dalszego jedzenia. Nadrabiają przy następnym posiłku i wypijają całą porcję w szybkim tempie. Dostają jeść co 4 godziny, bo co tyle się upominają, ale pomimo wrzasków o jedzenie jedzą jak same chcą

Nie do końca zdziwioną się czuję

Niech jedzą, jak chcą, byle były zdrowe... Miau!

Chyba sama sobie narobiłam zmartwienia z tym ich jedzeniem/niejedzeniem. Zaczęłam im podawać mleko w miseczce, zeby powoli uczyły się inaczej pić, wydawało mi się ,ze tego mleka prawie nie ubywa, a one jednak musiały podpijać i dlatego nie chciały butelki. Wczoraj postanowiłam nie dawać im mleka na miseczce i butle znikały, każda wypijała po 25 ml
Wczoraj dostały trochę gotowanego udka z kurczaka, Ina zjadła ze smakiem swoja porcję, a Olinka pluła mięsem jak jej dawałam do pysia, sama też nie jadła , a przynajmniej nie przy mnie.