Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 09, 2020 14:45 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

A tak na marginesie, bo mi spokoju nie daje. Czy płacicie za wypisanie recepty na lek u weta prowadzącego? Ja się dzisiaj mocno zdziwiłam - recepta na insulinę (pełnopłatna)- 20 zł 8O .
Śpią. Spokój. Ja do pracy.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19240
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lis 09, 2020 14:48 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Nie, nie płacę.
I tylko raz się z tym spotkałam, a w ciągu ostatniego ćwierćwiecza trochę gabinetów wet. obeszłam.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon lis 09, 2020 17:10 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Od niedawna płacę 10 zł. :twisted:

A ile płacisz/płacicie za płyn ringera? Bo ja ostatnio za 2 szt [dla mojego ciężko chorego kota :( ] zapłaciłam 50 zł :twisted:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lis 09, 2020 17:31 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Fredziolina pisze:Od niedawna płacę 10 zł. :twisted:

A ile płacisz/płacicie za płyn ringera? Bo ja ostatnio za 2 szt [dla mojego ciężko chorego kota :( ] zapłaciłam 50 zł :twisted:

O, czyli zaczyna się... :roll:
Kilka lat temu za kroplówki podskórne Obisia :cry: z płynem ringera płaciłam 50 zł, codziennie.
Dzisiaj na szczęście nie mam pojęcia :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19240
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lis 09, 2020 17:35 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Nie zdarzyło mi się płacić za wypisanie recepty.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70044
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 09, 2020 17:45 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Czitka, ja zapłaciłam tylko za 2 sztuki płynu ringera [na wynos, sama robię kroplówki podskórne]. Ten sam płyn w aptece ok 8 zł.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lis 09, 2020 21:10 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

czitka pisze:a Mami wietrzy mieszkanie przy drzwiach do piwnicy, bo trzeba uciekać, tutaj biją i głodzą.
Obrazek
Ostatecznie porwała zabawkę i pognała z nią po schodach w dół, mogę zamknąć drzwi, ufff!
Byłam przed chwilą w Castoramie po czarną, grubą folię, czas na zimową wersję Hiltona.
Wojtek, ja Ci jednak Pasia spakuję, jesteś gotowy :ok: !

Moja Mama :love:
Policzki i ogonek i łapcie i cała do wytarmoszenia i wyczochrania :1luvu:

Chikita

 
Posty: 7657
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Pon lis 09, 2020 21:13 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

kURczę, Mamuśka wyhodowała grubsze futro niż moje Czarnidełko! (które właśnie kokosi się koło klawiatury :roll: )
A te puce Mamy to chyba wypchane...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 09, 2020 21:37 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Nie, za recepty nie płacę ani ja, ani fundacja

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 09, 2020 21:53 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

Ciocia czitka. Ja i Lusia miauknęłyśmy zgodmnie że przylatujemy do cię bo u cię kotki mniamuśnie i dużo amciają, a nasze Duże nas głodują okropecznie. Kotki na zimę muszą być tuściutkie a nam ino kosteczki sterczą pod futerkię. No więc lecimy kotolotę. Jak kotolot przyleci to czeba nam natentychmiast otworzyć drzwi cobyśmy nie zmarznęły, a przez żadmną kotowi dziurę ja książniczka łazić nie będę i moja koleszanku Lusia też nie.
iIzamawiamy mniamuśną kolacyjku. Dla mię może być rypcia. Albo chrupcie. Ino dużo.
Książniczka Ofelja

Obrazek

Nie tylko Paś je przy każdej nadarzającej się okazji. Moja Ofelia ostatnio żre. Nie je, tylko żre. Aż nie wiem gdzie jej się to mieści :strach:
Duża
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35245
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 09, 2020 21:56 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

A ja chcę rypcię, chrupki i jeszcze szasetku!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 09, 2020 22:27 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

MB&Ofelia pisze:kURczę, Mamuśka wyhodowała grubsze futro niż moje Czarnidełko! (które właśnie kokosi się koło klawiatury :roll: )
A te puce Mamy to chyba wypchane...

Otóż nie tylko puce, że też nikt nie zauważył, że jest cała wypchana a futro sztuczne, ogonek doczepiony co wiadomo od dawna, bo Chińczykowi się w pewnym momencie skończył zapas materiału wyjściowego. Dnia następnego ktoś doniósł w fabryce, ale chyba od innego futrzaka, bo trochę nie pasuje. W środku ma zamontowaną pozytywkę, jak się nakręci to przez 30 sekund mówi bolioliboli. No przecież widać, że sztuczna :P .
Widzę, że jesteście spakowani, tak, przybywać można, podtuczymy. Tylko poproszę może wcześniej o jakiś słownik tłumaczący dziwną mowę, którą się porozumiewacie, bo ja nie ogarniam, mnie to bolioliboli :ryk:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19240
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lis 09, 2020 22:31 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

czitka pisze:
MB&Ofelia pisze:kURczę, Mamuśka wyhodowała grubsze futro niż moje Czarnidełko! (które właśnie kokosi się koło klawiatury :roll: )
A te puce Mamy to chyba wypchane...

Otóż nie tylko puce, że też nikt nie zauważył, że jest cała wypchana a futro sztuczne, ogonek doczepiony co wiadomo od dawna, bo Chińczykowi się w pewnym momencie skończył zapas materiału wyjściowego. Dnia następnego ktoś doniósł w fabryce, ale chyba od innego futrzaka, bo trochę nie pasuje. W środku ma zamontowaną pozytywkę, jak się nakręci to przez 30 sekund mówi bolioliboli. No przecież widać, że sztuczna :P .

Ja wiem, że jej nie lubisz, ale żeby aż tak do chińskiej produkcji porównywać ? :evil:

Chikita

 
Posty: 7657
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Pon lis 09, 2020 22:47 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

czitka pisze:
MB&Ofelia pisze:kURczę, Mamuśka wyhodowała grubsze futro niż moje Czarnidełko! (które właśnie kokosi się koło klawiatury :roll: )
A te puce Mamy to chyba wypchane...

Otóż nie tylko puce, że też nikt nie zauważył, że jest cała wypchana a futro sztuczne, ogonek doczepiony co wiadomo od dawna, bo Chińczykowi się w pewnym momencie skończył zapas materiału wyjściowego. Dnia następnego ktoś doniósł w fabryce, ale chyba od innego futrzaka, bo trochę nie pasuje. W środku ma zamontowaną pozytywkę, jak się nakręci to przez 30 sekund mówi bolioliboli. No przecież widać, że sztuczna :P .
Widzę, że jesteście spakowani, tak, przybywać można, podtuczymy. Tylko poproszę może wcześniej o jakiś słownik tłumaczący dziwną mowę, którą się porozumiewacie, bo ja nie ogarniam, mnie to bolioliboli :ryk:

Ciociu, "bolioliboli" znaczy "brzuszekpusty brzuszekgłodny"

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 10, 2020 0:13 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Bilans dnia...

To widzę, że Ciocia czitka prowadzi hotel z restauracją i można pomieszkać oraz składać zamowienia :D A ile kosztuje doba w takim Hiltonie? Nie, nie wybieram się, tak z ciekawości pytam, bo nigdy nie wiadomo, czy naszej Dużej też nie przyjdzie do głowy nas głodzić :wink:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70044
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości