KatS pisze:Co tam dzis u Was? Mam nadzieję, że kręgosłup już tak nie boli.
Poczochraj ode mnie Gosiu Hugona, Migotkę i Pusię
Mam doła, jest mi bardzo smutno
Mam taką sprawdzoną przyjaciółkę co zawsze była ze mną na dobre i złe i właśnie dziś żegnałam ją bo z powrotem jedzie do Niemiec. Już wcześniej pisałam że zatrudniła się w Domu Opieki koło Monachium (nazwa miasteczka trudna więc nie będę pisać bo źle napiszę), przyjechała na parę dni i znów wyjeżdża a mnie tak jest bez niej źle
Nie będę się rozklejać muszę się cieszyć że jej jest dobrze, świetnie zarabia itp...... Więc muszę się cieszyć jej szczęściem ale nie umiem jest mi smutno że nie mam jej tak blisko tylko przez Skypa.Koty poczochrane i wyściskane a kręgosłup trochę odpuszcza.
Pozdrawiam








(i te futra, niesamowite!), a miny mają bezcenne - chyba nie lubią pozować do zdjęć