Wyprowadził się dziś po południu. W końcu! No ale się doczekał Właściwego Domku.
Kociaki tez już są, wczoraj Jolie urodziła. Ma czterech synków (i miała jedną córeczkę).
Mam liliowego solida (czyli cały liliowy), liliowego arlekina (krowę

), liliowego vana (biały z lila na łbie i ogonie), czekoladowego vana (czekolad ana łbie, ogonie i trzy małe łatki).
Owe vany to dla mnie kolorystyczny horror

Opcji kolorystycznych było multum, normalnie prawie że wszystkie kolory tęczy z czego 50% powinno być kremowych/rudych. I 50% bikolorów. Hahahaha prawdopodobieństwo zakpiło ze mnie równo.