Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 14, 2011 15:14 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

również trzymam kciuki za maluszka :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie sie 14, 2011 16:01 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

Broszka pisze:również trzymam kciuki za maluszka :ok: :ok: :ok:

Dzięki za kciuki,ale i za mnie po proszę.Żmiję na własnej piersi hoduję.Leży sobie na mnie ,liże,mruczy jak traktor szczęśliwa.Naraz dziab mnie w mój piękny kartoflany nos,a ząbki jak igiełki 8O Toć to bestia rośnie,gorsza od Zośki :mrgreen: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 14, 2011 19:50 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

welina pisze:Podrzucę moje dzieciątko -bo spadło na samo dno.Obrazek



Ale z niej slodziak :1luvu:

Kciuki za zdrowko :ok:

popi

 
Posty: 467
Od: Czw gru 28, 2006 21:32
Lokalizacja: Planet Earth

Post » Nie sie 14, 2011 20:32 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

welina pisze:
Broszka pisze:również trzymam kciuki za maluszka :ok: :ok: :ok:

Dzięki za kciuki,ale i za mnie po proszę.Żmiję na własnej piersi hoduję.Leży sobie na mnie ,liże,mruczy jak traktor szczęśliwa.Naraz dziab mnie w mój piękny kartoflany nos,a ząbki jak igiełki 8O Toć to bestia rośnie,gorsza od Zośki :mrgreen: :ryk:

Jaki "kartoflany nos"??? Ja nic nie rozumieć... :roll: :lol:
Lajlunia nie dziabaj pańci w nos :smiech3:
Śliczna czarnulka z niej :1luvu: :1luvu:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Nie sie 14, 2011 21:07 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

te gnojki szybko rozbestwiaja sie :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon sie 15, 2011 1:29 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

Zapraszam na mini bazarek z tą samą marynarką co dla Lajli może pójdzie + czapka i szaliki ( nic innego nie mam :( :oops: )na umierające maluchy u horacy7. viewtopic.php?f=20&t=131720



Niedawno umierała mi Lajla -wiem co to znaczy.Dostałam dużą pomoc od dziewczyn z Forum :1luvu: .bez tego by nie przeżyła-nie miałabym za co jej leczyć.Nadal jest w trakcie leczenia :cry:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 15, 2011 13:45 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

Ale mnie przed chwilą Lajla przestraszyła. :strach: :strach: :strach: Zasnęła z otwartymi oczami-ruszam ją,a ona nic nie reaguje.Myślałam ,że nie żyje.To dziwadło czarne-zawału przez Nią dostanę :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 15, 2011 17:36 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

O matko 8O .Sama bym chyba zeszła , gdyby mi kot coś takiego wywinął.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pon sie 15, 2011 20:26 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

Niezły numer z tej Lajli 8O
A jak tam łapeczka-lepiej już?

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Wto sie 16, 2011 7:24 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

Welino, pozdrawiam malutką i trzymamy za nią kciuki.

Prosiłaśo zdjęcie Maurycego....

Tu Maurycy i Mućka sprzed roku... jeszcze się można poplażować.... Nie ma tego kociego tałatajstwa, którenapada z każdego kąta... a Morcyś gruby nic nie wie o chorobie :1luvu:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto sie 16, 2011 7:49 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

Piękne kociska. :1luvu: To Marcyś też jest cały czarny :lol: .Kciuki trzymam,może wyjdzie jeszcze z tego :roll: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 16, 2011 9:32 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

BUSIO pisze:Niezły numer z tej Lajli 8O
A jak tam łapeczka-lepiej już?

Busieńku numer z Niej niesamowity.Fakt,że nudno jej w klatce,a na pokój WET.nie kazał jej wypuszczać jeszcze ze dwa tygodnie ze względu na łapkę.Jestem zmartwiona,bo jak na razie nie widzę większej poprawy. :( Czuję,że polecą następne większe pieniądze na ortopedę i prześwietlenie.Ostatnio potraktował mnie ulgowo.Przy małej było dwóch WETÓW.,ale za konsultację ortopedyczną nie płaciłam.Wesoła jest to też ważne.Mam jednak problem z jej karmieniem.Kupiłam dużo karmy,ale żadnej nie chce jeść. :( Oczywiście się nie zmarnuje-zje w przyszłości.Tylko mięso z ryżem i marchewką pochłania z apetytem.Ale to za mało na kota który rośnie.Trafił mi się niejadek. :roll: Dorcia( babcia Kacperka :mrgreen: ) podała mi nazwy nowych karm, które koty z chęcią zjadają.Jutro będę szukać,Bo dziś jestem jak ta przekłuta dętka.Chyba ciągłe zmiany pogody mnie dobijają :( ,albo wiek :mrgreen:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 16, 2011 10:09 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

:ok: :ok: :ok: za malutką Lajlę
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto sie 16, 2011 10:20 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

MPusie też mi parę razy taki numer wywinęły.
Widać, koty czasami też śpią kamiennym snem, jak ludzie.

Za zdrówko Lajlusi mocne :ok: :ok: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 16, 2011 12:19 Re: Uraz Lajli przedawniony.Czekamy-może nie będzie zabiegu ?

Piękne Lajlisko-kocisko :kotek: Zaciskam i ja swoje kciuki, za to, żeby się jej już tylko dobrze wiodło :ok: :ok: :ok:

Danzig

 
Posty: 2348
Od: Pt sty 15, 2010 16:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 403 gości