Morgan, Tinka, Ryfka, Ezio, Floof & Viagra

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 17, 2013 15:55 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Ona sie nie patrzy ze zdziwieniem czy zainteresowaniem. Tak sie patrzy Haskell jak jestem w wannie. Ona sie patrzy z taka jakby wyzszoscia, czy aby na pewno wszystko porzadnie sprzatnelam, a wogole to czemu tak pozno?!
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11660
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Czw sty 17, 2013 16:06 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Etam dozorca... Kot towarzyszący ;)
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 17, 2013 16:20 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

No dobra, wiadomo, ze one nas uwazaja za personel ;) :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt sty 18, 2013 8:43 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

a jest inaczej :?: :roll: :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt sty 25, 2013 2:45 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Tinka upodobala sobie belke nad komputerem TZ. Jak siedzimy przy kompach, to ona tam spi. Przywiercilismy jej hamak, zeby nie spadla, ale woli belke. Poniewaz z drugiej strony, jakby spadla, to cale pietro w dol, wiec jej przed chwila przybilam kocyk do belki.

A kociaste zrobily bunt na puszki. Odwidzialy im sie. Kupilismy im znow miecho u rzeznika, tym razem bylo zapakowane w karton. Jakie bylo szalenstwo niuchania, co tam tak pachnie. Wszystkie trzy probowaly sie wlamywac. Szkoda ze Ciastus nie doczekal. On mial u nas ksywke Celnik, od czasu przeprowadzki. Kazdy spakowany karton musial byc otworzony i skontrolowany przez Ciastusia. I byl niezmordowany w dobieraniu sie do srodka.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11660
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pt sty 25, 2013 9:30 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

No taki pachnacy karton to dopiero jest cos! :mrgreen:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie lut 10, 2013 15:19 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Aaaaaaaa! Dotknelam Haskellowego ucha. I on nie zerwal sie jak oparzony, tylko spojrzal niepewnie i oddalil sie z godnoscia.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11660
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Nie lut 10, 2013 15:47 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Jakze milo, ze godnosc osobista Haskella nie ucierpiala od tego dotkniecia :) Kto go wie, moze sie stanie z czasem miziakiem? :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie lut 10, 2013 19:03 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Aaaaaaaa! Że zacytuję :)
Gdy już haskellowe ucho dojdzie do siebie, może stwierdzi, że to było całkiem przyjemne i nieuwłaczające godności ;) :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 22, 2013 17:30 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Znamy wyniki sekcji Ciastusia. FIP....
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11660
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pt lut 22, 2013 17:31 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

No to nie było ratunku. :(
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt lut 22, 2013 17:34 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Czy reszta kotow mogla sie zarazic?
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11660
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pt lut 22, 2013 18:18 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Prawie wszystkie koty są nosicielami. Choroba uaktywnia się albo nie. W różnych sytuacjach. Jest zakaźna, ale nie zaraźliwa, jak powiedziała moja wetka, kiedy ją pytałam o to samo po śmierci Ludwiczka.
FIP to wyrok, nie ma na to ratunku... :(
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 22, 2013 19:03 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

Może inaczej. FIP wywoływany jest przez zmutowaną postać koronawirusa. Większość kotów jest nosicielami korona, ale żyje spokojnie do późnej starości. Nie wiadomo dokładnie jak, kiedy i dlaczego ten akurat korona mutuje. Natomiast o resztę kotów bym się nie martwiła na zapas :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt lut 22, 2013 19:11 Re: Morgan i Maluchy. Ciastus [*]

No tak, to przynajmniej wszystko jasne :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88590
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości