Oczatek OK :) Nowe foty Oczatka ::):):):):) - jest super :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 22, 2010 6:45 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

czekamy na nie z nie cierpliwością ;)
http://www.bizuteria-artystyczna.ugu.pl - zdjęcia biżuterii własnoręcznie prze zemnie robionej ;)
Obrazek

Kasiullka

 
Posty: 514
Od: Pt paź 16, 2009 19:17
Lokalizacja: Gdańsk/Łódź

Post » Czw kwi 22, 2010 8:06 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Aleksandra59 pisze:
meggi 2 pisze:
Jutro postaram się zrobić nowe zdjęcia :kotek:


O tak tak tak - bardzo czekamy, chcemy popatrzeć Oczusiowi prosto w Oczy :!: :1luvu: :!:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw kwi 22, 2010 10:16 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Siemka miłosnicy ogonków,wczoraj zajechałem do lecznicy około dziewiętnastej,młyn był jakiego jeszcze nie widziałem i oczywiście operacje zatem kociątko doniosła mi asystentka Sylwia.Oczatek gdy mnie zobaczył natychmiast przeszedł na moje ręce jak do własnego domu i już bez przymiarek zajał natychmiast swoją ulubioną pozycję.Nasłuchiwałem jaką ma zadyszkę po wyjęciu z klatki ale nie była już taka wielka.Na rękach było mu chyba tak dobrze że nie zwracał żadnej uwagi na szczekanie piesków nawet tych ogromnych których było kilka no i miał przecież swój znajomy kocyk.Zauważyłem że kocio zaczyna przybierać nie tylko na mięsku ale także na wielkości.Futerko lśni i ma coraz zdrowszy zapaszek,łapki trzyma juz pewnie i z pełnym zestawem kwiatków,biedaczek trochę był niemrawy bo słyszałem że doswiadczył rozwolnionka ale wyglądał dobrze.Cały czas obserwowałem oddech i jestem przekonany że jest głębszy a zdarzyło się kilka oddechów naprawdę głębokich,zdecydowanie służy mu naręczne ciepełko.Wyobrażcie sobie że tak lulałem Oczatka do 23-00 i nie protestował tylko zmieniał boczek do głaskania.Był pomysł abym potrzymał go do rentgena ale doktor Monika była wykończona i zaproponowałem z kolei doktor Oli która przyszła na noc że i tak jestem sobota,niedziela a może i piątek zatem zdjątko nie ucieknie.Dla mnie ważnym jest że juz biedactwa nie bolało tak jak w sobotę bo wtedy aż łezki mu leciały i nie wiedzieł jak się położyć.Kiedy znalazł się w klatce na raz zjadł cały słoik gerberka.Nasze kocio niestety nie miało kiedy przyzwyczaic się do kuwetki i jak zobaczyłem że będzie śik w miejscu gdzie leży, przeniosłem go do jego ubikacyji a kocio jak to w swoim stylu zrobił tylko jedno a mianowicie ponownie włączył traktorek i patrzył na mnie ze zdziwieniem.Po jedzonku była chwila mycia i zajęcie pozycji Sfinksa,wtedy widziałem że czuje się dobrze i mogłem spokojnie go pożegnać do następnej wizyty.Oczatek nie odrywał odemnie wzroku co mi nie pozwoliło tak odrazu pojechac do domu ale przecież niebawem będziemy na siebie patrzeć bez przerwy.Oby następne wieści były już tylko dobre. Pozdrawia kociarz Marek

marek5476

 
Posty: 60
Od: Pt kwi 16, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa okolice

Post » Czw kwi 22, 2010 10:26 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Takie relacje to miodzio:))
Tak sobie myślę, że jak bezpośrednie zagrożenie minie to najlepszym lekarstwem będzie Markowy dom.
Gdyby jeszcze trzeba było cos dosłać to dajcie znac. Tylko już nie pocztą.

A czy na przyklad inhalacje nie pomogłyby?
Nasz Szeryf przyuczył się nawet do inhalatora, choc nie przpada. Może warto by pomyśleć o tym, choćby tylko z soli bocheńskiej. Ja stawiam też garnek z rumiankiem na drapaku jak Szeryf śpi na gornej pólce.
Ostatnio edytowano Czw kwi 22, 2010 10:31 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 22, 2010 10:30 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Marku, z przyjemnością czytam o tym jaka więź Was połączyła :D .
O sprawy kuwetkowe się nie martw. Koty to czyściochy przecież, zaskoczy jak tylko nabierze więcej zdrowia. Warto kilka kawałków gazety lub papierka nasączone siooo Oczatka wkładać do żwirku do kuwety. Ja tak nauczyłam moją dziką dzikość, która przez swoje całe dorosłe 8-letnie (a może i starsze) życie nie znała kuwet. Teraz to czyścioch, że ho ho :wink: .

Za szybki powrót malucha do zdrowia :ok: :ok: :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw kwi 22, 2010 10:34 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

:1luvu: :1luvu: :1luvu: bez komentarza zostawie, bo co tu powiedzieć :?:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw kwi 22, 2010 10:45 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

z powodu przeprowadzki dawno nie byłam na wątku Oczatka, a tu taaakie wieści :1luvu:
Marku, szacun wielki za to jak podchodzisz do Oczatka, mam nadzieję, że spędzicie razem wiele, wiele pięknych dni :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 22, 2010 18:04 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

A ja chciałam odwiedzić Oczusia ale choróbsko mnie rozłożyło.
Pomyślałam, że wejdę chociaż na forum, a tu takie wieści !!!
Mogę spać spokojnie ...
Dziękuję.

Jenny001

 
Posty: 18
Od: Śro kwi 14, 2010 19:27

Post » Czw kwi 22, 2010 18:18 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw kwi 22, 2010 18:31 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Super wieści masz dla nas Marku :1luvu: oby tak dalej :ok:
http://www.bizuteria-artystyczna.ugu.pl - zdjęcia biżuterii własnoręcznie prze zemnie robionej ;)
Obrazek

Kasiullka

 
Posty: 514
Od: Pt paź 16, 2009 19:17
Lokalizacja: Gdańsk/Łódź

Post » Czw kwi 22, 2010 18:50 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Wieści cudne, niech Oczuś wyzdrowieje jak najszybciej :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt kwi 23, 2010 17:52 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Obiecane zdjęcia Oczatka - niestety nie robię takich dobrych zdjęć jak Zofia i Basia :oops:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczatek ma rozwolnienie :(

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt kwi 23, 2010 17:54 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Rozwolnienie mu przejdzie ważne ,że już lepiej się czuje :ok:
http://www.bizuteria-artystyczna.ugu.pl - zdjęcia biżuterii własnoręcznie prze zemnie robionej ;)
Obrazek

Kasiullka

 
Posty: 514
Od: Pt paź 16, 2009 19:17
Lokalizacja: Gdańsk/Łódź

Post » Pt kwi 23, 2010 18:02 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Bylam dzisiaj u Oczusia przed poludniem. Troszeczke byl zaspany ale jak mnie zobaczyl to zaczal sie wtulac i trajkotac. Chwile mi sie przygladal bo juz prawie 2 tygodnie sie nie widzielismy. Oczus troszeczke urosl, ale nadal chudzinka z niego straszna. Pazurki ma juz dlugie i co chwile sie o cos zaczepia. Lapka biedna z wenflonem i zaschnieta krwia. Delikatny katarek. Gdyby ktos zobaczyl go po raz pierwszy to uznalby, ze ten kotek to obraz nedzy i rozpaczy. Tylko my wiemy, ze Maluszkowi powoli, bo powoli ale sie poprawia. Zastanawiam sie czy jak bede nastepnym razem na poczatku maja, nie przywiesc mu aloesu do picia. Podaje sie strzykaweczka, raz dziennie po odrobinie. Moje koty pieknie aloes pija, a zregenerowalby troche zoladek i watrobe po tych lekach ktore juz tyle czasu bierze. One napewno mu bardzo pomagaja ale i jednoczesnie oslabiaja. Tylko kto bedzie mu ten aloes codziennie podawal ???
Postalismy troche na sloneczku ale byl duzy wiatr i Oczek chcial wracac. A na kanapie wtulil sie we mnie i mruczal. Nawet troche podsypial ale co chwile budzil sie zeby sprawdzic czy dalej z nim jestem i dac mi caluska. Trafilam na super pania wet. Monike Cyganska. Troche sobie pogadalysmy i zapytala mnie czy nie znam kogos, kto przygarnalby sunie, ktora jest w Lecznicy. Sliczna, duza, 3 letnia sunia, ktora az piszcze z radosci na widok czlowieka. Wspanialy pies. Bardzo lagodny i wesoly. Gdyby ktos z Was lub z Waszych znajomych chcial przygarnac sunie, to zapewniam, ze naprawde warto.
No a Oczatka schowalam do klatki i dostal na koniec pasztecik Gourme, bo Gerberka nigdzie nie moglam po drodze dostac. Zjadl ze smakiem. Kochany kotek. Tak spragniony czulosci i przytulenia, ze az lzy same naplywaja do oczu ...
Zauwazylam tez cos, czego nigdy wczesniej nie widzialam - Oczus ma w dolnej szczece, po 2 kielki, po kazdej ze stron. Nigdy czegos takiego nie widzialam. Czy to normalne ???
Nie chcialam juz pokazywac pani dr. bo balam sie, ze moze zechca usunac, a ten kotek tak boi sie zastrzykow i zabiegow na stole, ze az zaczyna po kociemu plakac i caly sie trzesie. Wiec moze narazie niech ma te dodatkowe zabki. Moze to lepsze niz nie mialby wcale.
Pozdrawiam wszystkich !!!

Jenny001

 
Posty: 18
Od: Śro kwi 14, 2010 19:27

Post » Pt kwi 23, 2010 18:49 Re: Maluch z zapaleniem płuc - problemy z oddychaniem :(

Jenny001 mleczne ząbki wypadną same :D ja też sie jakiś czas temu denerwowałam, jak zobaczyłam, ze mały Czarek, który jest u mnie ma 8 kłów, wszystkie podwójne! wetka mnie uspokoiła, żeby się nie martwić, bardzo rzadko zdarza sie, ze trzeba te mleczaki usunąć, ale one zwykle same ładnie wypadają. U Czarka wypadły, nawet nie wiem kiedy.


Oczatek jest cudny :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 50 gości